„W kategorii półśredniej nie byłoby to niesprawiedliwe zestawienie” – Darren Till chce walki z Conorem McGregorem
Były pretendent do pasa mistrzowskiego wagi półśredniej Darren Till wyjaśnia, dlaczego jego przewaga fizyczna w potencjalnej walce z Conorem McGregorem, mogłaby nie mieć znaczenia.
Kilka tygodni temu Darren Till zaprosił w oktagonowe tany Conora McGregora, w charakterze areny zmagać proponując liverpoolski stadion Anfield Road. I nic się w tej materii nie zmieniło – 25-letni Brytyjczyk nadal marzy o konfrontacji z irlandzkim gwiazdorem.
Jest dla mnie masa walk w kategoriach półśredniej i średniej, ale z punktu widzenia dziedzictwa chcę walki z Conorem.
– powiedział (za TheSun.co.uk).
Ludzie mogą mówić, co chcą, każdy może mieć swoją opinię. Mogą mówić, że jest lekkim i kimkolwiek tam chcą. Ale ja i on razem na Anfield… Ludzie myślą, że gadam bzdury, ale to po prostu moje marzenie. Absolutnie chodziło mi to po głowie. Na sto procent.
Niewidziany w akcji od wrześniowej walki o złoto wagi półśredniej, przegranej przez poddanie z Tyronem Woodleyem podczas gali UFC 228, Goryl z Liverpoolu wyróżnia się na tle 170 funtów gabarytami, będąc zdecydowanie większym od swoich rywali. I przyznaje, że mogłoby stanowić to pewien problem w kontekście zestawienia walki z McGregorem.
Jeśli mam mówić szczerze, od serca, to być może jedynym problemem jest moja waga, to, że jestem większy, że w lewej ręce mam trochę więcej mocy niż on.
– stwierdził.
Ale on jest bitny i ja jestem bitny. Nie lękam się nikogo.
Jednocześnie jednak Till nie ma wątpliwości, że McGregor w potencjalnej konfrontacji miałby po swojej stronie mocne argumenty, którymi mógłby nadrobić deficyty w obszarze warunków fizycznych.
W kategorii półśredniej wcale nie byłoby to szczególnie niesprawiedliwe zestawienie.
– powiedział Darren.
Moja waga kontra jego doświadczenie i inne rzeczy. Jest starszy. Mam 25 lat, a on ma 30. Pięć lat przede mną, pięć lat starszy i bardziej doświadczony.
Brytyjski zawodnik, który w ostatnich tygodniach przebąkiwał o przejściu do kategorii średniej, zdradził też, że przedstawił swój pomysł na walkę z Irlandczykiem Danie White’owi i spółce – i jest dobrej myśli.
Nie powiedzieli „nie”. Nic nie powiedzieli, więc jest nadzieja.
– stwierdził Till.
Mam to cały czas w głowie. Walka o dziedzictwo z Conorem. To największa gwiazda na świecie w tej chwili. Nadal nią jest.
*****
Od początku wiedziałem że Daren Till to pospolity głup i wiejski cwaniaczek. Małego Conorka z problemem alkoholowym chciałby, niech do wyższej wagi wystartuje przebiegły szczurek z twarzą małpy.