
UFC Seattle: Cejudo vs. Song – wyniki, relacja i najlepsze akcje
Wyniki i relacja na żywo z gali UFC Fight Night: Cejudo vs. Song, która odbyła się w Seattle.
W walce wieczoru Yadong Song (22-8-1) w kuriozalnych okolicznościach pokonał techniczną decyzją Henry’ego Cejudo (16-5). Pełna relacja z pojedynku – tutaj.
W co-main evencie gali Anthony Hernandez (14-2) pokonał na pełnym dystansie Brendana Allena (24-7). Pełna relacja z walki – tutaj.
Zaprawiony w bojach weteran Rob Font (22-8) zadał pierwszą w karierze porażkę Jeanowi Matsumoto (16-1). Pełna relacja z walki – tutaj.
Kapitalnie usposobiony Jean Silva (15-2) znokautował w pierwszej rundzie Melsika Baghdasaryana (8-3). Relacja z walki i nagranie nokautu – tutaj.
W starciu otwierającym kartę główną Alonzo Menifielda (16-5-1) z debiutującym w oktagonie Juliusem Walkerem (6-1) ten drugi od razu poszedł ostro w klincz, męcząc rywala na ogrodzeniu. Tam okolicznościowo pracował kolanami. Spróbował obalenia, ale Menifield dobrze się wybronił. Nie był jednak w stanie wyrwać się z objęć rywala. W końcu to uczynił, ale zainkasował mocne ciosy na rozerwanie, następnie znów broniąc się przed próbą obalenia. Menifield świetnie utrzymał się na nogach, ale znów zainkasował ciosy, w następstwie których sam poszedł w zapasy – ale bez powodzenia.
W dystansie jednak Menifield okrutnie naruszył Walkera, szukając potem skończenia potężnymi ciosami. Brakowało mu jednak precyzji. Nie potrafił okiełznać morderczych żądzy, rozpuszczając cepy. Walker przetrwał, a w końcówce miał swoje momenty – choć i tak wyłapał kilka kolejnych uderzeń.
W rundzie drugiej obaj zawodnicy byli już mocno zmęczeni. Początkowo przeważał Walker, który był agresywniejszy i aktywniejszy. Nieustannie wplatał też w swoje poczynania próby obaleń, ale Menifield świetnie bronił się na siatce. W drugiej części rundy to Alonzo przejął jej stery. Traktował rywala ciosami w kombinacjach na korpus i głowę. Wszystko co prawda w zwolnionym jakby tempie i nieszczególnie technicznie, ale i tak uderzenia dochodziły celu. Obrona Walkera w stójce zdecydowanie najszczelniejsza nie była.
Trzecia runda toczona była w ślamazarnym tempie, bo obaj zawodnicy byli już wyczerpani. Menifield był jednak nieco skuteczniejszy, aktywniejszy. Dosięgał Walkera ciosami na głowę i korpus, choć i ten miał swoje momenty. W ostatnich sekundach Menifield podkręcił tempo, zaznaczając swoją przewagę.
Sędziowie orzekli niejednogłośnie o zwycięstwie Alonzo Menifielda w stosunku 30-27, 29-28, 28-29.
W walce wieńczącej kartę wstępną, pełnej szalonych wymian, Ion Cutelaba (19-10-1) poddał w pierwszej rundzie Ibo Aslana (14-2). Pełna relacja z pojedynku i nagranie skończenia – tutaj.
Andre Fili (24-12) od początku walki z odwrotnie ustawionym Melquizaelem Costą (22-7) wywierał presję, z której jednak niewiele wynikało. Amerykanin polował na kopnięcia na głowę poprzedzane ciosami, ale bez powodzenia. To orbitujący Brazylijczyk był aktywniejszy i skuteczniejszy, kąsając Filiego głównie kopnięciami na kolano, na korpus. Szukał też kopnięć na głowę.
Fili w pewnym momencie przechwycił kopnięcie Costy, kontrując obaleniem. Przewrócił rywala, wydostając głowę z gilotyny. Rzecz jednak w tym, że Brazylijczyk z pleców ponownie wybrał głowę rywala, znów atakując gilotyną. Tym razem dopiął swego, poddając Filiego.
Guillotine gets the TAP 😱 #UFCSeattle
What a submission from Melquizael Costa! pic.twitter.com/CXxehqZrj8
— UFC Europe (@UFCEurope) February 23, 2025
Dla 28-letnigo Brazylijczyka była to druga wygrana z rzędu i trzecia w ostatnich czterech występach.
Andre Fili od trzech lat kontynuuje serię przeplatania zwycięstw z porażkami.
Mansur Abdul-Malik (8-0) znokautował w drugiej rundzie Nicka Kleina (6-2), choć furory swoim występem nie zrobił. Pełna relacja z pojedynku i nagranie nokautu – tutaj.
Ricky Simon (21-6) brutalnie znokautował w pierwszej rundzie faworyzowanego Javida Basharata (14-2). Pełna relacja z walki i nagranie nokautu – tutaj.
Pierwsza runda walki debiutującego w oktagonie, wchodzącego na zastępstwo Austina Vanderforda (13-2) z Nikolayem Veretennikovem (12-6) należała zdecydowanie do tego pierwszego. Po kilkudziesięciu sekundach przewrócił on rywala, do końca rundy kontrolując i obijając go z góry. Zagroził też Veretennikovowi trójkątem rękami, ale Kazach przetrwał.
Półtorej minuty rundy drugiej potrzebował Vanderford na przeniesienie walki do parteru przy ogrodzeniu. Kazach nie miał pomysłu na to, jak wydostać się z fatalnego położenie. Z czasem Amerykanin wykluczył rękę rywala, zasypując go gradem uderzeń. Widząc, że Veretennikov nie jest w stanie się ani wydostać, ani bronić, sędzia przerwał walkę.
Welcome to the UFC, @AustinV170MMA 🇺🇸 ✅
Watch our prelims LIVE NOW on @UFCFightPass 📺 pic.twitter.com/Sr84cpudVF
— UFC Europe (@UFCEurope) February 23, 2025
Nikolay Veretennikov był bardzo niezadowolony z przerwania. Tak bardzo, że podszedł potem do swojego oprawcy i go odepchnął, prawdopodobnie przekreślając swoją karierę w UFC.
WILD SCENES!!! 😳
🇺🇸@AustinV170MMA takes the TKO dub over 🇰🇿@VeretennikovMMA but things got a little chippy right after! #UFCSeattle pic.twitter.com/g64tKWYyRc
— UFC_Asia (@UFC_Asia) February 23, 2025
Pierwsza runda walki Nursultona Ruziboeva (35-9-2) z debiutującym w oktagonie Erikiem McConico (9-3-1) w fajerwerki nie obfitowała. Uzbek polował głównie na prawe krzyżowe – z umiarkowanymi sukcesami – podczas gdy odwrotnie ustawiony Amerykanin raczej od walki stronił, skupiając się na defensywie.
Na początku rundy drugiej Ruziboev dopiął w końcu swego, długim prawym mocno naruszając McConico. Czując krew, rzucił się za chwiejącym się rywalem, dwukrotnie posyłając go na deski, zanim sędzia przerwał zawody.
Back-to-back KO's 😱 #UFCSeattle@Nursulton_MMA gets the job done 🇺🇿 pic.twitter.com/kbm4VjARZM
— UFC Europe (@UFCEurope) February 22, 2025
Uzbek powrócił tym samym na zwycięskie tory po zeszłorocznej porażce z Joaquinem Buckleyem. Jego bilans pod sztandarem UFC wynosi teraz 3-1.
W pojedynku otwierającym galę Modestas Bukauskas (17-6) od początku prezentował się lepiej od Rafaela Cerqueiry (11-2), którego szybko zepchnął do defensywy. Miał swój dobry moment Brazylijczyk, trafiając ładnym krosem, ale to Litwin dyktował warunki gry. W końcu Bukauskas naruszył Cerqueirę lewym sierpem, zamykając go na ogrodzeniu. Tam statycznego i próbującego bronić się tylko gardą przeciwnika zasypał gradem ciosów, brutalnie go nokautując.
THE BALTIC GLADIATOR 🇬🇧 🇱🇹 #UFCSeattle
One and DONE for Modestas Bukauskas in our opening bout!
Watch our prelims LIVE NOW on @UFCFightPass 📺 pic.twitter.com/tiveMLmpVl
— UFC Europe (@UFCEurope) February 22, 2025
Modestas Bukauskas wygrał tym samym drugą walkę z rzędu i czwartą z ostatnich pięciu w oktagonie UFC.
Bilans Rafaela Cerqueiry pod sztandarem amerykańskiego giganta wynosi 0-2. Obu porażek doznał przez nokauty w pierwszych rundach.
Wyniki UFC Seattle: Cejudo vs. Song
Walka wieczoru
135 lb: Yadong Song (22-8-1) pok. Henry’ego Cejudo (16-5) techniczną decyzją (3 x 29-28)
Co-main event
185 lb: Anthony Hernandez (14-2) pok. Brendana Allena (24-7) jednogłośną decyzją (3 x 29-28)
Karta główna
140 lb: Rob Font (22-8) pok. Jeana Matsumoto (16-1) niejednogłośną decyzją (2 x 29-28, 28-29)
145 lb: Jean Silva (15-2) pok. Melsika Baghdasaryana (8-3) przez TKO (ciosy), R1, 4:15
205 lb: Alonzo Menifield (16-5-1) pok. Juliusa Walkera (6-1) niejednogłośną decyzją (30-27, 29-28, 28-29)
Karta wstępna
205 lb: Ion Cutelaba (19-10-1) pok. Ibo Aslana (14-2) przez poddanie (trójkąt rękami), R1, 2:51
145 lb: Melquizael Costa (22-7) pok. Andre Filiego (24-12) przez poddanie (gilotyna), R1, 4:30
185 lb: Mansur Abdul-Malik (8-0) pok. Nicka Kleina (6-2) przez TKO (ciosy), R2, 3:24
135 lb: Ricky Simon (21-6) pok. Javida Basharata (14-2) przez KO (prawy kros), R1, 3:58
175 lb: Austin Vanderford (13-2) pok. Nikolaya Veretennikova (12-6) przez TKO (GNP), R2, 4:13
185 lb: Nursulton Ruziboev (35-9-2) pok. Erica McConico (9-3-1) przez TKO (ciosy), R2, 0:33
205 lb: Modestas Bukauskas (17-6) vs. Rafaela Cerqueirę (11-2) przez KO (ciosy), R1, 2:12
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.