
„Wydaje ci się, że tylko dlatego, że masz dzianego ojca, to…” – Dan Hooker wyzwał do walki Armana Tsarukyana, wskazał termin
Nie zasypia gruszek w popiele Dan Hooker – póki co rehabilituje co prawda połamaną rękę, ale nie pozwala o sobie zapomnieć.
W kierunku Dana Hookera łypie co prawda Beneil Dariush – nadal święcie przekonany, że matchmakerzy UFC wynagrodzą mu odstawienie na boczny tor podczas styczniowej gali UFC 311 – ale Nowozelandczyk ma inny plan. Na jego celowniku znalazł się właśnie Arman Tsarukyan.
Rozpędzony serią trzech zwycięstw Hangman miał powrócić do akcji w sobotę, w ramach gali UFC 313 w Las Vegas krzyżując rękawice z Justinem Gaethje. Pogruchotana dłoń zmusiła go jednak do wycofania się z zawodów.
Goszcząc w studio Sky Sports, sklasyfikowany na 6. miejscu w rankingu Nowozelandczyk rzucił wyzwanie Ahalkalaketsowi, nie szczędząc mu przy okazji kilku medialnych kuksańców.
– Zaatakował mnie w tym tygodniu – powiedział wesoło Hooker. – Rzucił się na mnie.
– Ale jeśli się cofnąć i popatrzeć jego wywiad z Niną Dramą, to gość z nią flirtował. Dziwaczne. Wielu ludzi nie wiem, ale kamerzystą jest tam jej mąż, co czyni to jeszcze bardziej dziwacznym.
– Wydaje ci się, że tylko dlatego, że masz dzianego ojca, a ty jesteś zawodnikiem UFC, ta kobieta zacznie oszukiwać swojego męża na jego oczach? Dzieciak jest niesamowity. Ale to będzie dla niego kolejna porażka. Chciałbym z nim walczyć, gdy wrócę. International Fight Week. Kopnę Armana prosto w tę jego monobrew. Koleś to depiluje. Wszyscy to wiemy. Niech rośnie, synu!
Obaj zawodnicy od dłuższego czasu wymieniają się medialnymi razami. Gdy Ahalkalakets wycofał się w ostatniej chwili z rewanżu z Islame Makhachevem na UFC 311, Nowozelandczyk stwierdził, że „tatuś nie kupi mu nowego kręgosłupa”. Ormianin odgryzł się rywalowi, gdy ten wypadł z walki z Gaethje, twierdząc, że ma on „niewyparzoną gębę i szklane łapki”.
Tsarukyan nie odpowiedział jeszcze w żaden sposób na wyzwanie rzucone mu na UFC 317 przez Hookera. Nie wydaje się jednak szczególnie prawdopodobne, aby był takim zestawieniem zainteresowany. Ormianin ma na celowniku Charlesa Oliveirę, przekonany, że wiktoria nad Brazylijczykiem pozwoli mu na powrót do gry o tron.
Poniżej analiza i typ na walkę Alexa Pereiry z Magomedem Ankalaevem.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.