Mateusz Gamrot pokonany w Abu Zabi! Polak przegrał z Beneilem Dariushem na UFC 280!
Mateusz Gamrot wraca z Abu Zabi na tarczy – Polak przegrał z Beneilem Dariushem podczas gali UFC 280 w Abu Zabi.
Nie tak to miało wyglądać! Mateusz Gamrot (21-2) pokonany w Abu Zabi! W bardzo ważnym dla układu sił w kategorii lekkiej starciu Polak przegrał z Beneilem Dariushem (22-4-1).
Polak już w pierwszej akcji spróbował obalenia, ale Dariush dobrze się wybronił. Walka toczyła się na środku. Mateusz uniknął kilku kopnięć. Poszedł w zapasy w kontrze na kolejne – i doszło do kapitalnej kulanki pomieszanej z kotłem zapaśniczym. Raz jeden był na górze, raz drugi. Ostatecznie walka trafiła na nogi, gdzie Polak dobrze uniknął kilku ataków Amerykanina. Nasz zawodnik obalił – jednak Dariush od razu skręcił się do nogi naszego zawodnika – ten jednak dobrze się wybronił, zachodząc w klinczu za plecy Beneila. Zapiął ciasną klamrę, którą Dariush próbował rozerwać. W końcu nasz zawodnik rozerwał klincz z ciosem.
Na środku kudowianin znów świetnie obalił, ale Dariush nie dał się ustabilizować. Patowa sytuacja, choć z delikatną przewagą kontroli Gamera. W końcu Polak znów zaszedł w klinczu za plecy rywalowi, rozrywając go z ciosem. Na środku Amerykanin trafił middlekickiem, który Polak na moment przechwycił.
Mateusz rozpoczął drugą odsłonę od kopnięcia na korpus. Nasz zawodnik mieszał ustawienie. Poszukał obalenia, ale Dariush świetnie się wybronił. Lowking autorstwa Dariusha. Niewielka aktywność Gamrota póki co. Amerykanin zaatakował ciosami. Polak jednak odpowiedział dwoma soczystymi prostymi, które weszły czysto. Dariush niebezpiecznie skrócił dystans z kolanem. Jesteśmy na środku w dystansie. Mateusz zszedł do kostki rywala, ale ten dobrze się wybronił.
Beneil wywierał presję, ale Mateusz był skuteczniejszy. Dariush trafił jednak srogim lewym, który nasz zawodnik wyraźnie odczuł. Polak zamarkował obalenie, trafiając ciosami. Nie był w stanie jednak ustabilizować pozycji w parterze. W stójce Dariush trafił kopnięciem na korpus, potem lowkuingiem i na koniec jeszcze prostym. Gamer spróbował obalenia, ale znów bez powodzenia. Kontra w wykonaniu Mateusza doszła celu! Jednak jest mocna odpowiedź Beneila! I poprawka. Dobry moment Amerykanina. Gamrot miał wyraźnie problemy z dosięgnięciem rywala, ale… W końcu trafił ładnym prawym. W końcówce rundy Mateusz świetnie zaatakował latającym kolanem, potem w końcu przewracając Amerykanina. Na dole zaatakował nogę rywala, ale rozbrzmiała syrena.
Mateusz rozpoczął rundę trzecią od obalenia, następnie skręcając się do nogi rywala. Dariush doskonale jednak się wybronił. Walka wróciła na nogi, gdzie Polak czmychnął przed agresywnie nacierającym rywalem. W stójce Beneil trafił dwoma lowkingami, poprawiając mocnym sierpem w kontrze na middlekicka. Nasz zawodnik wywarł presję, nie oddając już tak ochoczo pola. Efektownych uderzeń z obu stron nie było jednak wiele.
Gamrot poszedł w zapasy, przeplatając różne techniki. Dariush doskonale jednak się wybronił i walka wróciła na środek klatki. Tam Amerykanin trafił kopnięciem na korpus. Odpowiedź Polaka takim samym. Weszło czysto! Mateusz poszukał kolejnego kopnięcia na koprpus, ale… Dariush ściął go srogą kontrą! Nasz zawodnik natychmiast poszedł w zapasy, ale szybko doszło do rozerwania. Polak nadal nacierał, ale zainkasował jeszcze kilka uderzeń lewą ręką. W końcówce Mateusz sfinalizował w końcu obalenie, choć nie był w stanie utrzymać rywala na dole zbyt długo. W ostatnich sekundach Mateusz zainkasował jeszcze mocny lewy.
Sędziowie wskazali jednogłośnie na Beneila Dariusha w stosunku 2 x 30-27, 29-28. Amerykanin odniósł tym samym ósme zwycięstwo z rzędu. Seria czterech wiktorii Polaka dobiegła końca.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
Szkoda, wydawało się walka była jeszcze do ugrania aż do czasu tego knockoutu, chociaż na pewno nie wyglądała tak jak Mateusz by chciał.
Dziwne, że dwóch sędziów dało pierwszą rundę dla Darka, wiec cytując klasyka to by nic nie dało, nie dałoby nic. już w trzeciej.
W mojej ocenie Gamrot wygrał tę walkę. A Ty jak punktowales Bartku?
Choć walka była bardzo bliska
Na żywo – pisząc relację, więc czasami zerkałem na klawiaturę – punktowałem R1 Gamer, a R2 i R3 Dariush.
Gamer technicznie klasa sama w sobie , ale ta walka była dla mnie nie wiadomą z pewnych względów… Mianowicie chodzi o siłę. Uważam że Gamer powinien zmienić wagę bo ewidentnie siłowo nie da rady czołówce . Chyba że jakimś cudem coś się zmieni.
Bardzo efektownie wyglądają te kotły, ale nic z nich nie wynika. Gamer nie może przytrzymać przeciwnika na dole. Do tego wata w rękach. Dobry zawodnik, ale czegoś brakuje. Mimo, że stylistycznie rywal wydawał się wygodny to walka była do jednej bramki. Jestem lekko zawiedziony.
I to nie pierwsza walka w UFC gdzie Gamer nie może utrzymać rywala na dole . To jest nic innego jak brak warunków siłowych na tą wagę w UFC. Jak zejdzie wagę niżej powinien dominować.
Bardzo bliska walka. Dałbym 1r Gamrotowi, dwie następne już niestety nie.
Żal Gamera, śle Wstydu nie było.
Żal Gamera, ale Wstydu nie było.
Walki Gamrota świetnie się ogląda, kulanki są przednie. Tutaj zawiodła stójka. O zrobienie krzywdy w parterze Dariushowi było trudno. Ja jednak zakładałem, że w stójce zadecyduje szybkość i Gamrot będzie punktował prostymi. A tu nie za bardzo to szło..Dariush odłożył szaleństwa na bok i zawalczył inteligentnie, co utrudniło sprawę.