
Znamy rywala dla Justina Gaethje na UFC 313! Mateusz Gamrot musi obejść się smakiem!
Mateusz Gamrot nie zmierzy się z Justinem Gaethje w ramach co-main eventu gali UFC 313 w Las Vegas.
Wspierany mocno przez pospolite ruszenie nadwiślańskich fanów Mateusz Gamrot (24-3) nie wygrał rajdu po bitewne usługi Justina Gaethje (25-5). Kontuzjowanego Dana Hookera w walce z Highilightem w ramach co-main eventu gali UFC 313 w Las Vegas zastąpi powracający po półtorarocznej przerwie i pokonywany w dwóch ostatnich walkach Rafael Fiziev (12-3).
O zestawieniu zaplanowanego na trzy rundy rewanżu – bo obaj zawodnicy już wojowali – poinformowali oficjalnie organizatorzy.
Sklasyfikowany na 3. miejscu w rankingu wagi lekkiej Justin Gaethje wojuje pod sztandarem UFC od 2017 roku. W 2020 roku słynący z bezkompromisowego stylu walki Highlight sięgnął po tymczasowy pas mistrzowski, rozbijając brutalnie rozpędzonego wtedy serią dwunastu zwycięstw Tony’ego Fergusona. W starciu o pas przegrał jednak przez poddanie z Khabibem Nurmagomedovem. Rok później wojował ponownie o złoto, ale tym razem zmuszony był uznać wyższość Charlesa Oliveiry. W 2023 roku powrócił na zwycięskie tory, pokonując właśnie Rafaela Fizieva i Dustina Poiriera w rewanżu, ale w kwietniu zeszłego roku podczas jubileuszowej gali UFC 300 padł pod ciosami Maxa Hollowaya. Od tego czasu nie był widziany w akcji.
Rafael Fiziev rozpoczął przygodę z UFC w 2019 roku od falstartu, szybko przegrywając przez nokaut z Magomedem Mustafaevem. Serią sześciu zwycięstw – między innymi nad Rafaelem dos Anjosem czy Bradem Riddellem – utorował sobie jednak drogę do Top 15. Tam jednak musiał najpierw uznać wyższość Justina Gaethje, a potem – tj. we wrześniu 2023 roku – Mateusza Gamrota. Starcie z Polakiem przegrał na skutek zerwania więzadła w kolanie.
W pierwszej walce Ataman nie był w stanie okiełznać morderczych żądzy, w rezultacie inkasując sporo prostych i podbródków od Gaethje. Amerykanin wygrał w ten sposób rundy drugą i trzecią, a tym samym cały pojedynek – choć większościową decyzją. Forma Azera stoi oczywiście pod dużym znakiem zapytania z uwagi na półtoraroczny rozbrat z oktagonem. Podobnie jednak rzecz ma się z Gaethje, który wraca po jedenastu miesiącach przerwy i ciężkim nokaucie, a na karku ma już 36 lat. Highlight będzie jednak miał po swojej stronie pełen obóz przygotowawczy.
Ogłoszone kursy bukmacherskie
Justin Gaethje – 1.40
Rafael Fiziev – 2.80
Wstępny typ: Justin Gaethje
Pewność typu:
Poniżej omówienie położenia Mateusza Gamrota po decyzjach matchmakerów nt. UFC 313 – czy dało się ugrać więcej, co zmienić w medialnej grze, kogo wyzwać do walki?
Rozpiska UFC 313: Pereira vs. Ankalaev
Walka wieczoru
205 lb: Alex Pereira (12-2) vs. Magomed Ankalaev (20-1-1) – o pas mistrzowski
Co-main event
155 lb: Justin Gaethje (25-5) vs. Rafael Fiziev (12-3)
Karta główna
155 lb: Jalin Turner (14-8) vs. Ignacio Bahamondes (16-5)
115 lb: Amanda Lemos (14-4-1) vs. Iasmin Lucindo (17-5)
155 lb: Mauricio Ruffy (11-1) vs. Bobby Green (32-16-1)
Karta wstępna
125 lb: Bruno Silva (14-6-2) vs. Joshua Van (12-2)
145 lb: Mairon Santos (14-1) vs. Francis Marshall (8-2)
170 lb: Alex Morono (24-11) vs. Carlos Leal (21-6)
265 lb: Curtis Blaydes (18-5) vs. Rizvan Kuniev (13-2-1)
Karta przedwstępna
185 lb: Brunno Ferreira (12-2) vs. Armen Petrosyan (8-4)
185 lb: Ozzy Diaz (9-3) vs. Djorden Santos (10-1)
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
Straszna lipa… Niech zestawią Dariusha z Gamerem :D
I tak wygląda lojalność wobec UFC. To nic że Gamer brał każdego przeciwnika jak leci. To nic że był rezerwowym do walki o pas. Nie warto się poświęcać. W UFC decyduje biznes. A styl Gamera jest jaki jest. Mało kto chce oglądać ciągłe przytulanie. Z Fizievem zapowiadają się fajerwerki. Gamer musi zacząć kończyć walki przed czasem inaczej nigdy nie zbliży się do pasa.
Zawsze i wszędzie tak to działa.
Można być lojalnym, ale tylko gdy nie jest to przeciwstawne do własnych interesów.
Ciekawe czy teraz z perspektywy czasu Gamer nie traktuje zgody na walkę z niżej sklasyfikowanym Hookerem (i to jeszcze w Australii) jako błąd.
„Wszędzie i z każdym” to se można walczyć jak się jest spoza Top 10.
W sumie nie ma co się dziwić.
Z perspektywy matchmajkerów
Fizjev to „gorętsze” nazwisko niż Gamer, a walka dwóch strajkerów gwarantuje ciekawą walkę.
Z perspektywy Gaethje, przygotowywał się na strajkera i dostanie strajkera. To jednak robi różnice (No chyba że się jest Khabibem
).
Tylko ja tak nie lubię rewanżów….
Po za Tym Pan Bartłomiej rozbudził moją wyobraźnie wspominając (wykluczając) Topurię jako potencjalnego przeciwnika.
Ale bym się jarał takim pojedynkiem