(VIDEO) Zmasakrowany Dominick Reyes zaraz po nokaucie z rąk Jiriego Prochazki
W sieci opublikowano fragmenty dokumentu UFC Destined, w którym pokazano, co działo się zaraz po ciężkim nokaucie, jaki Jiri Prochazka zafundował Dominickowi Reyesowi.
Nieco ponad tydzień temu w walce wieczoru gali UFC Fight Night w Las Vegas Jiri Prochazka i Dominick Reyes dali fantastyczne, brutalne widowisko, w którym szala zwycięstwa przechylała się to na jedną, to na drugą stronę.
Ostatecznie czeski rzeźnik zwieńczył ten fantastyczny bój spektakularnym obrotowym łokciem, po których Amerykanin runął na deski jak długi, nie podnosząc się przez kilkadziesiąt sekund.
Mocno porozbijany Dewastator zakończył zawody z różnorodnymi urazami twarzy – obustronnym złamaniem nosa oraz złamaniami różnych części obu oczodołów.
Tymczasem zwycięzca opublikował w sobotę migawki z UFC Destined – materiału wyemitowanego po gali na ESPN+.
– Wszystko w porządku, brachu, kochamy cię – słychać na nagraniu głos trenerów Reyesa, gdy ten jest usadzany na stołku. – Jestem tutaj. Jestem tutaj.
– Ładne kontry – zwrócił się do Dominicka, klęcząc przed nim, Jiri. – Ładne kontry. Dziękuję.
– Świetna walka – zdołał wydobyć z siebie Reyes, nie mając sił, aby podnieść głowę.
– Świetna walka, dobra robota – powiedział trener pokonanego.
– Dziękuję! – rzekł Jiri, odchodząc.
– Dziękuję – odpowiedział Dominick.
Na załączonym poniżej materiale słychać też, jak trener Reyesa próbuje pocieszać swojego podopiecznego, zwracając mu uwagę, że w pewnym momencie mocno naruszył Prochazkę.
Dwa dni po walce Dewastator zabrał na jej temat głos, publikując krótkie oświadczenie w mediach społecznościowych. Nie ukrywając smutku i rozczarowania wynikiem, zapewnił, że zostawił w oktagonie absolutnie wszystko, co tamtego wieczoru miał. Stwierdził, że szybko dochodzi do zdrowia, w nieszczególnie zawoalowany sposób dając do zrozumienia, że nigdzie się nie wybiera.
Porażka z Jirim Prochazką jest trzecią z rzędu, jakiej doznał Dominick Reyes. Na początku zeszłego roku przegrał dyskusyjną decyzją sędziowską z ówczesnym mistrzem Jonem Jonesem, by we wrześniu w kolejnym starciu mistrzowskim – tym razem o opuszczony przez Bonesa tron – paść pod uderzeniami Jana Błachowicza.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 2230 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
*****