„Wydaje mi się, że będzie mi siedział” – Jan Błachowicz obszernie o starciu z Luke’iem Rockholdem
Jan Błachowicz opowiedział obszernie o okolicznościach zestawienia walki z Luke’iem Rockholdem, do której dojdzie podczas lipcowej gali UFC 239.
Przed kilkoma dniami Jan Błachowicz potwierdził doniesienia sprzed kilku tygodni o walce z Luke’iem Rockholdem, do której dojdzie podczas wieńczącej Międzynarodowy Tydzień Walk zaplanowanej na 6 lipca w Las Vegas gali UFC 239.
Czułem po kościach, że to może być on, bo gdzieś tam zaczepiał (mnie) wcześniej.
– powiedział Cieszyński Książę w rozmowie z Jarosławem Świątkiem z MyMMA.pl.
Jak rozmawialiśmy z moją menadżerką, to przebąkiwałem, że czuję po kościach, że mogą mi go dać. Później już zapomniałem, że w ogóle tak mówiłem i jak mi napisała, że przyszedł przeciwnik, to mówię „no to gadaj kto”. A ona na to, że mam nosa do rywali. Ja tak myślę „kurwa, kto, kto, kto…”. No i mi napisała, że Luke Rockhold. Kurwa, zajebiście.
Po prostu się cieszyłem, bo jak wypadła ta walka z Gustafssonem, która też była zajebista, nie wiedziałem, co będzie dalej. Czy będzie fajna walka, czy ktoś tam z dołu, co będą kombinować. A tu nagle pojawia się Luke Rockhold. Dla mnie mega. Jeszcze na takiej gali. W takim miejscu. Zajebiście.
Dla mogącego pochwalić się tytułami mistrzowskimi kategorii średniej UFC i Strikeforce Luke’a Rockholda starcie z cieszynianinem będzie debiutem w kategorii półciężkiej. Amerykanin nie ukrywa, że wraz z wiekiem katorżnicze ścinanie wagi, jakiemu zmuszony był poddawać swój organizm w 185 funtach, kosztowało go wiele zdrowia, negatywnie odbijając się na jego formie.
W 205 funtach jego celem jest powrót na mistrzowski tron – czyli detronizacja Jona Jonesa.
Cudowne (zestawienie) – dla mnie przynajmniej. I sportowo, i medialnie.
– kontynuował Błachowicz.
W fajnym miejscu na fajnej gali. Mega się jaram. Mega się cieszę, że to tak wyszło. No i co? Trzeba się tylko dobrze przygotować, odrobić zadanie i cieszyć się walką.
Zobacz także: Luke Rockhold o zestawieniu z Janem Błachowiczem
Utraciwszy przed trzema laty pas mistrzowski na rzecz Michaela Bispinga, Amerykanin walczy jednak rzadko, głównie z powodu trapiących go regularnie kontuzji większych i mniejszych. W 2017 roku ubił Davida Brancha, by następnie w 2018 przegrać przez nokaut z Yoelem Romero. Od tamtego czasu, czyli lutego 2018, nie był widziany w akcji.
Na pewno będzie to miało wpływ – ale jaki, to się okaże.
– powiedział o możliwej oktagonowej rdzy Rockholda Błachowicz.
Ja wracając po kontuzji, zawsze wracałem trzy razy bardziej głodny walk, bo nie trenowałeś – tzn. trenowałeś, ale nie to, co chciałeś – patrzyłeś, jak koledzy walczą, a ty tylko mogłeś siedzieć, patrzeć i się denerwować. Zawsze więc wracałem po kontuzji, można powiedzieć, groźniejszy. Może więc być właśnie tak. Postaram się być na takiego Luke’a gotowy.
Może być też na odwrót – że jednak ta półtoraroczna przerwa go zepnie. Wszystko wyjdzie w praniu.
Cieszyński Książę planuje udać się do Las Vegas na co najmniej dwa tygodnie przed galą – a najchętniej nawet trzy tygodnie wcześniej, aby spokojnie się zaaklimatyzować.
W ostatnim okresie przygotowań zamierza korzystać też z tamtejszego Instytutu Sportowego UFC, a i nie wyklucza, że jeśli nadarzy się okazja do wspólnych treningów z Thiago Santosem, który w walce wieczoru gali podejmie Jona Jonesa, chętnie z niej skorzysta.
Przekonuje, że odrobił pracę domową z porażki z Marretą w Pradze i tym razem ręce będzie trzymał wyżej.
Wydaje mi się, że będzie mi siedział. Wydaje mi się – a jak będzie, to się okaże.
– powiedział o Rockholdzie.
Jedyną niedogodnością będzie jego odwrotna pozycja. Ale już walczyłem z mańkutami, trenuję dużo z mańkutami, bo na co dzień u nas przewija się ich kilku, tak że nie jest to dla mnie obce. Na pewno jednak będzie to coś najgorszego.
A tak poza tym to i Daniel (Omielańczuk) z nim trenował, i Michał (Materla) z nim trenował, więc myślę, że rozeznanie zrobimy na pewno fajne. Będziemy wiedzieć, na czym się skupić bardziej niż on. Będziemy mieć więcej wiedzy na jego temat niż on na nasz temat.
*****
A zapasy , kontrola w parterze i morderczy g&p Rockholda to też Janowi leży ?
O ile dobrze pamiętam to Thiago Santos też mu miał siedzieć…
Lowking jak Ja was szanuje za takie artykuły.
Pozdrawiam!