„Zwracamy na to największą uwagę” – Jan Błachowicz o atutach Thiago Santosa przed UFC w Pradze
W sobotę Jan Błachowicz w swojej pierwsze w karierze walce wieczoru w oktagonie UFC pójdzie w Pradze w szranki z Thiago Santosem.
Już tylko kilka dni dzieli Jana Błachowicza od najważniejszej walki w sportowej karierze, którą może utorować sobie drogę do potyczki o złoto wagi półciężkiej UFC. W walce wieczoru sobotniej gali UFC on ESPN+ 3 w Pradze cieszynianin stanie naprzeciwko Thiago Santosa.
Rozpędzony trzema zwycięstwami – w tym dwoma już w kategorii półciężkiej, do której przeniósł się ze średniej – Brazylijczyk aż dziesięć z dotychczasowych dwunastu wiktorii pod sztandarem amerykańskiego giganta odniósł przed czasem, przede wszystkim.
Na pewno dynamika i mega silne uderzenia będą jego atutami. Zwracamy na to największą uwagę.
– powiedział o rywali Błachowicz w rozmowie z PolsatSport.pl.
Ta pierwsza faza walki będzie na pewno niebezpieczna i tutaj będzie trzeba być bardzo czujnym, łapki wysoko – ale będziemy na to gotowi.
Marreta zdecydowanie nie słynie z wyrachowanego podejścia do walki. Od pierwszego gongu rusza do zdecydowanych ataków, każdym uderzeniem próbując urwać rywalom głowę. Już pięć pojedynków w oktagonie rozstrzygał w pierwszych rundach.
Mi też nie będzie się chciało bić 25 minut, więc mam nadzieję, że skończę to szybciej.
– stwierdził Cieszyński Ksiażę, zapytany o styl walki reprezentanta Kraju Kawy.
Jeżeli on nie kalkuluje, to niech zostanie znokautowany. Do tego będę dążył.
Na pewno nie będę się wdawał w typową bójkę – jak poszedł Jimi na wymianę. To nie ma sensu. Raczej będę próbował rozegrać to sobie taktycznie. Wydaje mi się, że jestem bardziej wszechstronnym zawodnikiem niż on. Zapasy, parter mogą odegrać tutaj dużą rolę. Tej stójki też jakoś tak strasznie się nie obawiam. Każda walka zaczyna się w stójce, więc trzeba być na to gotowym i wydaje mi się, że tutaj też mogę mu zagrozić w tym aspekcie walki.
*****
UFC Praga z Janem Błachowiczem – godziny transmisji, rozpiska, informacje