UFC ukarało Fabricio Werduma za „homofobiczne komentarze”
Organizacji UFC nie uszły słowa Fabricio Werduma, który w swojej tyradzie pod adresem Tony’ego Fergusona pozwolił sobie użyć słów, które postępowy świat wykropkowuje.
Przeprosiny, jakie Fabricio Werdum wystosował za użycie słowa maricon („pedał„) pod adresem Tony’ego Fergusona, nie wystarczyły. Nie zważając na to, że nie mylił się Brazylijczyk, przekonując, że w kulturze hiszpańskiej jest to piekielnie popularne wyzwisko, które w żadnej mierze nie musi wskazywać na jakiekolwiek zapędy tzw. „homofobiczne”, organizacja UFC postanowiła wyciągnąć konsekwencje względem byłego mistrza, informując o nich w specjalnym oświadczeniu.
Organizacja UFC jest rozczarowana ostatnimi komentarzami Fabricio Werduma podczas wydarzenia promocyjnego w Los Angeles. Charakter tych komentarzy nie reprezentuje poglądów UFC i nie będzie tolerowany – bez względu na okoliczności, w jakich zostały użyte.
Dostrzegamy i doceniamy przeprosiny, jakie Fabricio Werdum skierował pod adresem organizacji i wszystkich, którzy mogli poczuć się urażeni jego komentarzami. Jako sportowcy najwyższej klasy, wzory do naśladowania i światowi ambasadorzy MMA, sportowcy UFC są zobowiązani przestrzegać Polityki Dobrego Zachowania. Z uwagi na jej złamanie Fabricio zgodził się wesprzeć środowisko LGBTQ w Las Vegas, podejmując kroki w celu dokonania zmian i bezpośredniego wsparcia środowiska.
Wedle niepotwierdzonych informacji Kevin Lee – który nazwał swego czasu Cole’a Millera mianem pedofila (za wygląd), wszystkich Irlandczyków określając mianem „ryżych” – Aljamain Sterling – który żonę Jimmiego Rivery nazwał „suką” – oraz Michael Johnson – który przekonywał, że matka Justina Gaethje musiała „pierdolić się z własnym bratem, żeby go urodzić” – otóż, wedle tychże niepotwierdzonych informacji cała ta trójka uniosła brew na wieść o karze dla Werduma.
*****
