„Wiadomo, że bierzemy! No jak!” – Jan Błachowicz apeluje do Mateusza Gamrota, aby zgodził się na rezerwę w walce Makhachev vs. Poirier
Jan Błachowicz najmniejszych wątpliwości nie ma – jeśli pojawi się oferta wejścia na rezerwę do walki Makhachev vs. Poirier, Mateusz Gamrot powinien ją przyjąć.
Ledwie kilka tygodni temu Mateusz Gamrot wrócił ze Stanów Zjednoczonych do Polski po wypełnieniu misji pod tytułem UFC 299 – pokonał w Miami Rafaela dos Anjosa – ale długo nad Wisłą nie zabawi. Już bowiem w przyszłym tygodniu polski lekki wraca na maty American Top Team na Florydzie.
– Jadę, aby pomóc Dustinowi – powiedział w najnowszej odsłonie magazynu Koloseum, prowadzonego przez Łukasza Jurkowskiego i Pawła Wyrobka. – Dzwonili do mnie, on pisał do mnie. Wielką przyjemnością jest dla mnie jechać i robić obóz przygotowawczy już do walki mistrzowskiej. Fajnie. Cieszę się, że mogę pomóc.
Gamer będzie pomagał Dustinowi Poirierowi w przygotowaniach do trzeciego podejścia Amerykanina do złota 155 funtów – tym razem naprzeciwko Islama Makhacheva. Walka odbędzie się 1 czerwca w ramach gali UFC 302 w Newark.
– Też już zgłaszałem chęć UFC, żeby pojechać na galę, przyglądać się z bliska, więc jak nie pojadę do narożnika czy na chatę z Dustinem, to pojadę na galę oglądać, po prostu przypatrywać się – powiedział Mateusz.
– Jestem w piątce. Licząc, kto mógłby być ewentualnie zaraz za nimi, to Bartek szybko wyliczył, że jestem zaraz ja, więc muszę być w gotowości cały czas.
Diament nie jest bukmacherskim faworytem w starciu z wyraźnie faworyzowanym – także przez rzesze fanów oraz ekspertów większych i mniejszych – dagestańskim mistrzem. Gamer zdaje sobie sprawę, że będzie to piekielnie trudna przeprawa dla jego klubowego kompana, ale wierzy, że niespodzianka jest jak najbardziej możliwa – także dlatego, że Luizjańczyk ma już za sobą mocne przygotowania do Benoita Saint-Denisa.
– Jakby się przyjrzeć jednemu i drugiemu… – powiedział Mateusz. – Mówię o Benoicie Saint-Denisie i Islamie… Są dość podobni stylistycznie. Dwóch grapplerów, bardzo silni, obaj mańkuci. Tak jakby zrobił już jedne przygotowania, teraz ciągnie tak jakby drugie.
– Nie ma co ukrywać generalnie. Walka na nogach będzie dla Dustina, a walka gdzieś pod ścianą, w parterze czy w zapasach będzie dla Islama.
– Dustin ma o tyle dobre to, że nie daje sobie krzywdy zrobić większej w parterze, jak pokazał to w ostatnim pojedynku. A w stójce może się wszystko zmienić. Tak, jak ja mam niekonwencjonalne zapasy, on ma niekonwencjonalny boks, na który mało kto jest gotowy. Trafia, ma ciężkie ręce, więc jest szansa na ustrzelenie?
Nad Wisłą huczy natomiast o potencjalnej roli rezerwowego dla Mateusza Gamrota na okoliczność mistrzowskiego starcia Islama Makhacheva z Dustinem Poirierem. Polak ma jednak wątpliwości. Sytuacja, w której miałby walczyć z Amerykaninem po tym, jak spędzi z nim kilka tygodni, nie byłaby najbardziej komfortowa.
– Na razie nie było takich rozmów – powiedział o potencjalnym wejściu na rezerwę. – Też myślę, że taka specyficzna sytuacja. Jak miałbym zrobić cały obóz przygotowawczy z Dustinem, a nagle Islam by wyleciał, to dość komicznie byłoby wejść i zawalczyć z Dustinem po całym okresie przygotowawczym.
– Będąc z drugiej strony, będę wiedział wszystko o nim – czy jest chory, czy zrobi wagę, czy nie zrobi, więc w sumie nawet nie myślę, aby być rezerwowym.
A jeśli jednak padnie propozycja od UFC, aby Gamer został rezerwowym do dagestańsko-amerykańskiego starcia? Co odpowie?
– Nie myślałem o tym… – zadumał się Mateusz.
Wtedy jednak do rozmowy włączył się także goszczący w studio Jan Błachowicz. Ten najmniejszych wątpliwości nie miał.
– Bierz! – krzyknął zdecydowanie, uśmiechając się. – No jak!
– Bierzemy, Janek, czy nie? – dopytał wesoło Mateusz. – Janek, co mówisz? Bierzemy?
– No wiadomo, że bierzemy! No jak!
– Tylko żeby nie krzyczeli, że całe życie rezerwowym byłem.
– Przestań! Co cię obchodzi, że tam krzyczą!
– Nie no, pewnie tak – powiedział już poważnie Gamer. – Wiecie, jaki jestem. Co by nie zaproponowali, to zawsze mówię, że tak, więc może i tak być teraz. Za tydzień będę na Florydzie, więc będę wiedział więcej.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – KAŻDY DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
Idealna sytuacja. Gamer jako sparingpartner znowu uszkodzi żebra Dustinowi (tym razem konkretniej) i mamy walkę o tytuł ;)