(VIDEO) Nie podnosił się przez kilka minut! Pogromca Adesanyi prawie zabił człowieka!
Niespełna pięć lat po ostatnim występie w małych rękawicach brazylijski mistrz GLORY Alex Pereira powrócił do formuły MMA – z nie lada przytupem.
W walce wieczoru gali LFA 95 w Park City w stanie Kansas podwójny mistrz GLORY i dwukrotny pogromca Israela Adesanyi Alex Pereira (3-1) z przytupem powrócił do formuły MMA, brutalnie nokautując Thomasa Powella (4-5).
Pereira przez całą walkę wywierał nieustannie presję, inteligentnie – tj. nie ganiając rywala – zamykając walczącego z odwrotnego ustawienia Powella na siatce. Często próbował też ataków bezpośrednim prawym okrężnym kopnięciem na głowę, kilka razy będąc bliskim ustrzelenia przeciwnika.
Po jednym z takowych kopnięć zmuszony był bronić się przed obaleniem – i dobrze sobie w tym elemencie poradził, pomimo iż pewnej chwili znalazł się plecami na siatce, a Diament miał podwójne podchwyty.
Brazylijczyk bardzo dobrze zaprezentował się w klinczu, gdzie regularnie polował na brutalne kolana na korpus i głowę, umiejętnie kontrolując mniejszego Amerykanina. Poza kilkoma lowkingami w całej walce zainkasował tylko jedno mocniejsze uderzenie – krosa po próbie kopnięcia. Cofnął się na moment, szybko dochodząc do siebie i kontynuując wywieranie presji.
Poatan polował też od początku pojedynku na bezpośredniego lewego sierpowego, czyli swoją firmową broń. Końcową akcję przygotował sobie niskim zewnętrznym kopnięciem, by później wystrzelić okrężnie na głowę prawą nogą. Chwilę potem brutalnie ściął z nóg próbującego nacierać Powella soczystym lewym sierpowym. Nieborak wylądował twarzą na deskach, bez jakichkolwiek oznak życia.
HOLY _____! Pereira's power is unreal!!! #LFA95 pic.twitter.com/0EAoY6z4fA
— UFC FIGHT PASS (@UFCFightPass) November 21, 2020
Kickboxing champion Alex Pereira picked up his third MMA win and third MMA knockout in devastating fashion 😰
(via @UFCFightPass, @LFAfighting) pic.twitter.com/6psrtIarHB
— ESPN MMA (@espnmma) November 21, 2020
Na tym jednak nie koniec, bo lekarze przez kilka dobrych minut nie byli w stanie dobudzić Sowella. Skończyło się tym, że zwycięzcą ogłaszano, podczas gdy nieprzytomny Amerykanin nadal leżał na środku klatki, otoczony medykami. W końcu jednak się przebudził.
33-letni Poatan w przeszłości dwukrotnie pokonał w formule kickbokserskiej aktualnego mistrza wagi średniej UFC Israela Adesanyę – najpierw na punkty, później przez brutalny nokaut lewym sierpem.
Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN
*****
Nie wiem z jakiej okazji, ale byłem przekonany, że podpisał kontrakt z UFC i wkrótce debiutuje w organizacji.