Warlley Alves vs. Bryan Barberena na UFC 198
Brazylijczyk Warlley Alves i Amerykanin Bryan Barberena skrzyżują rękawice na gali UFC 198.
W nagrodę za pokonanie Sage’a Northcutta dostał jednego z najbardziej utalentowanych brazylijskich zawodników. Czy i tym razem sprawi sensację?
Do karty walk gali UFC 198, która odbędzie się 14 maja w Brazylii, dodano starcie w kategorii półśredniej pomiędzy niepokonanym Warlley’em Alvesem (10-0) i Bryanem Barbereną (11-3).
25-letni Brazylijczyk to zwycięzca trzeciego sezonu brazylijskiego TUF-a, który robi prawdziwą furorę w UFC, na swojej drodze w pokonanym polu zostawiając już czterech rywali. Ostatnio, na grudniowej gali UFC 194, jego ofiarą padł Colby Covington, którego udusił swoją firmową gilotyną. Los Amerykanina wcześniej podzielili Nordine Taleb i Marcio Alexandre Junior. Jedynie Alan Jouban wytrwał z Alvesem pełen dystans, ale przegrał na kartach sędziowskich, choć, przyznajmy, był to kontrowersyjny werdykt.
Que guilhotina do @warlleyalvesmma! Tem muito futuro no UFC. #UFC194 https://t.co/X6VqaUmmpF
— Kerven (@alekev_) December 13, 2015
Warlley Alves zadaje pierwszą w karierze porażkę mocnemu zapaśnikowi Colby’emu Covingtonowi.
Barberena zadebiutował w UFC w grudniu 2014 roku, pokonując Joego Ellenbergera przez techniczny nokaut. Później jednak zmuszony był uznać wyższość Chada Laprise, choć zawiesił Kanadyjczykowi poprzeczkę bardzo wysoko. Wreszcie ostatnio, w grudniu na UFC Fight Night 80, w swoim debiucie w oktagonie w kategorii półśredniej (wcześniej walczył w lekkiej) sprawił nie lada niespodziankę, poddając mocno faworyzowanego, kreowanego na wielką gwiazdę Sage’a Northcutta.
Obaj zawodnicy mają sporo do wygrania – opromieniony triumfem nad Northcuttem reprezentant MMA Lab pokonaniem Alvesa może jeszcze bardziej poprawić swoje notowanie, udowadniając, że jest liczącą się siłą w kategorii półśredniej. Również i Brazylijczykowi wygrana doda blasku, który przejmie od Amerykanina.
Jasne, Alves miewał problemy kondycyjne w przeszłości – choć pamiętajmy, że w pojedynku z Joubanem walczył ze złamanym żebrem – a Barberena to charakterny, zadziorny, mocny wydolnościowi zawodnik. Może więc wydawać się, że wraz z kolejnymi rundami szanse Amerykanina będą rosły, ale… Brazylijczyk będzie miał ogromną przewagę w każdym elemencie – w stójce jest znacznie dynamiczniejszy, bije i kopie mocniej, w klinczu słynie z morderczych kolan i brudnego boksu, w parterze nieustannie poluje na diablo groźne gilotyny. Do tego powinien mieć po swojej stronie ogromną przewagę siłową. Trudno nie odnieść wrażenia, że Amerykanin został rzucony Brazylijczykowi na pożarcie i wygrać może wyłącznie wówczas, jeśli Alves całkowicie go zlekceważy.
Aktualna rozpiska UFC 198:
265 lbs: Fabricio Werdum (20-5-1) vs. Stipe Miocic (14-2) – niepotwierdzone
185 lbs: Ronaldo Souza (22-4) vs. Vitor Belfort (25-11)
170 lbs: Demian Maia (22-6) vs. Matt Brown (20-13)
155 lbs: Evan Dunham (17-6) vs. Leonardo Santos (15-3-1)
185 lbs: Nate Marquardt (34-15-2) vs. Thiago Santos (12-3)
205 lbs: Antonio Rogerio Noguera (21-7) vs. Patrick Cummins (8-3)
170 lbs: Warlley Alves (10-0) vs. Bryan Barberena (11-3)
Komentarze: 4