Wyniki UFC Pekin: David Zawada rozbity przez Jinglianga Li – video
David Zawada doznał drugiej z rzędu porażki w oktagonie, będąc zmuszonym uznać wyższość Jinglianga Li podczas gali UFC Fight Night 141 w Chinach.
W pojedynku otwierającym kartę główną gali UFC Fight Nigh 141 w Pekinie Jingliang Li (16-5) pokonał biorącego walkę w zastępstwie Davida Zawadę (16-5) przez techniczny nokaut w rundzie trzeciej.
Zawada od początku ruszył do przodu, szukając wymian. Minutę po rozpoczęciu walki posłał słynącego z wolnego rozkręcania się Chińczyka na deski soczystym krosem. Ruszył za nim z dobitką, ale Li wrócił na nogi.
TAGGED HIM!@DavidZawada #UFCBeijing pic.twitter.com/3YVg2SBkYq
— UFC (@ufc) November 24, 2018
Sagat przyszpilił go do siatki, ale został odwrócony, przewrócony haczeniem i wbity w siatkę. Tam Li unieruchomił rywala, atakując uderzeniami. W połowie rundy Zawada wrócił jednak na nogi i walka przeniosła się na środek oktagonu. Kolejny soczysty prawy wstrząsnął Chińczykiem. Ostra bójka! David szuka obalenia, ale Li świetnie się broni i wracamy na środek klatki. Sagat rusza z kolejnymi atakami, kilka razy dosięgając oponenta kolanami na głowę z klinczu. Szuka obalenia, ale Li odwraca go na siatce, rozpuszczając następnie ręce. Zawada wydostaje się i jesteśmy ponownie na środku oktagonu. Nieco chaotyczny w swoich poczynaniach Chińczyk notuje kilka celnych ciosów, potem broniąc się dobrze przed kolejną zapaśniczą próbą Zawady.
Drugą rundę żywiołowy Li rozpoczął lepiej, dosięgając Zawadę kilkoma uderzeniami. Sagat szybko jednak odpowiedział własnymi uderzeniami. Obaj wdali się w szermierkę na pięści i okolicznościowe kopnięcia. Chińczyk był aktywniejszy, choć Zawada – precyzyjniejszy. Dwie minuty do końca rundy. Obaj notują celne ciosy, ale to dobrze dysponowany kondycyjnie Li jest stroną atakującą, zmuszając Davida do walki ze wstecznego. W końcówce rundy Chińczyk podkręcił tempo, zasypując Sagata kanonadą ciosów pod siatką – i część z nich doszła celu.
STRONG finish to the round!
@UFCJingliang #UFCBeijing pic.twitter.com/MmEu7pYdok
— UFC (@ufc) November 24, 2018
Niemiecki Polak rozpoczął ostatnie pięć minut lepiej, kilkoma ciosami dosięgając rywala. Li był jednak niezwykle aktywny, bujając się na lewo i prawo, raz zarazem rozpuszczając ręce i nogi i dobrze broniąc się przed próbami zapaśniczymi Zawady. Chińczyk zdecydowanie przejmował stery walki w swoje ręce. Ostrzeliwał cofającego się na siatkę Sagata, następnie zapraszając go do bójki na środku otkagonu. David próbował odpowiadać pojedynczymi bombami, opędzał się od rywala kopnięciami, ale miał problemy z utrzymaniem tempa narzuconego przez Chińczyka. W połowie rundy zdzielił jednak Li dobrym podbródkiem i sierpem, ale kolejna próba przeniesienia walki do parteru skończyła się dla niego niepowodzeniem. W dystansie to Li prezentował się lepiej, będąc szybszym i dosięgając głowy Zawaday czystymi ciosami. W końcówce zawodnik z Państwa Środka okrutnie naruszył Davida kopnięciem bocznym na wątrobę. Sagat padł na kolana, tam zaatakowany kanonadą ciosów. Sędzia nie miał wyboru, przerywając walke.
https://gfycat.com/bigheartedscratchyannelida
TALLY ANOTHER KO!
@UFCJingliang shines AGAIN for the home crowd 🇨🇳 #UFCBeijing pic.twitter.com/fzFzk8cCel
— UFC (@ufc) November 24, 2018
Jingliang Li zwycięża w ten sposób drugi pojedynek z rzędu i szósty z ostatnich siedmiu. Natomiast dla Davida Zawady jest to druga z rzędu porażka i w kolejnej walce – jeśli ją otrzyma – będzie zapewne walczył o pozostanie pod sztandarem UFC.
*****
UFC Pekin: Blaydes vs. Ngannou II – wyniki i relacja na żywo
Komentarze: 1