Wyniki UFC FN: potężny Romanov sponiewierał i poddał Martineza (VIDEO)
Alexander Romanov wysłał ostrzeżenie kategorii ciężkiej UFC, demolując Roque Martineza podczas gali UFC FN w Las Vegas.
Niepokonany Alexander Romanov (12-0) rozpoczął przygodę z UFC z nie lada przytupem, dominując zapaśniczo i parterowo Roque Martineza (15-6-2).
Zainkasowawszy lowkinga i odpowiedziawszy soczystym kopnięciem na korpus, Romanov ruszył w klincz, przewracając rywala. Martinez zdołał co prawda wrócić na nogi, ale Mołdawianin potraktował go nieprawdopodobnym suplesem. Z góry poszukał dźwigni na kark a la Alexey Oleinik, ale okazało się to błędem, bo Guamczyk uciekł i wrócił na nogi.
#UFCVegas10 pic.twitter.com/YsDrd4xiwo
— Jed I. Goodman © (@jedigoodman) September 12, 2020
Awesome. Dem tiddies too 😂😂 pic.twitter.com/EO7VMZjbgJ
— Neil Butcher (@MMAassault1) September 12, 2020
Romanov zaatakował latającym kolanem, przedzierając się do klinczu. Stamtąd ponownie przewrócił Martineza, będąc bliskim unieruchomienia go w krucyfiksie. W końcu przedarł się do gardy, rozpoczynając ostre bombardowanie. Kilkoma uderzeniami przedarł się przez gardę rywala, ale precyzją jednak nie zachwycał. Z czasem ustabilizował pozycję na górze, lepiej selekcjonując uderzenia. Poszukał też dźwigni na łokieć, ale nie był w stanie zmusić charakternego rywala do odklepania.
Martinez rozpoczął agresywnie rundę drugą. Romanow poszukał okrężnego kopnięcia na korpus i obrotowego backfista, w końcu ruszając jak wściekł byk na rywala – zamknąwszy go na siatce, sfinalizował obalenie zejściem do nogi, stabilizując pozycję z półgardzie.
Aktywność Romanova z góry nieco jednak spadła. Sędzia zaapelował o więcej akcji. Mołdawianin poszukał trójkąta rękami, ale Martinez wykaraskał się z tarapatów. Dosiad. Guamczyk bezradny z pleców, bez pomysłu. Romanov próbuje krucyfiksu, ale bez powodzenia. Wraca do dosiadu, rozpuszczając młoty z góry. Dokłada łokcie. Garda Martineza działa jednak nieźle, a Romanov ponownie rozpuszcza uderzenia bez specjalnej precyzji.
Guamczyk próbuje wracać na górę, atakując skrętówką. King Kong świetnie się jednak kręci, uniemożliwiając rywalowi powrót na nogi. Ba! Dochodzi w końcu do pozycji, z której atakuje trójkątem rękami! Mocny uchwyt! Martinez wytrzymuje długo, ale w końcu klepie!
https://twitter.com/ImShannonTho/status/1304916851659505664?s=20
Tym samym niedoszły rywal Marcina Tybury wita się z przytupem z organizacją UFC. W wywiadzie po walce Mołdawianin wysłał ostrzeżenie kategorii ciężkiej.
Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN
*****