Zapasami nie zachwycił, ale jednooki Sharabutdin Magomedov rozbił na pełnym dystansie Bruno Silvę!
W starciu otwierającym galę UFC 294 w Abu Zabi niepokonany Sharabutdin Magomedov pokonał jednogłośną decyzją sędziowską Bruno Silvę.
Niesłynący z pozaoktagonowej ogłady ale walczący bardzo efektownie Sharabutdin Magomedov (12-0) rozpoczął przygodę z amerykańskim gigantem od zwycięstwa z Bruno Silvą (23-10) w pojedynku, który otworzył galę UFC 294 w Abu Zabi.
Zawodnicy rozpoczęli od mocnych lowkingów. Silva wywierał delikatną presję, podczas gdy Magomeddov hasał do boków. Dobre kopnięcia autorstwa Shary – na wszystkich poziomach. Silva odpowiedział obrotowym kopnięciem na korpus, a potem skontrował ładnym krosem z odwrotnej pozycji.
Magomedov fantastycznie przygotował sobie kopnięcie na głowę serią innych kopnięć, poprawiając od razu kombinacją ciosów. Odczuł to wyraźnie Brazylijczyk, pod którym ugięły się aż nogi! Dagestańczyk ruszył z latającym kolanem, ale Silva w porę uszedł do boku. Silva poszukał obalenia, ale Magomedov wybronił się dobrze.
Bruno wywierał presję, szukając ciosów w kombinacjach. Tu i ówdzie trafiał, choć mocno się odsłaniał. Magomedov hasał do boków, trafiając lowkingami. Nie panikował pod presją. Walkę na moment przerwano z powodu przypadkowego kopnięcia w krocze autorstwa Magomedova.
Po wznowieniu Silva próbował wywrzeć presję, ale szybko zainkasował serię mocnych niskich kopnięć. Dagestańczyk pracował też dobrze kopnięciami bocznymi na korpus. Lewy na lewy – obaj trafili. Magomedov grzmotnął rywala srogim middlekickiem. W końcówce Brazylijczyk podkręcił tempo, zamykając Dagestańczyka w okolicach ogrodzenia – tam doszło do szalonych wymian. Obaj zawodnicy trafili mocno. Wydawało się, że Silva mocniej.
Pełne wyniki gali UFC 294: Makhachev vs. Volkanovski – TUTAJ
Sharabutdin wszedł w rundę drugą zdecydowanie lepiej – trafił kopnięciami na nogi, na korpus. Brazylijczyk spróbował obalenia, ale Magomedov wybronił się, rąbiąc jeszcze kolanami w klinczu.
Bruno nie miał pojęcia, jak poradzić sobie z różnorodnymi kopnięciami Shary. Inkasował ich coraz więcej, nie będąc w stanie odbierać Magomedovowi przestrzeni. Przewaga Dagestańczyka wyraźnie rosła. Coraz częściej trafiał kopnięciami, ciosami, kolanami. Z Brazylijczyka powoli ulatywała wola walki.
Jednak w połowie rundy drugiej Brazylijczyk zdołał skontrować jedno z kopnięć Magomedova, kładąc rywala na plecach na środku oktagonu. To jednak Dagestańczyk był znacznie aktywniejszy z pleców, rąbiąc wściekle łokciami, ciosami. Masa z nich doszło głowy Brazylijczyka. Ten w końcu odpowiedział własnymi uderzeniami. To jednak Magomedov był zdecydowanie aktywniejszy. Tu i ówdzie Silva traktował go jednak srogimi ciosami. W samej końcówce Magomedov potraktował jeszcze podnoszącego pozycję Silvę efektownym kopnięciem z pleców.
Fuck it Shara highlight pic.twitter.com/eS74xcR8UU
— Heavyweight Thanos (@MMAThanos) October 21, 2023
W jednej z pierwszych akcji drugiej rundy Silva udanie skontrował obaleniem kopnięcie Magomedova. Dagestańczyk rozpuścił uderzenia z pleców. Brazylijczyk robił, co mógł, aby utrzymać rywala na dole, ale ten z czasem wrócił na nogi. Minęła połowa rundy.
Silva był wyczerpany, podczas gdy Magomedov zasypał go uderzeniami. Brazylijczyk poszedł jednak agresywnie po obalenie i ponownie położył Dagestańczyka na plecach. Trafił do gardy Magomedova.
Nadal jednak dynamika walki się nie zmieniała – to Magomedov był znacznie aktywniejszy z pleców. Wyczerpany Silva tylko okolicznościowo przemycał jakieś pojedyncze uderzenia z góry.
Sędziowie wątpliwości nie mieli, orzekając jednogłośnie o zwycięstwie Sharabutdina Magomedova w stosunku 3 x 30-27.
STILL UNDEFEATED!
Shara Magomedov wins his UFC debut by unanimous decision at #UFC294
[ @InAbuDhabi | #InAbuDhabi | @VisitAbuDhabi ] pic.twitter.com/39l5gR6heo— UFC (@ufc) October 21, 2023
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
Potwierdził, że łokciami świetnie operuje. Jedna z najgroźniejszych broni w arsenale. Defensywa zapaśnicza zdecydowanie odwrotnie.