Mordercza gilotyna! Charles Oliveira poddał Kevina Lee! (VIDEO)
Charles Oliveira odniósł niezwykle ważne zwycięstwo, w starciu wieńczącym galę UFC w Brasilii poddając Kevina Lee.
W walce wieczoru odbywającej się przy pustych trybunach gali UFC on ESPN+ 28 w Brasilii Charles Oliveira (29-8) poddał w trzeciej rundzie Kevina Lee (18-6).
Oliveira rozpoczyna agresywnie, latające kopnięcia. Jednym z nich dosięga rywala. Lee krąży, odpowiada lewym prostym. Brazylijczyk z lowkingami, Amerykanin z lewym prostym. Do Bronx odpowiada takim samym, dokłada lowkinga. Dobre ciosy w wykonaniu Lee – 1-2 dochodzi celu. Ładna odpowiedź Oliveiry.
Brazylijczyk idzie ostro po obalenie po zainkasowaniu kolejnych prostych. Przewraca Lee, ale ten uwalnia się, trafia na górę. Sroga kulanka. Brazylijczyk poluje na nogi rywala, nieustannie próbując też innych poddań – od jednego do kolejnego – ale ten dobrze się broni. Kręcą się jak źli, ale Amerykanin nie daje sobie zrobić większej krzywdy, stopując ofensywne zapędy brazylijskiego wirtuoza parteru. Inkasuje jednak kilka łokci. Kończy jednak na górze, skąd zrzuca serię uderzeń na głowę Oliveiry.
Charles od razu wywiera presję na otwarcie drugiej rundy. Ładny overhand Lee, ale Oliveira odpowiada kopnięciem na korpus. Potężny kros w wykonaniu Amerykanina, ale Oliveira karci go serią sierpów. Brazylijczyk naciera, trafia ciosami! Podbródek! Sierp! Kopnięcie na korpus! Reprezentant Kraju Kawy wyraźnie się rozkręca! Kolejne podbródki i sierpy dosięgają głowy wstrząśniętego Amerykanina! Frontal na brodę! Lee naruszony! Podbródki raz za razem dochodzą szczęki Amerykanina! Oliveira nie podkręca jednak tempa, ale atakuje metodycznie, zmuszając oponenta do krążenia przy ogrodzeniu – coraz bardziej chaotycznego. Lee w końcu pod presją salwuje się obaleniem.
Przewraca Brazylijczyka, broniąc się następnie przed jego próbami balachy i trójkąta. Amerykanin stabilizuje pozycję na górze. Oliveira wydaje się czekać na podniesienie przez sędziego, ale ten pozwala Lee pracować. Amerykanin skupia się co prawda na kontroli, ale zrzuca od czasu do czasu uderzenia, pozostając wystarczająco aktywnym, aby nie dać sędziemu powodu do podniesienia walki. W końcówce Brazylijczyk wybiera nogę rywala, zmuszając go do podniesienia pozycji. Obaj wyprowadzają jeszcze kilka uderzeń, zanim syrena kończy drugą rundę.
Latające kopnięcie na otwarcie trzeciej rundy w wykonaniu Oliveiry dochodzi celu. Brazylijczyk rusza na rywala, ale inkasuje serię uderzeń. Prosty, sierp, kopnięcie na głowę! Odpowiada lewym prostym, ale przyjmuje kolejne uderzenia Lee. Niewiele sobie jednak z nich nie robiąc, smaga Lee frontalem, nadal wywierając presję. Potężny sierp Amerykanina – Brazylijczyk niewzruszony. Szuka kolejnego frontala i trafia mocno na schaby, ale Lee przechwytuje jego nogę i kontruje obaleniem.
Brazylijczyk błyskawicznie jednak przekłada ręce pod jego brodą, atakując gilotyną. Zaciąga rywala do parteru, ciągnie… Lee nie ma wyboru! Klepie! Koniec!
Ale co to?! Amerykanin próbuje wchodzić śpieszącemu się do celebracji Brazylijczykowi za plecy, twierdząc, że nie klepał! Sędzia
https://twitter.com/ImShannonTho/status/1238984393559085056?s=20
#UFCBrasillia Lee vs Oliveira pic.twitter.com/CZGA96YnG5
— Dazz (@Dazz59) March 15, 2020
Dla Brazylijczyka jest to już siódma z rzędu wygrana – i siódma przed czasem. Tym samym 30-latek włącza się do gry o najwyższe laury w kategorii lekkiej.
Kevin Lee doznaje natomiast trzeciej porażki w ostatnich czterech pojedynkach.
Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz darmowy zakład 50 PLN
*****
Świetna walka! Oglądać walczącego Olivierę to radość dla oczu.
Nooo magik!
Świetny występ! Spodziewałem się jednak, że silny zapaśniczo Lee będzie znacznie bardziej dominował w parterze z góry nad Oliveirą, chociaż w pierwszych rundach.
Ogólnie dobra gala, przynajmniej od karty głównej (wcześniej oglądałem tylko to tragiczne pierwsze stracie kobiet). I mimo braku publiczność sama otoczka taka jak zawsze plus te kilkanaście osób, które jednak kręci się gdzieś tam sw tle sprawia, że idzie to oglądać.