(VIDEO) Islam Makhachev rozbawiony słowami Daniela Cormiera nt. „niedocenianych zapasów” Bobby’ego Greena – „Ma tylko boks”
Islam Makhachev ocieka pewnością siebie przed sobotnim pojedynkiem z Bobbym Greenem, który zwieńczy galę UFC Fight Night.
Tydzień temu Islam Makhachev stracił rywala na okoliczność sobotniej gali UFC Fight Night, która odbędzie się w Las Vegas. Beneil Dariush doznał bowiem poważnej kontuzji kostki, która wykluczyła go z walki.
– Trochę mi smutno, że Beneil nabawił się kontuzji – powiedział Dagestańczyk w programie DC & RC. – Naprawdę wierzę, że będziemy jeszcze walczyć. Może w przyszłym roku, a może jeszcze w tym. Słyszałem, że doznał bardzo złej kontuzji, coś jak złamanie nogi. Beneil jest jednym z najlepszych na świecie, dlatego naprawdę wierzę, że będziemy kiedyś walczyć.
– Mamy tego samego menadżera, który mówił, że to bardzo ciężka kontuzja. Życzę mu więc szybkiego powrotu do zdrowia.
Nowym rywalem Islama Makhacheva został powracający po ledwie 2-tygodniowej przerwie – koncertowo rozmontował Nasrata Haqparasta – Bobby Green. Dagestańczyk przyznał jednak, że znalezienie zastępstwa łatwe nie było.
– Gdy zadzwonił do mnie Ali (Abdelaziz) i powiedział, że Beneil jest kontuzjowany, powiedziałem mu, że mamy przecież jeszcze RDA – powiedział Islam. – Miał walczyć z Rafaelem (Fizievem), ale Rafael miał jakieś problemy z wizą. Powiedziałem Aliemu, że RDA jest pewnie gotowy, więc trzeba do niego zadzwonić.
– Ale RDA nie chciał walczyć. Powiedziałem więc, żeby zadzwonił do Tony’ego, do Gillespiego, do Chandlera. Do kogokolwiek. Tylko Bobby odpowiedział. Myślę, że gość po prostu potrzebuje trochę pieniędzy. Dlatego się zgodził.
– Ci wszyscy goście z Top 10 za dużo gadają. Poza rankingiem mamy wielu mocnych rywali, ale bardzo ciężko jest przedrzeć się do Top 15. Musimy wymienić tych wszystkich starych ludzi z czołówki. Niebawem to zmienimy. Zmienimy też króla w 155 funtach. Zmienimy tę dywizję.
Bobby Green to zupełnie inny zawodnik niż Beneil Dariush. Wyróżnia się bowiem przede wszystkim w płaszczyźnie stójkowej, w parterze nie stanowiąc większego zagrożenia.
– Dla mnie jest tak samo – powiedział Islam o zmianie rywala. – Nie ma znaczenia, gdyby rywal zmienił mi się nawet w piątek. Bez znaczenia – a to dlatego, że zawsze mam taki sam plan. Cały czas ciężko trenuję, więc nie ma znaczenia, kto jest rywalem.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Gdy Daniel Cormier zwrócił uwagę, że Król lebiegą zapaśniczym nie jest, posiadając w tym obszarze doświadczenie, Dagestańczyk roześmiał się.
– Kto tak powiedział? – zapytał z uśmiechem Islam. – Bracie, on ma dobry boks – i tyle. Nie mów, że ma dobre zapasy.
Cormier nie dawał jednak za wygraną, przypominając, że Green wywodzi się z zapasów.
– Może ma doświadczenie z oglądania jakichś zawodów zapaśniczych – powiedział Dagestańczyk, szczerząc wesoło zęby. – I tyle. Ja robię zapasy przez całe życie. A on ma „jakieś doświadczenie zapaśnicze”?
– Myślę, że… Mam nadzieję, że skończę go w pierwszej rundzie, bo jestem świadom swoich umiejętności grapplerskich, zapaśniczych. Zamierzam go przewrócić, trochę zmęczyć i poddać. Taki jest mój cel. Muszę pokazać światu, na jakim poziomie jestem.
Pomimo iż Amerykanin nie jest sklasyfikowany w czołowej piętnastce dywizji, rozpędzony serią dziewięciu zwycięstw Dagestańczyk nie ma wątpliwości, że zwycięstwo zagwarantuje mu walkę o tytuł mistrzowski ze zwycięzcą majowej konfrontacji Charlesa Oliveiry z Justinem Gaethje. Makhachev uważa, że nie ma obecnie w dywizji nikogo innego, kto mógłby wyprzedzić go w rajdzie popas.
– Zawsze tylko proszę o kogoś z rankingu – powiedział. – Dają mi tych gości, poniewieram nimi. Zrobiłem swoje. Muszę tylko pokonać teraz tego gościa. Skończyłem trzech ostatnich rywali. Teraz Bobby Green. Potem będzie walka o pas w Abu Zabi. Tak sądzę.
Cały wywiad poniżej. Przytoczony fragment z reakcją Makhacheva na słowa Cormiera od 11:56.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.