„Wylewają swoje rzygowiny w Internecie, myśląc, że poczują się lepiej” – Tomasz Narkun z mocnym przesłaniem do nienawistników!
Były mistrz kategorii półciężkiej Tomasz Narkun zabrał głos po przegranym starciu z Ibragimem Chuzhigaevem, które kosztowało go tron wagi półciężkiej KSW.
Przegrawszy niespodziewanie – bo był wyraźnym bukmacherskim faworytem – z Ibragimem Chuzhigaevem w co-main evencie sobotniej gali KSW 66 w Szczecinie, Tomasz Narkun zapowiedział w krótkim wywiadzie w klatce, że pała żądzą natychmiastowego rewanżu, jednocześnie krytykując swojego pogromcę za dążenie do walki z Roberto Soldiciem.
Od tamtego czasu Żyrafa nie zabierał publicznie głosu. Wszystko to zmieniło się we wtorek. Były mistrz wagi półciężkiej opublikował w mediach społecznościowych obszerny wpis, w którym podsumował porażkę.
– Cześć – napisał Tomasz. – Na początek chciałbym podziękować swojemu rywalowi za mocny, sportowy pojedynek.
– Chciałbym podziękować całemu Narkun Team za wsparcie, za wspaniały doping na hali, za ogromną ilość wiadomości ze wsparciem od Was! Czasem po prostu nie wszystko idzie po naszej myśli, walka nie ułożyła się tak, jak chciałem, takie życie.
Po porażce stargardzianina w przestrzeni medialnej pojawiło się mnóstwo wpisów i komentarzy, których autorzy w mniej lub bardziej cywilizowany sposób świętowali porażkę niecieszącego się największą sympatią nad Wisłą Żyrafy
– Smutne jest także to, że wielu ludzi żywi się czyimś potknięciem – napisał Narkun. – Swoje niepowodzenia życiowe, kompleksy i frustrację próbują zrekompensować sobie czyimiś upadkiem, wylewają swoje rzygowiny w Internecie, myśląc, że poczują się lepiej. Może na kilka chwil tak, ale to nie rozwiąże ich problemu.
Porażka z Ibragimem Chuzhigaevem była dla Tomasza Narkuna pierwszą w wadze półciężkiej od 2014 roku. Polak nie ma wątpliwości, że swoimi dokonaniami – obronił tytuł aż pięć razy – zapracował sobie na natychmiastowy rewanż z Czeczenem.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
– To tyle co do walki – napisał. – Tyle co do tego, co było. Co do przyszłości, widzę tylko jedną drogę, rewanż z Ibragimem. Myślę, że już niedługo do tego dojdzie i odzyskam to, co nasze. Ta walka to tylko mały krok w tył, ale przed nami kolejne duże kroki do przodu. Pozdrawiam.
Czy jednak Tomasz Narkun dostanie natychmiastowy rewanż, póki co nie wiadomo. Czeczen garnie się bowiem jak zły do wspomnianej walki z Roberto Soldiciem – chce sięgnąć po drugi tytuł mistrzowski – a współwłaściciel KSW Martin Lewandowski zdążył już wyrazić wielkie takim zestawieniem zainteresowanie.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
Dziwne, że po angielsku nie napisał.
Ja tam jestem za Narkunem. Oby wyciągnął wnioski z porażki.
Mi jakoś Narkun nie działa na nerwy, jest specyficzny, ale źle mu nie życzę.
Chociaż kariera taka dziwna, trochę niespełniona niby tyle lat dzierżył pas, ale mocnych rywali jak na lekarstwo, dziwne walki, a to w górę, a to w dół. Medialnie jak na wieloletniego mistrza to też chyba wielkim splendorem się nie cieszy..
Ten Czeczen strasznie go obnażył. Mamed nie mógł tego dokonać bo walczy zrywami i brak mu kondycji, a żyrafę skończyć jest jednak bardzo trudno.
A Ibragim stójka, defensywne zapasy, szybkość, kondycja tu raczej nie było przypadku.