„Wszyscy zobaczyli teraz skomlenie ratlerka i Karolci” – Kita ostro o słowach Grabowskiego i Bedorfa
Michał Kita odpowiedział na krytykę, jaka spadła na niego ze strony Damiana Grabowskiego za wypowiedzi, jakich udzielił po wiktorii z Michałem Andryszakiem.
Nie milkną echa wypowiedzi Michała Kity, który w sobotę pokonaniu w rewanżowym starciu Michała Andryszaka podpalił nadwiślańską scenę MMA – a przynajmniej jej ciężki odcinek – w nieszczególnie wysublimowany sposób rzucając rękawicę Karolowi Bedorfowi i Damianowi Grabowskiemu.
Coco błyskawicznie odpowiedział Masakrze, krytykując jego dobór słów, co spotkało się zresztą z szybką reakcją Masakry.
Natomiast w czwartek do wyzwania ze strony Kity odniósł się też Grabowski. Opolanin zasugerował, że takimi wypowiedziami zabrzanin z powrotem przenosi polskie MMA do rynsztoku, obwieszczając, że na rewanż zgodziłby się pod dwoma warunkami – podwyżki ze strony KSW oraz przeprosin od Kity.
Wysłuchawszy w czwartkowym magazynie Koloseum wypowiedzi Polskiego Pitbulla, Masakra postawił sprawę jasno.
– Po prostu się z tego śmieję – powiedział. – Całe środowisko wie, że pewnych rzeczy się nie mówi, bo to jest polityczne, ale wszyscy wiemy, jaka jest prawda – kto jest tzw. kalkulatorem, a kto nie. Ktoś znowu się wykręca.
– Ma kontrakt, czy nie ma kontraktu? Albo się bijesz i masz podpisany kontrakt… A nagle żąda większych pieniędzy. To tak jak ja bym powiedział… Kto jest mistrzem świata? Miocic, tak? Powiedziałbym: Miocic się mnie boi, a ja mogę się z nim bić! Czy to jest realne, że ja się z nim spotkam? Nie.
– Wiesz, o co mi chodzi. Znowu wykręt. Nie powie konkretnie „bijemy się”, tylko „jak dostanie więcej pieniędzy”. Z jednej strony rozumiem go, że chce wyciągnąć, ile się da. Ale jeżeli masz podpisany kontrakt i nagle chcesz dwa razy więcej?
Kita odniósł się też do słów Grabowskiego, który porównał go do 19-letniego pato-youtubera, obwieszczając, że dorosłemu mężczyźnie, sportowcowi, ojcu i mężowi nie przystoi tego rodzaju zachowanie.
– Śmieję się – stwierdził Kita. – Wiemy, jaka jest prawda, a teraz wszyscy zobaczyli skamlanie tego ratlerka, jak ja to mówię, i Karolci. Bez przesady. O czym my mówimy? Jakie to jest wytłumaczenie? Ten się obraził. „Bo się obraził na mnie…” I nie podejmie wyzwania. A ten drugi co? Żąda znowu ekstra pieniędzy.
– To samo było dziesięć lat temu. Gdy była jeszcze federacja MMA Attack, to spotkałem się później – jak już federacja upadła – przez przypadek z właścicielem. Powiedział mi wprost to, co mówię od lat – że (Damian) zażądał sobie warunku w kontrakcie, że nie walczy w ogóle z Polakami. A na MMA Attack 1 siedzieliśmy obok i było mówione, że jak on wygra i ja wygram, to zrobimy wielki rewanż.
– To są kolesie, którzy mówią o najwyższych celach, o pasach. „Kogo dadzą, to my walczymy”. No to mówię: sprawdzam. I co? Znowu wytłumaczenia, wykręty. Tyle. Ten chce dwa razy więcej pieniędzy, a tamten się obraził.
Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN
*****
„Na Mateuszu KSW się nie kończy” – Lewandowski i Kawulski po KSW 54 o przyszłości Gamrota
Jestem zdziwiony, że pod koniec kariery Kita nagle zaczyna uprawiać trash talk.
Niezależnie od tego czy ma rację czy nie, to obrzucanie Bedorfa i Grabowskiego wyzwiskami jest trochę słabe.
bedorf zasluguje na kazde wyzwisko jakie ktokolwiek ktos o nim powie