Wyniki UFC FN: David Zawada po bliskiej walce przegrał z Ramazanem Emeevem
Po niezwykle wyrównanej walce David Zawada przegrał niejednogłośnie z Ramazanem Emeevem.
David Zawada (17-6) przegrał z Ramazanem Emeevem (20-4) podczas gali UFC Fight Night w Abu Zabi.
Początek walki należał do Emeeva, który po serii wymian naruszył Zawadę prawym sierpem na rozerwanie klinczu. Poprawił później krosem, ale David doszedł do siebie, odpowiadając mocnym lowkingiem na wysokości łydki.
W kolejnym ostrym zwarciu w klinczu obaj trafili dobrymi uderzeniami. Zawada grzmotnął rywala kolejnym srogim lowkingiem. Po dwóch minutach Emeev przeniósł walkę do parter, ale Zawada natychmiast wrócił na nogi, dosięgając przeciwnika ładnymi ciosami.
Sagat zamknął Emeeva na siatce, tam w klinczu obijając go ciosami na korpus i kolanami. Z czasem jednak Rosjanin odwrócił pozycję, kontrolując Zawadę przy ogrodzeniu. Z czasem wykorzystał próbę kolana ze strony Davida, przenosząc walkę do parteru.
Zawada wrócił co prawda po kilkudziesięciu sekundach na nogi, ale przypłacił to zainkasowaniem serii mocnych uderzeń. W stójce Emeev poprawił jeszcze kilkoma ciosami. Lewy prosty Rosjanina doszedł celu. Aktywność Zawady mocno spadła. W końcówce trafił jeszcze dwoma lowkingami, ale zainkasował lewego sierpa.
David rozpoczął drugą rundę bardzo dobrze, trafiając kolejnym lowkingiem i serią ciosów. Jednak chwilę potem ruszył z kombinacją, podczas gdy Emeev zanurkował pod ciosami, z łatwością przewracając Zawadę.
David był aktywny z pleców – trafił nawet ładnym upkickiem – ale zainkasował też kilka uderzeń. Wrócił na górę, ale został przyszpilony do siatki. Z czasem wydostał się i walka trafiła na środek oktagonu. Tam Zawada grzmotnął Emeeva kolejnym lowkingiem na wysokości łydki. Aktywność obu mocno spadła.
Dobry prawy Zawady, ale Emeev odpowiedział takim samym. Połowa rundy drugiej. Rosjanin poszukał obalenia, ale tym razem Zawada świetnie się wybronił, traktując jeszcze rywala kolanem na korpus i sierpem na odchodne.
Sagat zaczął powoli nabierać wiatru w żagle. Był nieco aktywniejszy, polując na lowkingi – a w ten sposób otwierał sobie drogę do ciosów na głowę. Jednak ciosy Emeeva były również znaczące – był mniej aktywny, ale gdy trafiał, głowa Zawady wyraźnie odskakiwała.
David świetnie utrzymywał walkę na nogach, stopując kilka kolejnych podejść zapaśniczych Emeeva. W ostatnich sekundach Rosjanin dobrym prawym rozciął Zawadę.
Już w pierwszych sekundach trzeciej odsłony Ramazan popisał się fantastycznym obaleniem na środku oktagonu. Zawada był aktywny z pleców, szukając też trójkąta, ale zainkasował kilka mocnych uderzeń z góry. Twarz Sagata była już zalana krwią.
Jednak z czasem Zawada wrócił na nogi i z klinczu sam przewrócił Emeeva, trafiając do pozycji bocznej. Po krótkiej kotłowaninie przedarł się do dosiadu na nieco ponad dwie minuty przed końcem pojedynku. Tylko jednak na chwilę, bo Emeev szybko odwrócił pozycję. Walka wróciła na nogi.
Tam Zawada jakby aktywniejszy. Trafił lowkingiem, ale przyjął mocny lewy sierpowy. Minuta do końca pojedynku.
David nieco agresywniejszy, al… Emeev dosięgnął go ładnym prawym sierpowym w kontrze. Zawada wybronił próbę obalenia. W ostatniej sekundzie Rosjanin trafił mocnym prawym sierpem.
Sędziowie wskazali niejednogłośnie (2 x 29-28, 28-29) na Ramazana Emeeva. Dla Goretsa jest to druga wygrana z rzędu i piąta w dotychczasowych sześciu występach w UFC.
Bilans Davida Zawady pod sztandarem amerykańskiego giganta wynosi obecnie 1-3.
*****