UFC

Wojna! Albert Duraev zaliczył deski, ale rozbił charakternego Romana Kopylova!

Nie miał łatwej przeprawy z Romanem Kopylovem Albert Duraev podczas gali UFC 267 w Abu Zabi – ale po brutalnym boju skończył z tarczą.

Debiutujący w oktagonie Albert Duraev (15-3) po morderczej walce wypunktował twardego jak skała Romana Kopylova (8-2) podczas gali UFC 267 w Abu Zabi.

Przez kilka pierwszych minut pojedynek toczył się w stójce. Duraev był nieco agresywniejszy i aktywniejszy, podczas gdy walczący z odwrotnego ustawienia Kopylov czaił się na kontry i niskie kopnięcia. Maczeta był nieco skuteczniejszy, trafiając bardziej znaczącymi – przynajmniej wizualnie – uderzeniami: głównie lewym prosty i kopnięciami na korpus oraz na nogi.

Już w jednej z pierwszych akcji drugiej rundy Kopylov fantastycznym krzyżowym posłał rywala na deski, rzucając się z dobitką.

Duraev przetrwał jednak trudne chwile, natychmiast włączając tryb zapaśniczy. Kopylov bronił się na siatce, ostentacyjnie się jej chwytając. Sędzia ostrzegł go, a chwilę potem Duraev sfinalizował obalenie.

Z góry Czeczen przeokrutnie rozbijał rywala przez kilka minut, bombardując go uderzeniami z dosiadu. Kilka razy wydawało się, że sędzia jest bliski przerwania zawodów, ale jakimś cudem Kopylov przetrwał do końca rundy – do narożnika schodził jednak okrutnie porozbijany, ze zmasakrowaną twarzą.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Roman rozpoczął ostatnią rundę od fantastycznego sierpa w kontrze. Poprawił kopnięciem na głwoę. Duraev wywierał presję, szukając za wszelką cenę zapasów. Dopadł w końcu Kopylova przy ogrodzeniu, próbując przenieść walkę do parteru. Kopylov wybronił się i walka wróciła na środek oktagonu. Nie na długo jednak, bo Duraev ponownie wbił rywala w ogrodzenie, mocując się z nim w poszukiwaniu obalenia. Ponownie jednak Kopylov wybronił się, częstując dodatkowo rywala mocnymi uderzeniami.

Na środku Kopylov polował na rozstrzygające uderzenie, choć był już wyraźnie zmęczony. Grzmotnął jednak Duraeva soczystym lewym. Czeczen również zresztą oddychał już ciężko i jego twarz była pokiereszowana. Ładny prosty Kopylova. Kombinacja 1-2 również doszła celu. Duraev odpowiedział kontrującym lewym sierpem. Roman nie składał jednak broni, w ostatnich sekundach finalizując jeszcze obalenie.

Sędziowie orzekli jednogłośnie o zwycięstwie Alberta Duraeva w stosunku 2 x 29-27, 30-27.

Bilans Romana Kopylova w UFC wynosi 0-2.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Komentarze: 1

Dodaj komentarz

Back to top button