UFC

(VIDEO) Co za kombo! Rafael Fiziev znokautował Rafaela dos Anjosa!

W pojedynku wieńczącym galę UFC FN w Las Vegas Rafael Fiziev pokonał Rafaela dos Anjosa.

W walce wieczoru gali UFC Fight Night w Las Vegas Rafael Fiziev (12-1) odniósł najcenniejsze zwycięstwo w karierze, pokonując byłego mistrza wagi lekkiej Rafaela dos Anjosa (31-14).

Obaj zawodnicy rozpoczęli od okrężnych kopnięć na korpus – z sukcesami. Po niespełna półtorej minucie wymian – wielu celnych uderzeń nie stwierdzono – RDA poszedł w zapasy, zamykając rywala na ogrodzeniu. Fiziev dobrze bronił się na siatce, po minucie zrywając uchwyt. Trafił dobrym kolanem na głowę, poprawiając prostym.

Obaj zawodnicy wdali się w kilka ostrych wymian. Przewaga szybkościowa azerskiego Kirgiza była wyraźna. Brazylijczyk notował natomiast sukcesy przy kopnięciach na korpus, przed którymi Fiziev próbował odchylać się jak przed tymi na głowę. RDA poszukał obalenia, ale bez powodzenia. Rozerwał natomiast klincz z łokciem. Jednak w stójce Ataman zdzielił rywala kilkoma soczystymi ciosami, na moment nawet nim wstrząsając.

RDA rozpoczął drugą rundę całkiem nieźle, trafiając dwoma soczystymi kopnięciami na korpus. Fiziev przypadkowo potraktował rywala palcem w oko. Walkę na moment przerwano.

Po wznowieniu walki obaj zabrali się ostro do pracy – i obaj trafili w wymianach. Dos Anjos poszukał obalenia, zachodząc rywalowi za plecy w klinczu przy ogrodzeniu. Z czasem jednak Fiziev zerwał uchwyt i walka ponownie trafiła w dystans.

RDA potraktował rywala dwoma dobrymi prostymi. Fiziev odpowiedział ciosami na korpus. Poprawił śliczną kombinacją. Dos Anjos spróbował obalenia, ale został świetnie skontrowany rzutem przez Fizieva. Azer przez jakiś czas kontrolował Brazylijczyka na ogrodzeniu. Po rozerwaniu walka szybko znów trafiła w klincz, gdzie obaj przestawiali się na ogrodzeniu. Wracamy na środek oktagonu.

Soczysta kombinacja autorstwa Brazylijczyka. Kirgiz odpowiedział bombami na korpus i głowę – weszły czysto. Fiziev notował sukcesy, atakując frontalami na korpus, ale w końcówce dos Anjos trafił mocnym lewym.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Dos Anjos szybko poszedł w zapasy w trzeciej rundzie, będąc bliskim przewrócenia Fizieva. Azer spędził sporo czasu na ogrodzeniu, ale wybronił się i czmychnął na środek oktagonu. Tam jednak RDA grzmotnął go dwoma uderzeniami, następnie znów wbijając go w siatkę. Fiziev świetnie odwrócił rywala, ale z czasem walka trafiła ponownie w dystans kickbokserski.

Ataman trafił kilkoma uderzeniami – prostym, lewym sierpem, frontalem na korpus. Klincz. Tym razem to Fiziev trzymał na ogrodzeniu dos Anjosa. Gdy walka wróciła na środek, Azer był skuteczniejszy – trafiał głównie ciosami w kombinacjach na korpus i głowę, notując też sukcesy przy frontalach na korpus. Dos Anjos również jednak zdzielił oponenta dobrymi ciosami oraz middlekickiem.

Azer otworzył czwartą rundę dobrymi uderzeniami, ale Brazylijczyk szybko ustawił go na siatce. Nie na długo jednak. Na środku klatki Ataman odpalił ładną kombinację, dobrze broniąc się przed próbą zapaśniczą ze strony RDA. Wbił Brazylijczyka plecami w ogrodzenie.

Po rozerwaniu dos Anjos trafił ślicznym latającym kolanem, poprawiając prostymi. Poszukał jednak obalenia, kończąc z plecami na ogrodzeniu. Po rozerwaniu dos Anjos ponownie spróbował obalenia, ale znów Fiziev doskonale się wybronił. W stójce walka jednak się wyrównała, RDA notował coraz więcej sukcesów.

Na półtorej minuty przed końcem rundy Brazylijczyk w końcu sfinalizował obalenie – wyniósł rywala wysoko, ciskając nim o deski. Unieruchomił go przy ogrodzeniu, choć musiał skupiać się wyłącznie na kontroli. W ostatnich sekundach Fiziev wrócił przy siatce na nogi, ale zainkasował tam soczysty łokieć.

Już w jednej z pierwszych akcji w piątej rundzie Ataman skrócił dystans z latającym kolanem, następnie odpalając kombinację prawego z lewym – i tym ostatnim ściął RDA z nóg. Doskoczył do naruszonego rywala, dobijając go potężnym prawym z góry. Brazylijczyk stracił na moment przytomność, wobec czego sędzia przerwał zawody.

https://twitter.com/FTBeard7/status/1545985743385870336?s=20&t=bgFpfzKHcvSrnfgzIlHYRQ

Po wygranej – już szóstej z rzędu – Rafael Fiziev wyraził nadzieję, że w kolejnym starciu otrzyma przeciwnika z Top 5 wagi lekkiej.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button