Uliczna walka z Islamem Makhachevem? Ilia Topuria nie jest zainteresowany: „Musiałbym ponieść koszty jego leczenia”
Ilia Topuria gruszek w popiele nie zasypia – właśnie poszedł w medialne boje z dagestańską ekipą Islama Makhacheva.
Przed sobą ma nie lada wyzwanie w osobie Maxa Hollowaya, z którym pójdzie w oktagonowe tany w ramach zbliżającej się wielkimi krokami gali UFC 308 w Abu Zabi, ale nie przeszkadza to Ilii Topurii w inicjowaniu medialnych wojen mniejszych i większych z innymi zawodnikami.
Kilka tygodni temu hiszpański Gruzin nie po raz pierwszy pognębił Conora McGregora, obwieszczając, że dziś Irlandczyk reprezentuje już wyłącznie narkotyki i alkohol, a teraz wziął na ruszt mistrza wagi lekkiej UFC Islama Makhacheva.
Zapytany mianowicie podczas transmisji na żywo przez jednego z fanów, czy byłby gotów na starcie z dagestańskim mistrzem, El Matador postawił sprawę jasno.
– Oczywiście, że tak – powiedział Ilia. – To świetny zawodnik. Czasami za dużo gada, czasami nie, ale zawsze możemy rozwiązać to w oktagonie. Byle nie na ulicy, bo wtedy musiałbym ponieść koszty jego leczenia.
Islam Makhachev nie skomentował w żaden sposób wypowiedzi Gruzina, ale uczynił to jego kompan z dagestańskiej ekipy i mistrz wagi lekkiej Bellatora Usman Nurmagomedov.
– Kiedy ty w ogóle biłeś się na ulicy, europejski chłopcze? – napisał na IG Dagestańczyk.
Na odpowiedź El Matadora długo czekać nie musiał…
– Minęło od tego wiele czasu, szczerze mówiąc – przyznał Ilia. – A jak tam idzie ci z dopalaczami? Jesteś cały czas na sterydach?
W zeszłym roku Usman Nurmagomedov nie przeszedł testu antydopingowego, w konsekwencji będąc ukaranym przez Stanową Komisję Sportową z Kalifornii 6-miesięcznym zawieszeniem, $50 tys. grzywny oraz zmianą werdyktu walki z Brentem Primusem na no contest. Nigdy nie ujawniono substancji, jaką wykryto w organizmie Dagestańczyka, choć on sam oraz organizacja Bellator zapewniali, że chodziło o przepisany mu przez lekarza lek – nie środek dopingujący.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – KAŻDY DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.