„UFC szeptało mi, że może być następny” – Jon Jones wskazuje możliwego kolejnego rywala po Thiago Santosie
Rządzący twardą ręką w kategorii półciężkiej Jon Jones wskazał kolejnego potencjalnego rywala, z którym może pójść w oktagonowe tany, jeśli rozprawi się z Thiago Santosem.
W walce wieczoru zaplanowanej na 6 lipca w Las Vegas gali UFC 239 mistrz kategorii półciężkiej Jon Jones stanie do obrony złota przed zakusami oktagonowego rębajły z Brazylii w osobie Thiago Santosa.
Zobacz także: Martin Lewandowski nie był zdziwiony drugą porażką Ariane Lipski w UFC
Amerykanin koncentruje się teraz wyłącznie na starciu z reprezentantem Kraju Kawy, ale dopytywany o kolejnego potencjalnego rywala, nie unika odpowiedzi, wskazując na… Luke’a Rockholda.
UFC szeptało mi, że Luke może być następny, ale osobiście nie dbam o to, kto będzie następny.
– powiedział Jones w programie Ariel Helwani’s MMA Show.
Moja robota polega na tym, aby pokonać dosłownie każdego w swojej dywizji. Na tym polega moja podróż. Zawsze akceptowałem walki z najmocniejszymi rywalami. Od 23. roku życia walczę z najmocniejszymi gośćmi. Trudne walki to dla mnie chleb powszedni. Ktokolwiek to będzie, będę gotowy, aby podkręcić swoją grę i zrobić, co zawsze robię.
Dopytywany kilka tygodni wcześniej o potencjalnych kolejnych rywali, Bones również wskazał Luke’a Rockholda, dodając, że następny może być robiący furorę w 205 funtach Johnny Walker.
Były mistrz kategorii średniej Strikeforce i UFC zadebiutuje w wadze półciężkiej także podczas gali UFC 239 – jego rywalem będzie Jan Błachowicz.
*****
Bezcenna będzie mina Dany Red Baloon White’a, jeśli Jano poskłada modela.
Życzę tego sobie, wszystkim kibicom i hejterom modela :)
Nigdy nie wygra Błachowicz . Luke jest królem. !!!
To by nie była dobra walka dla reputacji UFC ani Rockholda. Pierwsza śmierć w octagonie UFC :-D Jano wygraj z nim bo chłopak zginie.