UFC

„Wychodzę, żeby się bić” – klimatyczna zapowiedź walki Diaz vs. Pettis na UFC 241 (VIDEO)

Opublikowano oficjalną zapowiedź pojedynku Nate’a Diaza z Anthonym Pettise, do którego dojdzie podczas gali UFC 241.

Już w sobotę podczas gali UFC 241 w Anaheim dojdzie do szlagierowo zapowiadającej się konfrontacji w wadze półśredniej pomiędzy powracającym do akcji po 3-letniej przerwie Natem Diazem i byłym mistrzem 155 funtów Anthonym Pettisem.

Widziałem, jak się pojawia (w UFC), a zanim się obejrzałem, był na paczce Wheaties. Myślę sobie, zaraz, zaraz…

– powiedział stocktończyk w najnowszym materiale promocyjnym.

A teraz walczę z kolesiem z Wheaties. Próbowałem z nim walczyć wcześniej, ale patrzył na mnie z góry.

Zobacz także: Daniel Cormier wskazuje zapaśnika, który pomiata na sparingach Khabibem Nurmagomedovem

Powracający po srogim nokaucie na Stephenie Thompsonie w debiucie w wadze półśredniej Anthony Pettis nigdy nie ukrywał, że starcie z Natem Diazem ma dla niego wymiar osobisty.

Chcę dostać w swoje ręce Nate’a Diaza.

– powiedział.

Chcę obnażyć jego poziom. Nate nie jest tak dobry, jak wszyscy sądzą. Zobaczycie to 17 sierpnia.

W tym wszystkim nie liczą się te jego gesty i pokazywanie środkowych palców – liczy się to, że będę lał go po twarzy, ile się da, aż sędzia to przerwie.

Jak wieść gminna niesie, to obóz stocktończyka wyszedł z inicjatywą pojedynku z Showtimem. Pomysł przypadł do gustu matchmakerom UFC.

Gdy nastaje czas walki, walczymy. Nie przejedziesz się po mnie tak po prostu.

– powiedział Nate.

Wychodzę, żeby się bić. Zobaczymy, co się wydarzy.

Cała zapowiedź poniżej:

*****

Lowking.pl trafia na Patronite.pl – oto dlaczego

Powiązane artykuły

Komentarze: 3

  1. Bartek, jak na szybko typujesz tą walkę? Sam nie wiem czemu, ale odruchowo myślałem o tej walce jak o 5-rundowej, a wtedy kondycja Diaza i jego ogólna ”twardość” powinna zrobić robotę. Ale w 3 rundach, myślę, że Pettis powinien to ugrać.

    Ogólnie ta gala się zapowiada przednio, i nie mogę się już doczekać.

Dodaj komentarz

Back to top button