Walka Ferguson vs. Poirier nie odbędzie się na UFC 254
Wedle słów Dustina Poiriera, w październiku nie dojdzie do jego walki z Tonym Fergusonem.
Szalenie interesujący i piekielnie ważny dla układu sił w mistrzowskiej rozgrywce w kategorii lekkiej pojedynek pomiędzy Dustinem Poirierem i Tonym Fergusonem nigdy nie był oficjalnie zapowiedziany na październikową galę UFC 254 w Abu Zabi – i już nie będzie, przynajmniej wedle Luizjańczyka.
– Nie wypracowaliśmy z UFC porozumienia – powiedział Diament, cytowany przez dziennikarza Ariela Helwaniego. – Nie będę walczył 24 października.
Kilka tygodni temu Poirier powrócił do American Top Team na Florydzie, aby kontynuować tam przygotowania do walki z El Cucuyem. Jednak wobec braku porozumienia z UFC – Poirier nie ukrywa, że chodzi o pieniądze – w przyszłym tygodniu zamierza powrócić do rodzinnego Lafayette.
Wedle doniesień ESPN.com, po stronie Tony’ego Fergusona nie było żadnych komplikacji. Był gotowy na walkę z Dustinem Poirierem w ramach październikowej gali UFC 254.
Starcie to miało zresztą pełnić też ważną rolę z uwagi na walkę wieczoru wydarzenia, w której rękawice skrzyżują Khabib Nurmagomedov i Justin Gaethje. Gdyby Dagestańczyk wypadł z jakiegokolwiek powodu z walki, jego miejsce miał zająć Dustin Poirier. Rezerwowym za Jutina Gaethje miał natomiast być Tony Ferguson.
Nie wiadomo póki co, czy El Cucuy pozostanie w rozpisce. Kto wie zresztą, czy dzisiejsza deklaracja Diamentu o fiasku negocjacji nie jest kolejnym ich elementem…
Luizjańczyk był ostatnio widziany w akcji w czerwcu, po wyniszczającym pojedynku pokonując jednogłośną decyzją sędziowską Daniela Hookera. Tym samym powrócił na zwycięskie tory po porażce z Khabibem Nurmagomedovem we wrześniu ubiegłego roku.
Do udanych swojego ostatniego występu nie zaliczy Tony Ferguson. W maju przegrał przez techniczny nokaut w piątej rundzie z Justinem Gaethje, który na kilka tygodni przed galą UFC 249 zastąpił Dagestańskiego Orła.
Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN
*****
Khabib Nurmagomedov wskazał pięciu najlepszych półciężkich na świecie