„Wielu może zapytać, dlaczego Khabib komentuje, skoro sam wziął udział w takiej bijatyce” – Khabib o awanturze na Fight Nights
Rozdający karty w wadze lekkiej UFC Khabib Nurmagomedov zabrał głos na temat bijatyki, do jakiej doprowadzili w zeszłym tygodniu Magomed Ismailov i Vladimir Mineev,
W zeszłym tygodniu podczas gali AMC Fight Nights Global w Moskwie doszło do nie lada awantury – a wszystko za sprawą gwiazdy ACA Magomeda Ismailova i mistrza wagi średniej FN Vladimira Mineeva.
Podczas udzielania wywiadów w klatce, w ramach których obaj nie szczędzili sobie uprzejmości, doszło do rękoczynów. Natychmiast rozpętała się gigantyczna bijatyka, bo w sukurs Ismailovowi ruszyli nie tylko jego kompani, ale też liczni fani, którzy wskoczyli do klatki, okładając Mineeva.
I właśnie o te wydarzenia zapytano posiadającego już pewne doświadczenie w podobnych awanturach – vide UFC 229 i bijatyka z Conorem McGregorem i jego ekipą – mistrza kategorii lekkiej UFC Khabiba Nurmagomedova.
– Uważam, że w ich przypadku (Ismailova i Mineeva) to była promocja, ale w przypadku innych ludzi, którzy tam weszli, już nie – powiedział w rozmowie z MatchTV Khabib. – Moim zdaniem inni ludzie nie powinni byli tam wchodzić po siatce.
– Wielu może zapytać, „dlaczego Khabib komentuje, skoro sam wziął udział w tego rodzaju awanturze?”. Jednak gdy my byliśmy wtedy w tamtej arenie w Las Vegas, było nas tam pięciu, a gdy wyskakiwałem z klatki, skoczyłem na jego całą drużynę. Byłem sam. Nikogo tam ze mną w tamtym momencie nie było. Mój narożnik był po drugiej stronie klatki. Sam wskoczyłem w ten cały tłum – była tam policja, strażnicy, jego ludzie.
– Gdy wróciłem z tej walki, ojciec powiedział mi, że nie był z tego zadowolony i nie popiera takiego zachowania. Chciałem mu wtedy wyjaśnić, ale powiedział tylko, że nadejdzie czas, gdy zrozumiem, co mówi. I powoli tak się staje. Nawet pomimo tego, że tak wtedy zrobiłem, nie znaczy to, że jest to dopuszczalne. To, co nie jest dobre, zawsze jest złe. Nie ma znaczenia, kto to zrobił – ty, ktoś inny czy twój przyjaciel.
– Uważam, że ani ja, ani nikt inny nie powinniśmy doprowadzać do takich bijatyk. Musimy zawsze kontrolować nasze emocje. Młodsi na nas patrzą. Dorastają i patrzą na nas. Wydaje im się, że też mogą tak robić. Chciałbym więc przekazać tym wszystkim ludziom, aby następnym razem byli bardziej opanowani.
Co ciekawe, podobnie do tematu podszedł dagestański trener Vladimira Mineeva Rasul Magomedalev, który w rozmowie ze Sport24.ru zwrócił uwagę, że zmasowany atak ze strony dagestańskich fanów na jego podopiecznego był niczym nieuzasadniony. Posunął się nawet do stwierdzenia, że hańbą było, iż Mineevowi nie ruszył na pomoc żaden Rosjanin.
Ismailov i Mineev zostali ukarani przez sąd w kwocie po 10 tysięcy rubli (500 PLN) za rozpętanie bijatyki. Niewykluczone, że niebawem dojdzie do ich rewanżu za remis z 2018 roku.
Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN
*****
