UFC

„W tej grze zostało tylko dwóch gangsterów” – Nate Diaz rzuca wyzwanie Jorge Masvidalowi

Rozbiwszy w pył Anthony’ego Pettisa, Nate Diaz w kolejnej kultowej przemowie po walce zaprosił do walki Jorge Masvidala.

Dopytywany przed galą UFC 241 w Anaheim o potencjalne starcie z Natem Diazem, opromieniony dwoma spektakularnymi nokautami – na Darrenie Tillu i Benie AskrenieJorge Masvidal zapowiadał, że podpisałby kontrakt na walkę od ręki.

Teraz natomiast okazuje się, że walka jest już niemal pewna. Wszystko dlatego, że rozbiwszy Anthony’ego Pettisa w co-main evencie gali UFC 241, powracający do akcji po 3-letniej przerwie Nate Diaz zaprosił w oktagonowe tany właśnie Gamebreda.

Armia Nicka Diaza, skurwiele!

– rozpoczął wywiad z Joe Roganem zwycięzca.

Nie było mnie tak długo, bo wszyscy tutaj są marni. Nie było z kim się bić. Ale… Mając ten pas, chcę go bronić przeciwko… Jorge Masvidal dał ostatnio dobrą walkę. Dobra walka. Pełen szacunek dla człowieka. Nie ma już w tej grze gangsterów. Nie ma ludzi, którzy robią to tak, jak potrzeba. Zostaliśmy tylko we dwóch, więc… To mój człowiek i wiem, że jest gangsterem, ale nie jest gangsterem z West Coast.

Przebywający na trybunach Masvidal nie ukrywał zadowolenia z tych słów Diaza, szczerząc wesoło zęby.

Słowa stocktończya nie stanowią jednak większego zaskoczenia, bo w licznych wywiadach przed galą w Anaheim wspominał, że interesują go starcia z efektownie walczącymi zawodnikami pokroju Anthony’ego Pettisa, Conora McGregora i właśnie Jorge Masvidala.

Póki co nie wiadomo nic o tym, kiedy mogłoby dojść do pojedynku badboya ze Stockton z ulicznym Jezusem, ale wydaje się, że nie ma siły, która może powstrzymać Danę White’a i spółkę przed zestawieniem tej zjawiskowo zapowiadającej się konfrontacji.

*****

Lowking.pl trafia na Patronite.pl – oto dlaczego

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button