Wyniki UFC 249: Alexey Oleinik pokonał faworyzowanego Fabricio Werduma
Alexey Oleinik przetrwał wszystkie próby poddań ze strony Fabricio Werduma, rozdając karty w stójce i ostatecznie kończąc z tarczą.
Alexey Oleinik (59-13-1) odniósł jedno z najcenniejszych zwycięstw w karierze, podczas gali UFC 249 pokonując niejednogłośnie powracającego do akcji po dwóch latach przerwy i zawieszeniu za doping byłego mistrza Fabricio Werduma (23-9-1)
Oleinik agresywniejszy od początku walki. Trafił zaskakującym prawym sierpem w wymianie. Werdum żwawo na nogach. Odpowiedział kombinacją 1-2. Rosjanin nacierał, szukał ostrych bomb. Brazylijczyk opędzał się od niego kopnięciami, próbując utrzymywać dystans.
Seria srogich kowadeł ze strony Rosjanina doszła celu! Werdum na wstecznym! Oleinik rozpuścił ostre cepy, próbuje kończyć! Werdum jednak przetrwał, odpowiedział własnymi uderzeniami. Poszukał klinczu, aby zaatakować kolanami.
Walka wróciła na chwilę na środek oktagonu, ale Oleinik ruszył wściekle na byłego mistrza, po raz kolejny kanonadą uderzeń zamykając go na siatce. Kilka potężnych sierpów oraz podbródków ze strony Boa Dusiciela doszło celu. Dominacja Rosjanina!
Brazylijczyk próbował zwolnić tempo pojedynku w klinczu. Szukał tajskiej klamry, aby rozpuścić kolana – ale bez większych sukcesów. To Rosjanin rozdawał karty, narzucał tempo, rozbijał rywala ciosami – sierpami i podbródkami. Werdum próbował ratować się tajskim klinczem, ale nie był w stanie ustawić sobie rywala.
Niespodziewany obrotowy backfist w wykonaniu Oleinika na otwarcie drugiej rundy. Rosjanin szuka ciosów, wpada w Werduma, a ten chwyta gilotynę, zagrażając Oleinikowi duszeniem. Z czasem Boa Dusiciel wykaraskał się z problemów, znów ruszając na Brazylijczyka.
Walka nieco się jednak wyrównała – także i Vai Cavalo zaczął notować celne uderzenia i kopnięcia. Trafił kilkoma kolanami z tajskiej klamry. Wstrząsnął rywalem kopnięciem na głowę. Oleinik nadal jednak nacierał, niczym zombie. Uderzał z bioder, ale czasami trafiał.
Werdum przeniósł walkę do parteru, torując sobie drogę za plecy przeciwnika. Nie był jednak w stanie nic wyczarować, zsuwając się. Oleinik wrócił na nogi, ponownie rozpuszczając ręce – kilka uderzeń doszło szczęki Brazylijczyka. Rosjanin trafia srogim krosem. Świetna końcówka rundy w wykonaniu Rosjanina.
Były mistrz szybko sprowadził Oleinika do parteru na otwarcie trzeciej rundy. Poszukał balachy, ale oddał pozycję i znalazł się na plecach. Stamtąd aktywnie pracował, poszukując kimury. Zaatakował! Ciasno! Przetoczył Oleinika, ale nie był w stanie zmusić go do poddania. Znalazł się jednak w dosiadzie, stamtąd atakując balachą.
Boa Dusiciel wykaraskał się, ale oddał dosiad. Werdum nie był jednak w stanie wykorzystać tej pozycji i walka wróciła na nogi. Tam Rosjanin rozpuścił ciosy, wstrząsając Werdumem. Brazylijczyk poszukiwał natomiast kolan na głowę – z pewnymi sukcesami.
Na pół minuty przed końcem Vai Cavalo zanotował kolejne sprowadzenie, w ostatnich sekundach szukając jeszcze gilotyny – ale bez powodzenia.
Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN
Pojedynek zakończył się niejednogłośnym zwycięstwem Alexeya Oleinika w stosunku 2 x 29-28, 28-29. W ten sposób Rosjanin odnosi drugie z rzędu zwycięstwo, psując Brazylijczykowi powrót do akcji po 2-letniej przerwie.
*****