(VIDEO) Powrócił! Jan Błachowicz pokonał Aleksandara Rakicia! Koszmarna kontuzja Serba!
Zrobił to! Były mistrz kategorii półciężkiej Jan Błachowicz pokonał faworyzowanego Aleksandara Rakicia w starciu wieńczącym galę UFC Fight Night w Las Vegas.
W walce wieczoru gali UFC Fight Night w Las Vegas o kapitalnym znaczeniu dla układu sił w wadze półciężkiej Jan Błachowicz (29-9) pokonał Aleksandara Rakicia (14-3), powracając na zwycięskie tory po zeszłorocznej utracie tytułu na rzecz Glovera Teixeiry.
Obaj zawodnicy rozpoczęli od niskic kopnięć. Rakić potknął się po jednym kopnięć, ale kopnięcie Polaka przeszyło powietrze. Janek trafił ładną kombinacją, poprawił lowkingiem. Zainkasował jednak soczyste kombo od Rakicia, który rozbił lewe oko Polakowi. Obaj niemiłosiernie rąbali się lowkingami na wysokości łydki.
Błachowicz notował sukcesy w kombinacjach na korpus i głowę, ale Serb trafiał mocnymi prostymi. Jednak lowkingi cieszynianina sprawiały Rakiciowi coraz więcej problemów. W pewnym momencie Serb poszukał nawet lekko desperackiego obalenia, świetnie wybronionego przez Błachowicza. Aleksandar zmienił na moment pozycę.
Błachowicz poszukał kolejnej kombinacji z ciosami na korpus i głowę, ale został skontrowany. Minuta do końca pierwszej rundy. Rakić poszukał kolejnego sprowadzenia, ale Błachowicz wybronił się, na rozerwanie częstując rywala kombinacją. Także jednak Rakić trafił.
Obaj zawodnicy rozpoczęli rundę drugą od mocnych lowkingów. Janek zblokował świetnie jedno z nich. Nasz zawodnik ruszył do szarży, trafiając świetną serią. Wpadł jednak w rywala, który poszukał obalenia. Błachowicz początkowo dobrze się wybronił, ale jednak został wycięty. Zaatakował trójkątem z pleców, ale Rakić wykaraskał się, stabilizując pozycję w gardzie Polaka.
Serb kontrolował i okolicznościowo rozbijał Błachowica. Ten walczył zamkniętą gardą, czając się na balachę. Bez powodzenia. Coraz więcej uderzeń dochodziło głowy polskiego zawodnika. Cieszyński Książę zdołał cofnąć się pod siatkę, tam próbując wrócić na nogi. Rakieta nie pozwolił jednak na to Polakowi, częstując go jeszcze kilkoma dobrymi uderzeniami.
Rakić bardzo ruchliwy od pierwszych sekund trzeciej rundy. Bardzo uważał na okopaną nogę. Trafił szybkim prostym. Polak poszukał lowkinga – i trafił. Sam zblokował lowking Serba. Ładny bezpośredni lewy sierp Rakicia.
Cieszynianin ruszył z ostrą kombinacją, szyjąc powietrze pierwszymi ciosami, ale potem grzmotnął Rakicia kopnięciem na korpus i prostym. Świetny blok lowkinga w wykonaniu Polaka.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Soczysty jab polskiego półciężkiego doszedł celu. Rakić przestrzelił potężnym podbródkiem. Błachowicz skarcił go kolejnym hakiem na wątrobę. Podwójny lewy Serba, drugi prawie wszedł, choć Janek częściowo go zamortyzował.
Błachowicz poszukał jaba na korpus. Rakić odpowiedział prostym na szczękę, wybijając ochraniacz Polakowi – ten szybko go złapał umieścił z powrotem, gdzie trzeba.
Aleksandar poszukał middlekicka po przekroku, ale Jan dobrze go zblokował – sam odpowiedział natomiast kolejnym lowkingiem na wysokości okopanej już okrutnie łydki wykrocznej nogi Serba. I kolejne niskie kopnięcie autorstwa Polaka doszło celu.
Błachowicz ruszył z kombinację lewego na wątrobę, poprawiając lewym na szczękę – Rakić cofnął się, ale… Prawa noga – obciążona na skutek zainkasowania masy lowkinóg przez lewą – nie wytrzymała! Kolano strzeliło, Serb runął na deski, walkę przerwano!
Koniec❗ Zwycięstwo Jana Błachowicza i dramat jego rywala❗ #UFCVegas54 pic.twitter.com/ES3JKUyQGB
— Polsat Sport (@polsatsport) May 15, 2022
One step closer for @JanBlachowicz! #UFCVegas54 pic.twitter.com/5tKqRe6XjT
— UFC (@ufc) May 15, 2022
"Dziękuję, że poczekałeś na mnie kilka miesięcy. Życzę ci zdrowia i szybkiej rekonwalescencji. Będziesz kiedyś mistrzem" – piękne słowa Jana Błachowicza do Alaksandara Rakicia 👊👊👊
— Bartłomiej Stachura (@Lowkingpl) May 15, 2022
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
Jak dla mnie Janek wyraźnie przeważał w stójce. Wygrywał wymiany, a lewa noga Rakica wyglądają już b.źle.
Szkoda że skończyło się to w ten sposób, ale o to w sumie (między innymi) w walce chodzi: kto ma słabsze ciało ten przegrywa 🤷🏼♂️
Kruchliwosc Rakicia śmierdziała mi już od dłuższego czasu, unikanie mocnych wymian, wyrachowana, wręcz bojaźliwa w wielu walkach postawa, zdemolowana łydka przez Oezdemira. Z rzeźnikami Serb ma przechlapane. Wydaje mi się, że do tej walki postawił na szybkość i zjechanie z tężyzny i rzeczywiście szybkościowo wyglądało to nieźle, dynamika, pójście po nogę. Jana kombinacje bokserskie + łowy z widłami to jednak broń zabójcza, walka z Czechem to byłaby poezja
No to zostaje w grze Jan, Jiri, Glover i w poczekalni: mój nr 1 za jakiś czas Ankalajew i Hill