UFC

„Wszyscy pytają mnie, jak to jest, że wychodzę do walk na takim luzie” – Chimaev zdradza źródło gigantycznej pewności siebie

Kroczący od zwycięstwa do zwycięstwa Khamzat Chimaev opowiedział o swoim nastawieniu do walki.

Po zasileniu szeregów UFC w 2020 roku idący jak burza Khamzat Chimaev imponuje nie tylko bajecznymi umiejętnościami – szczególnie w obszarze zapaśniczo-parterowym – ale też, a może przede wszystkim, fantastycznym nastawieniem do walki.

Czeczeński Wilk wręcz ocieka pewnością siebie nie tylko przed mikrofonem w drodze do swoich pojedynków, ale również w warunkach bojowych w oktagonie. W swoich poczynaniach jest zdecydowany i bezkompromisowy, nierzadko z uśmiechem na twarzy wdaje się w dyskusje z terroryzowanymi przeciwnikami, rozmawia z narożnikiem. Sprawia wrażenie zawodnika, któremu obce są jakakolwiek nerwowość czy presja.

Skąd takie nastawienie? Dlaczego Czeczen w oktagonie UFC czuje się jak ryba w wodzie? O to zapytano go w najnowszym wywiadzie, jakiego udzielił RT MMA

– Wszyscy pytają mnie, jak to jest, że wychodzę do walki na takim luzie, taki zrelaksowany, podczas gdy inni zawodnicy czują presję, stresują się – powiedział. – Dlatego, że czuję się przygotowany.

– Wiem, że spędzałem po pięć godzin na treningach każdego dnia. Wiem, że mój przeciwnik nie przygotowywał się tak mocno. Dlatego jestem tak pewny siebie i wiem, że wykonam tam swoją robotę.

– Nie ma wtedy znaczenia, czy wygram, czy przegram. Mój przeciwnik mógł nie trenować tak ciężko, ale może trafić przypadkowo i mnie znokautować. Albo ja mogę kogoś znokautować. Wszystko się może zdarzyć. To MMA. Małe rękawice. Możesz dostać i przegrać.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

– Jeśli jednak wykonasz sto procent roboty na treningach, wychodzisz do walki w stu procentach gotowy i robisz tam, co możesz, to bez względu na wynik, jesteś mistrzem – bo masz mistrzowskie nastawienie.

– Jeśli natomiast nie trenujesz wystarczająco ciężko, wiesz, że nie jesteś tego wart.

Czeczeński Wilk potwierdził, że trenuje sześć dni w tygodniu, robiąc dziennie co najmniej trzy sesje. Najczęściej robi cztery, a zdarza się, że i pięć. Przyznał, że nie czuje się dobrze, jeśli wieczorem nie jest obolały, nie jest zmęczony.

Po kilku tygodniach spędzonych w Tajlandii, gdzie szlifował formę w Tiger Muay Thai, Khamzat Chimaev powrócił już do swojego klubu Allstars w Szwecji, gdzie, co ciekawe, zawitał też Darren Till.

Kolejna walka rozpędzonego serią czterech dominujących zwycięstw Czeczena nie została jeszcze oficjalnie zapowiedziana. Natomiast wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że jego następnym rywalem będzie Gilbert Burns, a starcie odbędzie się w kwietniu.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button