Wyniki UFC 238: Petr Yan po ostrej walce pokonał Jimmiego Riverę
W ważnym starciu z mistrzowskimi implikacjami w wadze koguciej Petr Yan wypunktował Jimmiego Riverę.
Petr Yan (14-1) nadal idzie jak burza – tym razem pokonał Jimmiego Riverę (22-4) podczas gali UFC 238 w Chicago.
Yan swoim zwyczajem od początku wywiera presję. Rivera poluje na lowkingai na wysokości łydki, nie stroniąc też od rozpuszczana rąk na rozerwanie klinczu, w który wpadał Rosjanin, zapominając się w atakach. Kilka dobrych lowkingów Amerykanina doszło celu. W wymianach w zwarciu czy też na jego rozerwanie to Rivera radził sobie lepiej, będąc aktywniejszym. Amerykanin dobrze pracował też na nogach, kilka razy wymanewrowując niemalże wpadającego w siatkę Yana. Rosjanin w pewnej chwili sam poszukał obalenia, ale bez powodzenia. Po dobrej kulance walka wróciła na nogi. W ostatnich sekundach Yan w końcu dopiął swego, soczystym lewym sierpem – po przestrzelonym prawym – posyłając Amerykanina na deski. Przed końcem rundy zdzielił go jeszcze kilkoma uderzeniami, ale nie był w stanie skończyć walki.
Początek drugiej rundy należał do Rosjanina, który naruszył Riverę na rozerwanie klinczu, ale potem do głosu doszedł Amerykanin, wstrząsając rywalem serią ciosów. Atomowy lowking ze strony Rivery wchodzi czysto! Yan wyraźnie odczuł kopnięcie, zmienia pozycję na odwrotną. Przetrwał trudne chwile, chociaż zainkasował kilka kopnięć na drugą nogę. Rosjanin odpowiada dwoma middlekickami. W ostrych wymianach, do których najczęściej dochodzi na rozerwanie klinczu, to Rivera trafia częściej. Yan cały czas jednak naciera, miesza pozycje. Potężne kopnięcie na głowę w wykonaniu Rosjanina dochodzi celu! Rivera ratuje się klinczem.
https://twitter.com/OnMMA/status/1137559175758790657
W końcówce rundy Yan wyraźnie łapie wiatr w żagle – ustawia naruszonego nadal Amerykanina na siatce, tam rozpuszczając ręce w precyzyjnych uderzeniach! Rivera ponownie na deskach! Dobitka! Koniec rundy!
Rivera agresywny na otwarcie trzeciej rundy. Szuka obalenia, ale Yan kapitalnie się broni. Amerykanin trafia jednak serią kopnięć, jednym z ciosów naruszając nawet Rosjanina. Ten szybko jednak dochodzi do siebie. W klinczu Petr trafia podbródkiem, potem lewym na rozerwanie klinczu. Rivera z hakami na korpus. Amerykanin nie oddaje już tak ochoczo pola. Srogi kros w wykonaniu Jimmiego, ale Yan odpowiada. Rosjanin podejmuje spore ryzyko, wychodząc z klinczu z jedna tylko podniesioną ręką, na odchyleniu. Rivera trafia palcami w oczy Yana, walka na chwilę przerwana. I już wznowiona. Półtorej minuty do końca. Rivera podkręca tempo, szuka wymian. Yan wstrząsa rywalem na rozerwanie klinczu. Końcówka walki. Rosjanin finalizuje obalenie.
Petr Yan is so damn impressive, guys. I hope to God we get Yan vs. Sandhagen next. #UFC238 pic.twitter.com/Ss2jVYcoXV
— Kyle Johnson (@VonPreux) June 9, 2019
Sędziowie wskazali jednogłośnie na Petra Yana w stosunku 2 x 29-29 i 30-27.
No mercy tonight.@PetrYanUFC #UFC238 pic.twitter.com/gPrMXMwyPp
— UFC (@ufc) June 9, 2019
Dla Rosjanina jest to piąte z rzędu zwycięstwo, po którym zapowiedział, że w kolejnym starciu chce walczyć o złoto 135 funtów.
*****
Było 2×29-28, wkradła Ci się literówka
Szkoda tych dwóch nokdaunów w pierwszych rundach, bo Rivera walczył rewelacyjnie.