Wyniki UFC Auckland: Karolina Kowalkiewicz rozbita w Nowej Zelandii
Karolina Kowalkiewicz powraca z Nowej Zelandii na tarczy – Polka wyraźnie przegrała z Xiaonan Yan podczas gali UFC on ESPN+ 26.
Karolina Kowalkiewicz (12-6) po raz kolejny pokonana w oktagonie UFC. W Auckland podczas gali UFC on ESPN+ 26 Polka przegrała jednogłośną decyzją z Xiaonan Yan (12-1), nie mając nic do powiedzenia.
Ostre wymiany od początku walki. Yan nieco agresywniejsza, atakuje kopnięciami na kolano. Karolina trafia srogim krosem, ale inkasuje serię uderzeń. Nie ma kalkulacji, obaj rozpuszczając ręce w półdystansie. Yan aktywniejsza, trafia seriami sierpów i podbródków. Unika jednak klinczu, gdzie Kowalkiewicz straszy ją kolanami. Polka co chwilę pociera prawe oko, coś jej się stało. Chinka naciera, rozpuszcza ręce. Klincz. Kowalkiewicz próbuje obalać, ale Yan ląduje na górze, wciskając Polkę w siatkę. Karolina szuka balachy, ale Xiaonan wraca na nogi. Klincz. Rozerwanie. Prawe oko wyraźnie doskwiera polskiej zawodniczce. Trafia jednak ładnym krosem. Yan odpowiada seria ciosów. Klincz, Polka szuka haczenia, ale zostaje efektownie rzucona, kończąc na plecach. Chinka wraca na nogi, a chwilę potem także Kowalkiewicz, która zainkasowała jeszcze serię ciosów na koniec.
W przerwie Polka poinformowała narożnik, że nie widzi na prawe oko.
Sędzia wezwał lekarza. Ten ocenił, że Kowalkiewicz może kontynuować pojedynek.
Yan dominuje od początku drugiej odsłony. Trafia prostymi, zrywa klincz. Kowalkiewicz nadal przeciera kontuzjowane oko. Potężny middlekick Chinki. Ciosy lądują na twarzy porozbijanej już Kowalkiewicz. Polka ratuje się klinczem, wciska Yan do siatki, szuka obalenia. Pracuje, pracuje, ale Chinka utrzymuje się na nogach. Z czasem przestawia Karolinę, ustawiając ja na siatce. Nadal jesteśmy w klinczu. Yan przewraca Karolinę, traktuje ją serią uderzeń i wraca na nogi. Kolejne ciosy lądują na twarzy łodzianki. Yan efektownie rzuca ją na deski, uderzając kilkoma uderzeniami z góry. Wracamy na nogi. Kowalkiewicz porozbijana, ale naciera. Inkasuje jednak dużo ciosów. Kopnięcie frontalne ląduje na szczęce Polki. Ładny prawy prosty w wykonaniu Yan.
Mocny prawy prosty w wykonaniu Xiaonan dochodzi celu. Chinka poprawia kopnięciem na korpus, które Polka wyraźnie odczuła. Kowalkiewicz na siatce, obijana! Przetrwała. Środek oktagonu. Lewy-prawy w wykonaniu Chinki! Kopnięcie! Polka naruszona! Yan przewraca ją, trafia do półgardy.
Łodzianka próbuje skręcać się do skrętówki, wybiera nogę rywalki. Ciągnie, ale nie jest w stanie zmusić Yan do klepania. Z czasem Chinka wydostaje się, trafiając na górę. Kowalkiewicz nadal jednak trzyma nogę rywalki. Ta próbuje trójkąta rękami z niedogodnej pozycji, ale bez rezultatu. Do końca pojedynku nic już się nie zmieniło. Polka próbowała, ale nie była w stanie odwrócić losów walki.
3️⃣0️⃣-2️⃣6️⃣
3️⃣0️⃣-2️⃣6️⃣
3️⃣0️⃣-2️⃣6️⃣#UFCAuckland pic.twitter.com/Ho1UaGaV4p— UFC (@ufc) February 23, 2020
Werdykt był formalnością. Wszyscy trzej sędziowie wypunktowali pojedynek w stosunku 30-26 dla odnoszącej piąte zwycięstwo z rzędu Xiaonan Yan.
Dla Karoliny Kowalkiewicz jest to już czwarta kolejna porażka. Nie sposób wykluczyć, że w ten sposób kończy się jej przygoda z UFC.
Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz darmowy zakład 50 PLN
*****
Szkoda Karoliny . Tak jak Janek zaryzykowała , podąrzając za swymi marzeniami. Miała swoje momenty , sukcesy. Niestety wiek i zdrowie robią swoje. Nikt nie jest w pozycji by dyktować zawodnikowi / zawodniczce kiedy, ma przejść na emeryturę , ale teraz jest czas by Karolina zastanowiła się nad swymi priorytetami. Tak czy owak udowodniła co miała do udowodnienia i za to wielki szacunek!