Wyniki KSW 47: Marcin Wrzosek rozbił w pył Krzysztofa Klaczka
Marcin Wrzosek nie miał litości dla debiutującego pod flagą KSW Krzysztofa Klaczka, okrutnie rozbijając go na pełnym dystansie podczas gali w Łodzi .
Marcin Wrzosek (13-5) rozbił w pył debiutującego w klatce KSW i biorącego ten pojedynek w zastępstwie Krzysztofa Klaczka (12-6) podczas gali w Łodzi.
Wrzosek rozpoczął agresywniej, wywierając mocną presję. Już pierwszym ciosem – srogim prawym – posłał próbującego kopać Klaczka na deski. Polskie Zombie wbił rywala w klatkę, tam rozpuszczając uderzenia. Klaczek cały czas wił się jednak jak zły i w końcu wrócił na nogi, ale zainkasował kilka kolan na korpus – i jedno na głowę. Wrzosek wbija rywala w ogrodzenie, atakuje łokciami. Klaczek próbuje uciec, obalić – ale bez powodzenia. Kolano na udo autorstwa Marcina. Połowa rundy. Klaczek w końcu ucieka i wracamy na środek klatki. Tam ładny lowking Krzysztofa, który chwilę potem nurkuje do nóg rywala. Wrzosek kapitalnie jednak broni się, odrzuca biodra, karci Klaczka uderzeniami. Debiutant ponawia próbę obalenia, ale były mistrz ponownie lepszy – w kotle kończy na górze, rozpuszczając uderzenia z góry. Klaczek czai się na balachę, ale Wrzosek wszystko to czyta – i gromi go za to przeciwnika uderzeniami. Srogie łokcie w wykonaniu Polskiego Zombiego! Klaczek w końcu wstaje, ale ponownie zbiera na głowę kolano, a potem soczystego prostego.
Punktacja Lowking.pl R1:
10-8 Wrzosek
Klaczek aktywniejszy na otwarcie rundy drugiej. Trafia prawym, a potem schodzi do nóg rywala – i w końcu dopina swego, kładąc go na plecach. Wrzosek wije się jednak wściekle, prawie odwraca pozycję – a z czasem wraca na nogi i wbija Klaczka w siatkę w klinczu. Tam gnębi go kolanami, łokciami. Krzysztof bez pomysłu, oddycha już ciężko, porozbijany. Połowa rundy. Wrzosek nadal terroryzuje debiutanta pod siatką. Kolano! Łokieć! Krótki cios! Klaczek odwraca jednak pozycję – ustawia Wrzoska na siatce. Tam szuka obalenia, schodzi do jednej nogi, ale Wrzosek świetnie utrzymuje się na nogach, a z czasem odwraca rywala i wraca do terroryzowania oponenta kolanami. Minuta do końca. Kapitalny krótki łokieć Marcina! W ostatnich sekundach walka wraca na środek, ale Wrzosek kontruje rzuconą w zwolnionym tempo obrotówkę Klaczka i kładzie go na plecach. Rozpuszcza ręce z góry, szuka skończenia! Klaczek unieruchomił jednak jego ręce i przetrwał.
Punktacja Lowking.pl R2:
10-8 Wrzosek
Podobnie jak do drugiej rundy, tak i do trzeciej Klaczek wyszedł żwawo. Szybko jednak Wrzosek wywarł presję, zamykając rywala na siatce. Tam soczystym prawym skontrował obrotowy backfist Klaczka. Ten poszukał obalenia, ale łodzianin wybronił się, ustawiając następnie oponenta na siatce w klinczu. A tam – powrót do festiwalu bólu i cierpienia, jak to mawia Andrzej Janisz. Mocowanie pod ogrodzeniem. Klaczek na chwilę odwraca rywala, ale Wrzosek szybko ustawia go z powrotem na siatce. Debiutant idzie do nóg reprezentanta Shark Top Team, ale ten świetnie się broni przed wycieńczonym już rywalem – i układa go na plecach pod siatką. Tam kontunuuje terror. W ostatnich sekundach dzielny Klaczek wrócił na nogi, rozpuścił jeszcze ręce w ostatniej szarży – ale nic z tego nie wyszło.
Punktacja Lowking.pl R3:
10-8 Wrzosek
Punktacja końcowa Lowking.pl:
30-24 Wrzosek
Sędziowie nie mieli najmniejszych wątpliwości, punktując walkę dla powracającego na zwycięskie tory po porażce z Salahdinem Parnasse Marcina Wrzoska w stosunku 2 x 30-26, 30-25.
*****
KSW 47: Narkun vs. De Fries – wyniki, relacja i punktacja na żywo