UFC

UFC Vegas: Royval vs. Taira – wyniki i relacja na żywo

Wyniki i relacja na żywo z gali UFC Fight Night: Royval vs. Taira, która odbyła się w Las Vegas.

W walce wieczoru, która okazała się kapitalnym widowiskiem, gremialnie skreślany Brandon Royval (17-7) zadał pierwszą w karierze porażkę Tatsuro Tairze (16-1). Pełna relacja z pojedynku – tutaj.


Pierwsza runda co-main eventu pomiędzy Bradem Tavaresem (20-10) i Jun Yong Parkiem (18-6) była względnie wyrównana. Hawajczyk już w jednej z pierwszych akcji posłał Koreańczyka na deski kombinacją prostego z sierpem, ale nie zdołał skończyć go w parterze. W stójce Park nieustannie nacierał, chętnie rozpuszczając ręce. Poszukiwał też okolicznościowo obaleń, przez dłuższy czas kontrolując Tavaresa w klinczu. W wymianach obaj zawodnicy mieli swoje momenty.

Początek drugiej odsłony należał zdecydowanie do Koreańczyka, który zamykał Tavaresa na ogrodzeniu, tam bombardując go uderzeniami. Jednak z czasem Hawajczyk przejął środek oktagonu, wywierając presję. Tu i ówdzie jego ciosy dochodziły celu, ale to Park trafiał częściej ze wstecznego – przede wszystkim lewym prostym.

W rundzie trzeciej zawodnicy wdali się na początku w szalone wymiany, w których Tavares był celniejszy, ale potem Park zaprzągł do działania zapasy, przewracając Hawajczyka. Z góry wiele nie zrobił, ale utrzymał Tavaresa na dole do końca pojedynku.

Sędziowie wskazali niejednogłośnie na Jun Yong Parka w stosunku 2 x 29-28, 28-29.


Chidi Njokuani (24-10) w dwóch pierwszych rundach rozbijał Jareda Goodena (23-10) kolanami i łokciami w klinczu. W rundzie trzeciej zlał go natomiast zarówno w stójce, jak w i w parterze, gdy wybronił się przed obaleniami rywala.

Sędziowie wskazali jednogłośnie na Chidiego Njokuaniego w stosunku 3 x 30-27. To jego druga wygrana z rzędu.


Grant Dawson (22-2-1) nie miał żadnych problemów z pokonaniem Rafy Garcii (16-4). Amerykanin zdominował Meksykanina w pierwszej rundzie w parterze, a gdy szybko obalił go na początku drugiej, porozcinał go łokciami, a potem unieruchomił i zasypał gradem uderzeń, zmuszając sędziego do przerwania zawodów.

KGD odniósł tym samym drugie zwycięstwo z rzędu.

Rafa Garcia doznał pierwsze w karierze porażki przed czasem.


W starciu otwierającym kartę główną – bardzo wyrównanym – Daniel Rodriguez (18-5) pokonał na pełnym dystansie Alexa Morono (24-11).

Zawodnicy przez cały niemal pojedynek wymieniali się ciosami i kopnięciami w stójce. Werdykt mógł pójść na obie strony. Sędziowie wskazali niejednogłośnie na D-Roda w stosunku 2 x 29-28, 28-29.

Daniel Rodriguez powrócił w ten sposób na zwycięskie tory po trzech z rzędu porażkach. Dla Alexa Morono była to druga z rzędu przegrana i trzecia w ostatnich czterech występach.


W wyróżnionej walce karty wstępnej debiutujący w oktagonie Ramazan Temirov (18-2) ubił w pierwszej rundzie CJ-a Vergarę (12-6-1).

Rzeźniczo usposobiony Uzbek od początku szukał potężnych sierpów, nierzadko w kombinacjach, mieszając je z obrotówkami. Gdy szył ciosami powietrze, prawie się przewracał. W końcu jednak dopadł Vergarę, posyłając go dwukrotnie na deski, a potem zasypując gradem uderzeń na ogrodzeniu. Amerykanin wytrzymał sporo, ale w końcu padł po ciosach na korpus. Sędzia oszczędził mu dalszych cierpień.

Tym samym 27-latek z przytupem przywitał się z kategorią muszą w UFC.


Pat Sabatini (19-5) szybko zaprzągł do działania zapasy, w kotle zachodząc za plecy Jonathanowi Pearce’owi (14-7). Utrzymywał się tam przez kilka dobrych minut, w końcu znajdując drogę do poddania.

Pat Sabatini powrócił w ten sposób na zwycięskie tory po zeszłorocznej porażce z Diego Lopesem. Jego bilans w oktagonie UFC wynosi 6-2.

Jonathan Pearce doznał trzeciej z rzędu porażki, co może oznaczać kres jego przygody z organizacją.


Themba Gorimbo (14-4) w pierwszej rundzie mocno rozbił Niko Price’a (16-8) ciosami i lowkingami na wysokości łydki, ale później opadł wyraźnie z sił. Nie na tyle jednak wyraźnie, aby dać sobie wydrzeć zwycięstwo.

Dzięki zapasom zawodnik z Zimbabwe wygrał też dwie kolejne rundy, ostatecznie kończąc w glorii zwycięzcy na kartach sędziowskich w stosunku 3 x 30-27. Była to dla niego czwarta wiktoria z rzędu. Jego bilans w oktagonie wynosi teraz 4-1.


Junior Tafa (6-3) i debiutujący w oktagonie Sean Sharaf (4-1) od początku pojedynku próbowali pourywać sobie głowy, tracąc na to furę sił. W końcówce pierwszej rundy wszechstronniejszy Sharaf był o włos od ubicia Tafy z góry, ale ten został uratowany przez syrenę. W drugiej odsłonie obaj zawodnicy walczyli już na ostatnich oparach. Nieco więcej zachował ich Australijczyk, który ostatecznie wygrał przez techniczny nokaut, traktując wyczerpanego już Sharafa potężnymi podbródkami. Amerykanin na deski jednak nie runął, oszczędzony przez sędziego.

Junior Tafa powrócił tym samym na zwycięskie tory po dwóch kolejnych porażkach.


Debiutujący w oktagonie Cody Haddon (8-1) po chaotycznym długimi fragmentami pojedynku pokonał na pełnym dystansie Dana Arguetę (9-3). Australijczyk powstrzymał większość prób zapaśniczych Amerykanina, rozdając karty w stójce, gdzie dobrze korzystał ze swojej przewagi zasięgu. Chaosu jednak nie brakowało. W parterze, gdy tam lądował, Haddon nie dał sobie zrobić większej krzywdy.

Ostatecznie 26-latek wygrał jednogłośnie w stosunku 3 x 30-27.


W pojedynku otwierającym galę Clayton Carpenter (8-0) obronił nieskazitelny bilans, poddając w drugiej rundzia debiutującego w oktagonie Lucasa Rochę (17-2).

Brazylijczyk miał swoje momenty w stójce, ale Amerykanin przenosił walkę do parteru. W pierwszej rundzie mocno rozciął rywala uderzeniami z góry, a w drugiej zaszedł mu za plecy, zwyciężając przez poddanie. Rocha nie klepnął – teatralnie stracił przytomność.

Dla 28-letniego Claytona Carpentera jest to druga wygrana w UFC – i druga przez duszenie zza pleców.


Wyniki UFC Vegas: Royval vs. Taira

Walka wieczoru

125 lb: Brandon Royval (17-7) pok. Tatsuro Tairę (16-1) niejednogłośną decyzją (2 x 48-47, 47-48)

Co-main event

185 lb: Jun Yong Park (18-6) pok. Brada Tavaresa (20-10) niejednogłośną decyzją (2 x 29-28, 28-29)

Karta główna

170 lb: Chidi Njokuani (24-10) pok. Jareda Goodena (23-10) jednogłośną decyzją (3 x 30-27)
155 lb: Grant Dawson (22-2-1) pok. Rafę Garcię (16-4) przez TKO (GNP), R2, 1:42
170 lb: Daniel Rodriguez (18-5) pok. Alexa Morono (24-11) niejednogłośną decyzją (2 x 29-28, 28-29)

Karta wstępna

125 lb: Ramazan Temirov (18-2) pok. CJ-a Vergarę (12-6-1)
145 lb: Pat Sabatini (19-5) pok. Jonathana Pearce’a (14-7) przez poddanie (RNC), R1, 4:06
170 lb: Themba Gorimbo (14-4) pok. Niko Price’a (16-8) jednogłośną decyzją (3 x 30-27)
265 lb: Junior Tafa (6-3) pok. Seana Sharafa (4-1) przez TKO (ciosy), R2, 2:15
115 lb: Julia Polastri (13-4) pok. Cory McKennę (8-4) niejednogłośną decyzją (2 x 29-28, 28-29)
135 lb: Cody Haddon (8-1) pok. Dana Arguetę (9-3) jednogłośną decyzją (3 x 30-27)
125 lb: Clayton Carpenter (8-0) pok. Lucasa Rochę (17-2) przez poddanie (RNC), R2, 2:12

Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – KAŻDY DO 100 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button