Wyniki UFC Sztokholm: Frank Camacho rozbił Nicka Heina – VIDEO
Agresywnie usposobiony, ale tym razem bardziej metodyczny niż furiacki Frank Camacho rozbił Nicka Heina.
Pomimo iż walkę wziął w zastępstwie, Frank Camacho (22-7) nie dał żadnych szans Nickowi Heinowi (14-5-1) podczas gali UFC on ESPN+ 11 w Sztokholmie.
Zobacz także: Maciej Kawulski wyjaśnia, dlaczego nokaut na Michale Materli nie był „zwyczajny”
Pierwsza odsłona walki Nicka Heina (14-4-1) z Frankiem Camacho (21-7) toczyła się niema wyłącznie w stójce – nie wliczając obalenia tego pierwszego, po którym ten drugi ekspresowo wrócił na nogi. W szermierce na pieści i kopnięcia to Camacho był znacznie agresywniejszy i aktywniejszy, regularnie ustawiając sobie Niemca na siatce. Gnębił go przede wszystkim srogimi kopnięciami na korpus, tu i ówdzie dosięgając go też ślicznymi kontrami. Walczący z odwrotnej pozycji Hein cały czas pozostawał jednak w grze, odgrywając się oponentowi głównie lewym prostym i lewym sierpem.
W drugiej rundzie przewaga Camacho wzrosła. Z każdą minutą okrutnie terroryzowane kopnięciami i ciosami na korpus Hein słabł. Frank doskonale kontrował też coraz rzadsze próby ataków ze strony Niemca, przepuszczając je i trafiając w kombinacjach. W końcu wymęczonego i porozbijanego rywala zamknął na siatce, tam dopełniając dzieła zniszczenia ciosami.
The Crank!
BIG win for @CrankEffect at #UFCStockholm! 🇸🇪 pic.twitter.com/ONYRQMnVQP
— UFC Europe (@UFCEurope) June 1, 2019
Frank Camacho powraca w ten sposób na zwycięskie tory po dwóch z rzędu porażkach. Los Nicka Heina w UFC stoi pod znakiem zapytania, bo jest to dla Niemca trzecia z rzędu porażka.
*****