Walka z Benoitem Saint-Denisem? Mateusz Gamrot w pełnej gotowości – ale stawia warunek!
Mateusz Gamrot zabrał głos na temat potencjalnego starcia z kroczącym od oktagonowego mordu do oktagonowego mordu Benoitem Saint-Denisem.
Idący jak burza Benoit Saint-Denis od dłuższego czasu łypie w kierunku Mateusza Gamrota, nie ukrywając krewkich względem Polaka zamiarów. Zanim jednak Francuza życzenie się ziści, musi on spełnić jeden warunek – obwieścił Gamer w ostatniej odsłonie magazynu Oktagon Live, prowadzonego przez Macieja Turskiego.
Francuski rębajło zadebiutował w oktagonie UFC dwa lata temu, biorąc w zastępstwie walkę z Elizeu Zaleskim w kategorii półśredniej. Przegrał ją z kretesem, doznając pierwszej zawodowej porażki, ale pokazał nie lada charakter i serce, wytrzymując z Brazylijczykiem cały dystans.
Powróciwszy do wagi lekkiej, Bóg Wojny nabrał nie lada rozpędu, zwyciężając aż pięć walk z rzędu. Ba! Wszystkie wygrał przed czasem, trzech rywali nokautując, dwóch poddając. Świetną tą serią zapewnił sobie awans na 12. miejsce w rankingu kategorii lekkiej.
Po każdej z trzech ostatnich wiktorii – nad Ismaelem Bonfimem, Thiago Moisesem i Mattem Frevolą – francuski awanturnik brał na celownik Mateusza Gamrota, publicznie wyzywając go do walki. Dlaczego? Francuz wskazywał różne powody. A to chciał pomścić Mansoura Barnaouiego, a to przekonywał, że takie starcie idealnie pasowałoby na galę w Paryżu, a to podkreślał, że Gamer prezentuje bardzo wysoki poziom, a z takimi właśnie przeciwnikami chce rywalizować.
W najbliższym czasie Saint-Denis będzie musiał jednak obejść się smakiem. Sklasyfikowany na 6. miejscu w rankingu Mateusz Gamrot kolejny pojedynek stoczy bowiem z Rafaelem dos Anjosem, a to przy okazji marcowej gali UFC 299 w Miami. Zapytany jednak o Francuza w Oktagon Live, Polak wyraził pełną gotowość na taki bój, jeśli Bóg Wojny sobie nań wcześniej zapracuje.
– Ciężko, żebym o nim nie wiedział, jak po każdej swojej walce stara się krzyczeć w moim kierunku – powiedział Mateusz. – Ale też ostatnio mi się podobało, bo krzyczał do mnie, do Gaethje i do Poiriera, czyli mnie traktuje już jako tę najwyższą stawkę w UFC.
– Jest rozpędzony, wygrał z Thiago Moisesem z ATT. Jest w rankingu, chyba wstrzelił się w ranking. Czekam właśnie, żeby tutaj się z kimś skonfrontował.
– Jak się zbliży do mnie, to wiadomo, jazda z nim od początku. Tu nie ma dwóch zdań. Ale najpierw niech się zbliży. Ja ciężko pracowałem na to miejsce w rankingu, więc on niech też się zbliży i… Wiadomo.
28-letni Francuz – drugi, po Armanie Tsarukyanie, najmłodszy zawodnik w rankingu wagi lekkiej – chce powrócić do akcji w marcu, najchętniej przy okazji gali we Francji – o ile potwierdzą się pogłoski o powrocie UFC nad Tamizę.
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
Duraev vs Bryczek podobno. 😱