UFC on FOX 31: Lee vs. Iaquinta II – wyniki i relacja
Wyniki i relacja z gali UFC on FOX II – Lee vs. Iaquinta II, która odbędzie się dzisiaj w Milwaukee.
W walce wieczoru Al Iaquinta (14-4-1) ponownie pokonał Kevina Lee (17-4) jednogłośną decyzją – podobnie jak przed pięcioma laty. Pełna relacja z walki – tutaj.
*****
W co-main evencie gali Edson Barboza (20-6) nie nieprawdopodobnej wojnie – i egzekucji zarazem – ubił piekielnie twardego Dana Hookera (17-8). Pełna relacja z walki – tutaj.
*****
Pierwsza walki przechodzącego do kategorii koguciej Sergio Pettisa (17-5) z Robem Fontem (16-4) runda należała zdecydowanie do tego pierwszego – był znacznie aktywniejszy, ostrzeliwując rywala szybkimi lewymi prostymi i świetnie w ten sposób wykorzystując przewagę zasięgu. Tu i ówdzie Font dokładał krosa, chętnie też bombardując korpus rywala. Pettis odgryzał się własnymi prostymi, szukając też kopnięć na korpus na zakończenie kombinacji. W ostatnich kilkudziesięciu sekundach Font z dziecinną łatwością skontrował próbą obalenia ze strony Pettisa, kładąc go na plecach i częstując dobrymi uderzeniami z góry.
Spinning attack from Pettis!@SergioPettis #UFCMilwaukee pic.twitter.com/gTxVEeN9C0
— UFC (@ufc) December 16, 2018
Niemal cała druga runda toczyła się w stójce, gdzie karty rozdawał regularnie smagający Pettisa szybkim lewym prostym Font. Sergio również notował pewne sukcesy w wykorzystaniu jaba, polując też na niesygnalizowane kopnięcia na głowę, ale to Font był znacznie aktywniejszy, mocno rozbijając twarz rywala. W końcówce znalazł się co prawda na plecach po udanym obaleniu ze strony Pettisa, ale kapitalnie przetoczył go kimurą.
Na początku trzeciej rundy Sergio zaczął notować pewne sukcesy w stójce, szczególnie z kombinacją 1-2, ale Rob odwołał się do zapasów, zwalniając tempo akcji w klinczu, parterze.
Zaprzęgnięci do działania punktowi byli jednogłośni, punktując 3 x 30-27 dla powracającego na zwycięskie tory po porażce z Raphaelem Assuncao Roba Fonta.
*****
Na otwarcie karty głównej Charles Oliveira (25-8) potrzebował ledwie 75 sekund na poddanie Jima Millera (29-13). Pełna relacja z walki – tutaj.
*****
W pierwszej odsłonie debiutujący w oktagonie Dwight Grant (8-2) i biorący walkę w zastępstwie Zak Ottow (17-6) prowadzili szermierkę na pięści i kopnięcia. Grant trafił mocniejszymi ciosami, ale to ochoczo zmieniający pozycje Ottow był agresywniejszy i aktywniejszy.
Dwie kolejne rundy zdecydowanie nie porwały. Grant w drugiej trafiał częściej, natomiast w trzeciej Otto zaprzęgnął do działania zapasy – z pewnymi sukcesami.
Punktowi orzekli niejednogłośnie (2 x 29-28, 28-29) o zwycięstwie Zaka Ottowa.
*****
Pierwsza runda walki Drakkara Klose (9-1-1) z Bobbym Greenem (24-8-1) toczyła się w stójce – pomimo kilku prób zapaśniczych tego pierwszego. Rozluźniony Green, chętnie prowokując rywala, gustował w kopnięciach na kolano i frontalnym na korpus, częściej trafiając też w płaszczyźnie pięściarskiej. Klose terroryzował go jednak srogimi lowkingami, chwilami zmuszając go nawet do odwrócenia pozycji. Klose przeważał w klinczu, ale na nogach to chętnie gestykulujący Green był agresywniejszy.
Początek drugiej rund należał do Klose, ale Green przeniósł walkę do parteru, przez dwie minuty męcząc rywala z góry. Jednak gdy Klose wrócił na nogi, mocno podkręcił tempo, dosięgając zmęczonego już Greena kilkoma mocnymi uderzeniami. Zaszedł mu za plecy w klinczu i… popełnił Niebu obrzydły błąd, próbując efektownie cisnąć Greenem o deski – i skończył na plecach, gdzie pozostał do końca rundy.
Od pierwszej sekundy trzeciej rundy Klose ruszył do ostrych ataków, dosięgając Greena kilkoma dobrymi uderzeniami pod siatką.
"They're just going!"
Green & Klose are battling for this win at #UFCMilwaukee pic.twitter.com/JbTZ2tzlFe
— UFC (@ufc) December 16, 2018
Obaj wdali się w ostre wymiany. Klose trafił mocniej. Green szuka obalenia – ale bez powodzenia. Walka przeniosła się na środek oktagonu – a tam wojna! Klose znacznie agresywniejszy, ale Green odpowiada dobrymi kontrami. Nadal smaga też rywala kopnięciami na kolano, choć inkasuje kolejne srogie lowkingi! Green ponownie szuka obalenia, ale Klose dobrze się broni. Minuta do końca. Śliczne kolano na głowę autorstwa Klsoe! Drakkar podkręca tempo! Kolano na korpus! Proste! Lowking! Green na wstecznym – ale odpowiada dobrymi ciosami!
Sędziowie wypunktowali walkę zgodnie w stosunku 3 x 29-28 dla Drakkara Klose, który wygrywa w ten sposób drugi pojedynek z rzędu – i czwarty w dotychczasowych pięciu, jakie stoczył w oktagonie.
*****
Joaquim Silva (11-1) po nieprawdopodobnej wojnie znokautował w trzeciej rundzie Jareda Gordona (14-3). Pełna relacja z tej bijatyki totalnej – choć mocno chwilami technicznej – tutaj.
*****
Jack Hermansson (18-4) zdominował i poddał w pierwszej rundzie walki Geralda Meerschaerta (28-10). Pełna relacja z pojedynku – tutaj.
*****
Pierwsza runda pojedynku powracającego do kategorii średniej Zaka Cummingsa (22-6) z Trevorem Smithem (15-9) toczyła się w stójce, gdzie obaj metodycznie wymieniali się ciosami i kopnięciami. Smith notował sporo sukcesów w zaprzęganiu do działania kontrującego lewego sierpa, podczas gdy Cummings trafiał głównie lowkingami i krosem z odwrotnej pozycji. Obaj spróbowali też obaleń – ale bez powodzenia.
W drugiej odsłonie to Cummings prezentował się odrobinę lepiej, będąc aktywniejszym i precyzyjniejszym. Sam zaczął kontrować kontry Smitha, wielokrotnie dosięgając jego szczęki. Także jednak i Smith – nieco agresywniejszy, próbujący wywierać presję – miał swoje momenty, szczególnie w końcówce trafiając dobrymi ciosami.
Trzecie runda była pokazem nieporadności Cummingsa, który w stójce prezentował się znacznie lepiej, posyłając nawet Smitha na deski, ale w płaszczyźnie zapaśniczej popełniał fatalne błędy, kilka razy oddając pozycję i lądując na plecach. Pomimo tego był jednak aktywniejszy, zachowując więcej paliwa w baku.
Wszyscy sędziowie wypunktowali walkę w stosunku 29-28 dla Zaka Cummingsa, który powraca na zwycięskie tory po porażce z Michelem Prazeresem. Dla Trevora Smitha jest to druga z rzędu porażka – i trzecia w ostatnich czterech występach.
*****
W pojedynku otwierającym kartę wstępną Dan Ige (10-2) zdominował zapaśniczo debiutującego w oktagonie Jordana Griffina (17-6), szczególnie w pierwszej rundzie demonstrując świetną kontrolę i srogie GNP, którym mocno porozbijał rywala.
W drugiej odsłonie to Griffin, przegrawszy pierwszą jej połowę, którą spędził na plecach, zdominował Ige z góry, dosięgając go serią srogich uderzeń. Wydawało się, że zdecydowanie przejął stery walki w swoje ręce.
Ostatnie pięć minut ponownie jednak należało do sparingpartnera Khabiba Nurmagomedova, który kontrolą pod siatką i z góry utorował sobie drogę do zwycięstwa.
Sędziowie zgodnie wypunktowali pojedynek w stosunku 3 x 29-28 na korzyść odnoszącego drugą wiktorię z rzędu Dana Ige.
*****
W wyróżnionej walce karty UFC Fight Pass Mike Rodriguez (10-3) odniósł premierowe zwycięstwo w oktagonie, dominując i w pierwszej rundzie kończąc Adama Milsteada (8-3). Rodriguez już w jednej z pierwszych akcji posłał rywala na deski, atakując z góry uderzeniami.
DROPPED HIM!@MRodMMA #UFCMilwaukee pic.twitter.com/Rao63NLacu
— UFC (@ufc) December 15, 2018
Z czasem Milstead wrócił na nogi, ale tam nie miał wiele do powiedzenia, ostatecznie padając na deski po kopnięciu na korpus.
Straight to the liver!@MRodMMA doesn't need long to grab his first UFC victory! #UFCMilwaukee pic.twitter.com/z9yr9lmm6s
— UFC (@ufc) December 15, 2018
Mike Rodriguez najprawdopodobniej zwycięstwem ratuje się przed zwolnieniem po przegranym debiucie.
*****
Na otwarcie gali debiutant Juan Adams (5-0) znokautował w trzeciej rundzie – nie bez problemów! – Chrisa de la Rochę (5-3). Pełna relacja – tutaj.
Wyniki UFC on FOX 31
Walka wieczoru
155 lbs: Al Iaquinta (14-4-1) pok. Kevina Lee (17-4) jednogłośną decyzją (2 x 48-47, 49-46)
Co-main event
155 lbs: Edson Barboza (20-6) pok. Dana Hookera (17-8) przez KO (uderzenia na korpus), R3, 2:19
Karta główna
135 lbs: Rob Font (16-4) pok. Sergio Pettisa (17-5) jednogłośną decyzją (3 x 30-27)
155 lbs: Charles Oliveira (25-8) pok. Jima Millera (29-13) przez poddanie (RNC), R1, 1:15
Karta wstępna
170 lbs: Zak Ottow (17-6) pok. Dwighta Granta (8-2) niejednogłośną decyzją (2 x 29-28, 28-29)
155 lbs: Drakkar Klose (10-1-1) pok. Bobby’ego Greena (24-9-1) jednogłośną decyzją (3 x 29-28)
155 lbs: Joaquim Silva (11-1) pok. Jareda Gordona (14-3) przez KO (ciosy), R3, 2:39
185 lbs: Jack Hermansson (18-4) pok. Geralda Meerschaerta (28-10) przez poddanie (gilotyna), R1, 4:25
185 lbs: Zak Cummings (22-6) pok. Trevora Smitha (15-9) jednogłośną decyzją (3 x 29-28)
145 lbs: Dan Ige (10-2) pok. Jordana Griffina (17-6) jednogłośną decyzją (3 x 29-28)
Karta UFC Fight Pass
205 lbs: Mike Rodriguez (10-3) pok. Adama Milsteada (8-3) przez TKO (uderzenia), R1, 2:59
265 lbs: Juan Adams (5-0) pok. Chrisa de la Rochę (5-3) przez TKO (ciosy), R3, 0:58
*****
Komentarze: 12