„W ogóle się tym nie martwię” – Charles Oliveira o zakończeniu kontraktu z UFC
Kontrakt Charlesa Oliveiry – jednego z najefektowniej walczących zawodników na świecie – z UFC dobiegł końca, ale Brazylijczyk jest przekonany, że zostanie on odnowiony.
Poddając Kevina Lee w walce wieczoru zeszłomiesięcznej gali UFC on ESPN+ 28 w Brasilii, Charles Oliveira wypełnił swój kontrakt z amerykańskim gigantem.
Nowego póki co nie podpisał, ale jest daleki od rozdzierania szat. Nie on bowiem zajmuje się tym tematem.
– W ogóle się tym nie martwię – powiedział Do Bronx w najnowszym wywiadzie z MMAFighting.com. – Razem z (Jorge Patino) Macaco i (Diego) Limą usiedliśmy po ostatniej gali i porozmawialiśmy. Wiemy, że to dla mnie wspaniałe chwile. Bóg mocno mnie pobłogosławił. Powiedziałem, że zostawiam te kwestie menadżerowi i się nimi nie zajmuję.
Wiktoria z Kevinem Lee była dla Charlesa Oliveira siódmą z rzędu. Wszystkie odniósł przed czasem, pięć razy kończąc walki poddaniami, dwa razy nokautami. Obecnie Brazylijczyk jest sklasyfikowany na 8. miejscu w rankingu kategorii lekkiej.
– Nastały teraz trudne czasy w związku z koronawirusem, więc zostawiam wszystko w rękach moich menadżerów – powiedział. – Macaco dzwonił do mnie 15 czy 20 dni po gali i powiedział, że rozmawiał z matchmakerem UFC Seanem Shelbym. Sean powiedział, że poczekają, aż skończy się to szaleństwo z koronawirusem i wtedy usiądziemy i porozmawiamy. Wiemy, że kontrakt z UFC dobiegł końca, ale z całą pewnością zostanie odnowiony.
30-latek nie ukrywa, że jego celem jest obecnie walka z rywalem z czołowej piątki kategorii lekkiej. Wierzy, że znajduje się o jedno zwycięstwo od włączenia się do gry o najwyższe laury w 155 funtach.
– Chcę, żeby ta cała pandemia już się skończyła, abyśmy wrócili do normalnego życia – powiedział reprezentant Chute Boxe. – Wtedy na pewno odnowimy mój kontrakt.
Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz darmowy zakład 50 PLN
*****
„Mam ochotę, aby rozdziewiczyć kogoś z Polski” – Jon Jones chce Jana Błachowicza