Walka z Soldiciem? Mamed zwraca uwagę, że głosy fanów są podzielone!
Mistrz wagi średniej KSW i legenda nadwiślańskiej sceny MMA Mamed Khalidov wskazał dwóch potencjalnych rywali na kolejny pojedynek.
Podczas październikowej gali KSW 55 Mamed Khalidov odniósł najefektowniejsze zwycięstwo w karierze, spektakularnie nokautując w rewanżu Scotta Askhama i tym samym odzyskując po latach pas mistrzowski wagi średniej.
Dla czeczeńskiego zawodnika – spisywanego już przez wielu na straty – była to pierwsza wiktoria od maja 2017 roku, kończąca jego czarną serię trzech porażek.
Kiedy 40-latek planuje powrót? O to zapytał go Igor Marczak z PolsatSport.pl.
– Nie mam pojęcia, powiem szczerze – odparł Mamed. – Na razie nie ma żadnych planów, nie ma żadnych rozmów o tym, kiedy miałbym zawalczyć. Walka dopiero chyba 2 miesiące temu była. Nawet już rachubę straciłem, więc jesteśmy na świeżo.
– Dużo się dzieje w mojej wadze. Naprawdę bardzo się wzmocniła, wiec będę miał problem. Będę miał dobrych przeciwników, więc… Czekam, co zaproponuje KSW, jaka to będzie walka, z kim będzie ta walka.
Wydaje się, że murowanym kandydatem do walki z Mamedem Khalidovem jest teraz mistrz 77 kilogramów Roberto Soldić, który w listopadzie z przytupem zadebiutował w wadze średniej, rozbijając w pierwszej rundzie Michała Materlę.
Mamed zwraca jednak uwagę, że nie do końca jest tak, że fani chcą obejrzeć go wyłącznie z Robocopem. Zasugerował, że opinie są podzielone.
– Tam są głosy na rewanż ze Scottem, część mówi, żeby z Soldiciem – powiedział. – Część mówiła też, że z Kęsikiem. Jest dużo zawodników. Decyzja zależy od Federacji.
– Powiedziałem, że dla mnie jest to wielkie wyzwanie. Cieszę się bardzo, że wróciłem do formy, wróciłem do swojego pasa, na swoje miejsce wróciłem. Każdy z nich jest dla mnie wielkim wyzwaniem. To jest najwyższy poziom. Zawsze mówiłem, że chce się bić na najwyższym poziomie i ci panowie naprawdę dają ten poziom, więc obojętne z kim.
Poza Roberto Soldiciem do walki z Mamedem Khalidovem – trzeciej – garnie się też wspomniany Scott Askham. I kto wie, czy to jednak nie Brytyjczyk będzie kolejnym rywalem Czeczena. Wskazywać na to mogą chociażby wypowiedzi współwłaściciela KSW Macieja Kawulskiego, który po gali KSW 56 ocenił, że „za wcześnie” na zestawienie Robocopa z Mamedem Khalidovem.
Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN
*****