VanZant po przegranej: „Zdeklasowała mnie w każdym aspekcie”
Sromotna porażka, jakiej doznała młoda Amerykanka, pokazała, iż czeka ją jeszcze wiele nauki, zanim zapuka do ścisłej czołówki dywizji słomkowej kobiet.
W main-evencie wczorajszej gali UFC Fight Night 80 w Las Vegas uznawana za perspektywiczną Paige VanZant (6-2) na przestrzeni całego pojedynku została całkowicie zdominowana przez Rose Namajunas (4-2), by ostatecznie w piątej rundzie uznać wyższość rywalki i odklepać duszenie zza pleców.
Trzeba jednak oddać VanZant, że walczyła bardzo ambitnie i do samego końca starała się odwrócić losy pojedynku, na co jednak kompletnie nie pozwalała dyspozycja jej oponentki, która uderzała celniej, obalała skuteczniej i gdy walka trafiała do parteru, to cały czas zagrażała VanZant próbami poddań.
W trakcie rozmowy z portalem MMAjunkie podczas konferencji prasowej po gali reprezentantka Team Alpha Male przyznała, iż czeka ją jeszcze wiele nauki.
Zostałam zdeklasowana w każdym aspekcie. Przypuszczam, że kiedy mnie trafiła, to zostałam dość mocno ogłuszona. Jestem młoda, muszę poprawić moją technikę.
Pochodząca z Nevady zawodniczka zamierza wyciągnąć jak najwięcej wniosków z bolesnej lekcji, którą zaserwowała jej Namajunas.
Jestem po prostu młoda, muszę się wiele nauczyć. Będę trenować z moim teamem – staram się nie płakać – będę trenować z moim teamem, próbować poprawić moją technikę. Nie można być jedynie agresywnym, by wygrywać walki. Po prostu nie byłam przygotowana do tego pojedynku.
Klubowa koleżanka Urijaha Fabera może stanowić przykład sportowego ducha walki. W trakcie pojedynku zebrała wiele ciosów, których rezultatem były groźnie wyglądające rozcięcia na jej twarzy, a także właściwie przez cały czas znajdowała się w opałach, będąc zagrożoną przez parterową grę rywalki. Mimo tego walczyła całym sercem i na pewno zdobyła tym uznanie wielu fanów. Również podczas konferencji prasowej jej duch nie wydawał się złamany, a ona sama ma nadzieję powrócić do oktagonu tak szybko, jak to możliwe.
Jestem gotowa wrócić do treningów najszybciej jak to możliwe. Wciąż świetnie się czuję. Oczywiście, moja twarz doznała pewnych obrażeń, ale chcę wrócić tak szybko, jak tylko się da. Mam serce do walki, mam agresję, nie mam jeszcze techniki, ale myślę, że wszyscy o tym już wiedzą.
Porażka 21-letniej Amerykanki krzyżuje plany UFC, które od pewnego czasu prowadziło kampanię marketingową, mająca na celu wykreowanie VanZant na potencjalne zagrożenie dla mistrzyni dywizji, Joanny Jędrzejczyk (11-0).