„W moich oczach nieco go to dyskredytuje” – Maciej Kawulski szczerze o zwolnieniu Marcina Wrzoska z KSW
Współwłaściciel KSW Maciej Kawulski zabrał głos na temat rozstania z byłym mistrzem wagi piórkowej Marcinem Wrzoskiem.
W niedzielę Maciej Kawulski poinformował, że Marcin Wrzosek nie jest już zawodnikiem KSW. Wszystko w następstwie sobotniej porażki bydgoszczanina z Kasjuszem Życińskim w bokserskiej walce podczas gali Fame MMA. Wcześniej współwłaściciel KSW zapowiedział bowiem, że porażka pod sztandarem cudacznych organizacji oznaczać będzie koniec współpracy z polskim gigantem.
W najnowszym wywiadzie udzielonym Mateuszowi Kaniowskiemu Maciej Kawulski opowiedział o rozstaniu z Marcinem Wrzoskiem szerzej.
– Nie chcę nikogo karać – zastrzegł promotor. – Jestem tylko człowiekiem, który – zresztą wszystko zostało napisane – który bardzo mocno wierzy w świat konsekwencji. Marcin musiał liczyć się z tym, że stanie się tak, jak się stało. Wiedział, jakie są z tym związane konsekwencje. I usłyszał to również z twojego wywiadu. I teraz: zachowanie się jak człowiek honoru i jak mężczyzna jest sprawą absolutnie podstawową.
– Natomiast jeżeli chodzi o samą walkę, jej przebieg, to powiem tak… Nie chcę w żaden sposób poddawać tego pod dyskusję, bo sędziowie mieli prawo to starcie zobaczyć tak, jak je zobaczyli. Jestem zawsze sceptycznie nastawiony do sędziów bokserskich, bo to są ludzie przesiąknięci układem i punktowaniem tak, jak należy, bo cię ktoś zaprasza i ci płaci, a wiesz, kto jest jego gwiazdą. To jest pierwsza sprawa.
– Druga sprawa jest taka, że wydaje mi się, że jeśli nawet pierwsza runda na remis, to pozostałe cztery były Wrzoska. W boksie punktuje się po pierwsze czyste trafienia na głowę, po drugie – na korpus. Nie widziałem w zasadzie żadnego takiego czystego ciosu na głowę Wrzoska. Było bardzo dużo korpusu, było bardzo dużo aktywności, bicia na gardę. Nie jestem przekonany, czy tak powinno się tę walkę punktować, ale to jest tylko moje zdanie. Nie jestem ani sędzią bokserskim, ani w ogóle znawcą boksu.
Zapytany, co Polski Zombie powinien uczynić, aby powrócić w szeregi KSW, Maciej Kawulski nie udzielił jednoznacznej odpowiedzi.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
– Na ten moment nasze drogi się rozeszły i nie po to się rozstajemy, żebym szukał teraz powodu, jak ma wrócić – zaznaczył. – W moim wpisie było tylko powiedziane, że nic nie jest permanentne – że jeżeli będzie się właściwie zachowywał, weźmie się do roboty i znowu powróci do swojego rdzennego stylu i zacznie się nim zajmować tak, jak zajmował się przez wiele lat…
– Ja jestem przede wszystkim wdzięczny za walki, jakie fighterzy dają tej organizacji i fanom tej organizacji. Uważam, że każdą minutą w klatce Wrzosek zasłużył sobie na to, aby się o niego starać, bo jest wielkim wojownikiem, wielkim fighterem, ale to, co ostatnio zdarzyło się w jego życiorysie, w moich oczach nieco go dyskredytuje.
– Nie chcę zrobić z niego Prometeusza takich zachowań, ale po prostu nie widzę takiej możliwości, że… Mógł się liczyć z faktem, że w taki sposób punktacja zostanie poprowadzona. Nie przewidział tego, teraz musi za to ponieść konsekwencje – bez względu na to, że uważam, że sportowo wygrał.
O jakie konkretnie zachowanie, które dyskredytuje Wrzoska w oczach Kawulskiego, chodzi? Czy polskiemu promotorowi nie spodobał się sposób promocji jego walki? A może chodziło o atak na jednego z fanów po walce? Nie wiadomo.
– Na ten moment Marcin Wrzosek jest poza Federacją KSW – powiedział. – Myślę, że wszyscy, którzy są zainteresowani jego startami, mogą mu ofertę złożyć.
Cały wywiad poniżej.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.