„Wolałbym napisać, że nie wiedziałem albo zanieczyszczony suplement, ale…” – Oskar Piechota wydał oświadczenie po wpadce dopingowej
Oskar Piechota wydał oświadczenie po oblaniu kontroli antydopingowej w UFC.
W środę niespodziewanie gruchnęła informacja o wpadce dopingowej Oskara Piechoty. Amerykańska Agencja Antydopingowa (USADA) poinformowała, że polski średni zaakceptował 22-miesięczne zawieszenie za oblanie kontroli antydopignowej.
Podczas testu przeprowadzonego 25 września ubiegłego roku w organizmie Piechoty wykryto peptyd GHRP-2, który jest odpowiedzialny za wytwarzanie hormonu wzrostu.
Domyślne zawieszenie za tę substancję wynosi 2 lata, ale Oskarowi zredukowano je o dwa miesiące za „pełną współpracę”. W rezultacie zawieszenie polskiego zawodnika dobiegnie końca 25 lipca 2022 roku.
W czwartek Imadło za pośrednictwem mediów społecznościowych opublikował oświadczenie w temacie.
– Witam wszystkich, dawno nic nie dodawałem, ale byłem zajęty pompowaniem w siebie sterydów, a była ich cała masa, bo aż jeden peptyd GHRP-2, który ma za zadanie zwiększyć produkcję naturalnego hormonu wzrostu – napisał Polak. – Wolałbym napisać że „nie wiedziałem”, albo „zanieczyszczony suplement”. Niestety wziąłem go z premedytacją, żeby być najsilniejszym. Prawda jest taka, że po ostatniej walce, byłem przekonany, że nie ma mnie już w UFC, zresztą chyba wszyscy tak myśleli, nawet mój manager był o tym przekonany.
– Zmagałem i zmagam się do tej pory z poważną kontuzją biodra. Z medycznego punktu widzenia mogło to znacznie przyspieszyć leczenie i tylko po to zastosowałem ten peptyd. Nie chciałem w ten sposób poprawić swoich wyników sportowych i nie wziąłem tego w czasie przygotowań do walki.
– Nigdy wcześniej nie stosowałem żadnych substancji niedozwolonych w sporcie, nie zostałem też złapany na tym podczas walki, a od 25 września byłem przebadany przez USAD-e około 6 razy w tym raz pobierano mi krew, na żadnym z tych badań nie wykryto nic.
– Niestety wyszło, jak wyszło i dostałem 22 miesiące zawieszenia. Chcę dobrze wykorzystać ten czas i wrócić do startów, mam nadzieje w pełnym zdrowiu, żebym mógł znów pokazać się z jak najlepszej strony.
– Czasami sytuacja, w której się znajdziemy i myślimy, że jest dla nas zła, z perspektywy czasu może okazać się dobra i to właśnie dzięki niej zrobiliśmy duży krok w przód.
Oskar Piechota rozpoczął przygodę z UFC w 2017 roku od dwóch zwycięstw. Później jednak przegrał trzy walki przed czasem – przez techniczne poddanie z Geraldem Meerschaertem, przez poddanie z Rodolfo Vieirą oraz przez nokaut z Punahele Soriano.
W czerwcu ubiegłego roku dostał jeszcze jedną szansę od UFC, ale ponownie skończył na tarczy, znokautowany przez Marca-Andre Barriaulta. Wydawało się, że jest to koniec jego przygody z UFC, ale… Z czasem okazało się, że u Kanadyjczyka wykryto ostarynę, wobec czego wynik jego walki z Polakiem zmieniono na no-contest.
Jak zaznaczył powyżej 31-letni zawodnik, zamierza powrócić do startów. Nie wiadomo natomiast, czy będzie czekał jeszcze ponad rok na zakończenie zawieszenia z UFC, czy też poprosi o rozwiązanie kontraktu.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 2230 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
*****