Wyniki KSW 50: Phil De Fries po beznadziejnej walce pokonał Luis Henrique
Phil De Fries po fatalnym pojedynku wypunktował Luisa Henrique, broniąc tytułu mistrzowskiego wagi ciężkiej w walce wieczoru gali KSW 50.
Po fatalnym widowisku wieńczącym londyńską galę KSW 50 Phil De Fries (18-6) niejednogłośnie wypunktował Luisa Henrique (12-6).
Początek spokojny. Brazylijczyk trafia lowkingami, doprawia lewego prostego. Brytyjczyk zamyka go na siatce, szukając obalenia. Henrique świetnie jednak się broni, straszy gilotyną i z czasem odwraca mistrza. Trafia go srogim kolanem na korpus. De Fries odwraca pozycję, ale tylko na chwilę. Mocowania w klinczu ciąg dalszy. Raz jeden z plecami na siatce, raz drugi. Tomasz Bronder wkurwił się i dawaj obu na środek klatki. Fries inkasuje lowkinga i od razu przenosi jednak walkę z powrotem do klinczu. Schodzi nisko, szuka obalenia, ale Henrique zagraża mu gilotyną, w ten sposób dobrze powstrzymując próbę zapaśniczą Brytyjczyka. I znowu mocowanie w klinczu. Kilka ciosów Henrique na rozerwanie. W ostatnich sekundach Brazylijczyk szuka obalenia, ale nie jest w stanie go sfinalizować.
Punktacja Lowking.pl R1:
10-9 Henrique
Dobry lowking pretendenta na otwarcie drugiej rundy i… Klincz. De Fries szuka obalenia, ale Brazylijczyk dobrze się broni. W pewnej chwili nawet zagraża mistrzowi ciasną gilotyną, ale De Fris nie klepie. Na siatce Brytyjczyk skuteczniejszy – ma rywala plecami na ogrodzeniu, atakuje krótkimi kolanami, łokciem. Brazylijczyk próbuje się uwolnić, odchodzi do boku, szuka kolana z tajskiej klamry, ale De Fries wykorzystuje okazję i przewraca rywala. Henrique inkasuje sporo uderzeń, próbując wrócić na nogi, ale w końcu dopina swego. Sędzia Bronder ma dość. Środek klatki. Krótkie wymiany, Henrique trafia kilkoma dobrymi ciosami, ale kończy przyszpilony do siatki.
Punktacja Lowking.pl R2:
10-9 De Fries
Początek trzeciej rundy dla pretendenta. Zdzielił rywala kilkoma ciosami i lowkingami, zagroził duszeniem. W końcu jednak został ustawiony na ogrodzeniu. Tam nie działo się wiele, by nie rzec: nic. Po rozerwaniu Brazylijczyk trafił kilkoma lowkingami, inkasując jednak dwa dobre sierpy. Klincz. Bronder rozdziela. Dobre kolano Brazylijczyka. Smaga De Friesa lowkingami, kopnięciami na korpus. W końcu mistrz ustawia go na siatce, tam atakując krótkimi uderzeniami, na przykład na udo.
Punktacja Lowking.pl R3:
10-9 De Fries
Do czwartej rundy Henrique wyszedł okrutnie zmęczony. De Fries odrobinę aktywniejszy. Trafia ciosami częściej. Obaj z rękami nisko opuszczonymi. Ciosy Brytyjczyka dochodzą, ale Brazylijczyk nadal stoi, a nawet raz na jakiś czas odgryza się ciosami w kombinacjach oraz lowkingami. Brytyjczyk jednak zdecydowanie aktywniejszy. Rozbija Henrique ciosami, głównie prawym prostym. Brazylijczyk już niemal nie odpowiada. De Fries nie jest jednak w stanie posłać wycieńczonego rywala na deski. Ten raz na kilkadziesiąt sekund rusza z jakimś cepem, prując jednak powietrze.
Punktacja Lowking.pl R4:
10-9 De Fries
Na początku ostatniej rundy Henrique zebrał siły na kilka dobrych ciosów, ale stery szybko przejął De Fries. Tempo jednak żółwie, delikatnie rzecz ujmując. Hala pustoszeje. Lowkingi Brazylijczyka. Klincz. Ciosy De Friesa. Koniec.
Punktacja Lowking.pl R5:
10-9 De Fries
Punktacja końcowa Lowking.pl:
49-46 De Fries
Sędziowie niejednogłośnie (2 x 49-46, 47-48) orzekli o zwycięstwie Phila De Friesa, który obronił pas mistrzowski.
*****
„Anderson Silva jest tak rozczarowany wszystkim, co (nie) dzieje się w kwestii jego występu na gali UFC 212, że zapowiada koniec kariery.”?
Proponuje podsumowanie swietnego poziomu gali KSW 50 😅