„Nie wezmę procentu z jego gaży” – Artem Lobov o przestrzeleniu wagi przez Michaela Johnsona
Artem Lobov nie po raz pierwszy potwierdził status największego zawodnika w historii, tym razem zapowiadając oddanie Michaelowi Johnsonowi potrąconej mu z powodu niezrobienia wagi przed UFC FN 138 gaży.
Myślę, że zrobi wagę. To zawodowiec.
– powiedział podczas wczorajszego spotkania z dziennikarzami Artem Lobov, zapytany, czy nie obawia się, że Michael Johnson nie zrobi wagi przed galą UFC Fight Night 138.
Powiem jednak tak – jeśli nie zrobi wagi, zaakceptuję walkę i nie wezmę procentu z jego gaży, bo wziął to starcie w zastępstwie.
Zapytany, czy jest to formalnie możliwe do zrealizowania, Lobov nie pozostawił wątpliwości.
Wezmę te pieniądze i po prostu mu oddam. I tyle.
Dziś natomiast podczas wczesnego ważenia w Moncton Menace, który wziął pojedynek dwa tygodnie, temu zastępując Zubairę Tukhugova, rzeczywiście wagi nie zrobił – wniósł 147 funtów.
Rosjanin zrobił, co zapowiadał.
I’m told @RusHammerMMA went up to Johnson afterwards and said he will make sure MJ gets the full 20% back bc he is appreciative of the fact that MJ took the fight on short notice. The rules are Lobov has to take the money but he gave Johnson his word he’ll get it back to him.
— Ariel Helwani (@arielhelwani) October 26, 2018
Powiedziano mi, że Artem Lobov po wszystkim poszedł do Johnsona i powiedział, że zadba o to, aby MJ dostał pełne 20% gaży z powrotem, bo docenia, że wziął walkę w zastępstwie. Wedle obowiązujących zasad, Lobov musi przyjąć pieniądze, ale obiecaj Johnsonowi, że mu je zwróci.
Tym samym Artem Lobov dołącza do między innymi Tyrona Woodleya czy Krzysztofa Klaczka.
Kilka lat temu zasiadający obecnie na tronie wagi półśredniej T-Wood postanowił zwrócić Kelvinowi Gastelumowi 30% gaży, które w wyniku niezrobienia wagi przez tego ostatniego trafiło na jego konto. Gastelum co prawda przyjęcia tychże pieniędzy odmawiał, ale Woodley i tak wysłał je na adres jego klubu.
Z kolei przed tygodniem Krzysztof Klaczek nie przyjął 20% gaży Edilsona Teixeiry, który przestrzelił wagę przed galą FEN 22.
To zresztą niejedyna warta odnotowania historia Artema Lobova w ostatnim czasie. Przed dwoma dniami Rosyjski Młot w odpowiedzi na propozycję zorganizowania walki z Zubairą Tukhugovem ze strony Ramzana Kadyrova, zapowiedział też, że całą gażę z walki z Czeczenem – gdziekolwiek do niej dojdzie – przeznaczy na domy dziecka.
*****