UFC

UFC FI: Whittaker vs. Till – wyniki i relacja

Wyniki i relacja na żywo z gali UFC Fight Island: Whittaker vs. Till, która odbyła się w Abu Zabi.

W walce wieczoru Robert Whittaker (21-5) po niezwykle technicznym widowisku pokonał na punkty Darrena Tilla (18-3-1). Pełna relacja – tutaj.

W starciu wieńczącym trylogię Mauricio Shogun Rua (27-11-1) po raz trzeci wypunktował Antonio Rogerio Nogueirę (26-10). Pełna relacja – tutaj.

Fabricio Werdum (24-9-1) poddał w pierwszej rundzie faworyzowanego Alexandra Gustafssona (18-7), psując debiut Szweda w wadze ciężkiej. Pełna relacja z walki – tutaj.

Paul Craig (13-4-1) poddał w pierwszej rundzie Gadzhimurada Antigulova (20-7). Pełna relacja z walki – tutaj.

Alex Oliveira (22-8-1) pewnie porozbijał na pełnym dystansie Petera Sobottę (17-7-1). Relacja z pojedynku – tutaj.

Khamzat Chimaev (8-0) zdemolował w pierwszej rundzie Rhysa McKee (10-3-1). Pełna relacja z walki – tutaj.

W wyróżnionym starciu karty wstępnej Francisco Trinaldo (26-7) powrócił z dalekiej podróży, w trzeciej rundzie brutalnie nokautując Jaia Herberta (10-2). Pełna relacja z walki – tutaj.

Gremialnie skreślany Jesse Ronson (22-10), który powrócił do oktagonu po 6 latach walki poza UFC, poddał w pierwszej rundzie Nicolasa Dalby’ego (18-4-1). Pełna relacja – tutaj.

Tom Aspinall (8-2) zadebiutował w UFC z przytupem, demolując w 45 sekund Jake’a Colliera (11-5). Pełna relacja z walki – tutaj.

Kapitalnie usposobiony Movsar Evloev (13-0) pewnie pokonał na pełnym dystansie Mike’a Grundy’ego (12-2). Pełna relacja z walki – tutaj.

Tanner Boser (19-6) pokonał Raphaela Pessoę (10-2) przez techniczny nokaut w drugiej rundzie. Pełna relacja z walki – tutaj.

Debiutujący w oktagonie Niklas Stolze (12-4) rozpoczął walkę z Ramazanem Emeevem (19-4) z animuszem, smagając rywala kilkoma dobrymi lowkingami i broniąc się przed obaleniem. Z czasem jednak Dagestańczyk przejął stery walki w swoje ręce – trafi kilkoma ciosami i zaprzągł do działania zapasy, dwa razy przewracając Niemca. Ostatnie sekundy pierwszej rundy należały jednak do Stolze, który powróciwszy na nogi, mocno wstrząsnął Emeevem latającym kolanem, rzucając się za naruszonym rywalem do parteru. Syrena kończąca pierwszą rundę uratowała jednak prawdopodobnie Dagestańczyka.

W drugiej odsłonie tempo walki odrobinę spadło. Ramazan Emeev był odrobinę agresywniejszy i skuteczniejszy, szczególnie krosem kilka razy dosięgając Niemca. Nieźle pracował też jabem, dobrze zamykając rywala na siatce. Stolze próbował odpowiadać kopnięciami, ale jego aktywność mocno spadła i poza kilkoma lowkingami nie zaliczył dobrych akcji.

Dagestańczyk odwołał się do zapasów w trzeciej rundzie, długimi fragmentami męcząc Stolze w klinczu przy ogrodzeniu. Tam kontrolował go klamrą, atakując od czasu do czasu kolanami na uda, korpus i głowę. W ostatnich sekundach Stolze zaatakował gilotyną, ale nie był w stanie jej sfinalizować.

Sędziowie orzekli o zwycięstwie Ramazana Emeeva w stosunku 2 x 30-27, 29-28. Dagestańczyk wraca tym samym na zwycięską drogę po porażce z Anthonym Rocco Martinem.

Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN

Pierwsza runda otwierającego galę pojedynku pomiędzy Nathanielem Woodem (17-4) i debiutującym w oktagonie Johnem Castanedą (17-5) należała do Brytyjczyka, choć i Amerykanin miał w niej swoje momenty. Wood regularnie okopywał wykroczną nogę odwrotnie ustawionego przeciwnika, będąc też odrobinę precyzyjniejszym w obszarze bokserskim. Chętni smagał też rywala frontalnymi kopnięciami na korpus. Agresywnie nastawiony – tj. wywierający presję i wkładający sporą moc w uderzenia – Castaneda grzmotnął natomiast Wooda kilka raz na rozerwanie klinczu.

W drugiej odsłonie przewaga Wooda jeszcze wzrosła. Nadal terroryzował wykroczną nogę Castanedy, ale kilka razy soczyście grzmotnął go też krosem. Dwa razy wydawało się, że po zainkasowaniu serii ciosów Amerykanin jest odrobinę naruszony. Chwilami – prawdopodobnie z uwagi na okopaną prawą nogę – Castaneda zmienił ustawienie na klasyczne.

Trzecia runda również przebiegała pod dyktando sprawniejszego w szermierce na pięści i kopnięcia Nathaniela Wooda. Brytyjczyk kontynuował terrory wykrocznej nogi Castanedy, nie zapominając też o frontalach na korpus. Kilka razy soczyście grzmotnął do też ciosami – czy to długimi krzyżowymi, czy też kombinacjami sierpowych, często na rozerwanie. Castaneda nie miał pomysłu na przedarcie się przez defensywę rywala, ale pokazał charakter, do końca walki próbując.

Sędziowie zgodnie wypunktowali walkę w stosunku 3 x 30-27 dla Nathaniela Wooda, który powraca na zwycięskie tory po porażce z Johnem Dodsonem.

Wyniki UFC Fight Island

Walka wieczoru

185 lbs: Robert Whittaker (21-5) pok. Darrena Tilla (18-3-1) jednogłośną decyzją (3 x 48-47)

Co-main event

205 lbs: Mauricio Shogun Rua (27-11-1) pok. Antonio Rogerio Nogueirę (26-10) niejednogłośną decyzją (2 x 29-28, 28-29)

Karta główna

265 lbs: Fabricio Werdum (24-9-1) pok. Alexandra Gustafssona (18-7) przez poddanie (balacha), R1, 2:30
115 lbs: Carla Esparza (17-6) pok. Marinę Rodriguez (12-1-2) niejednogłośną decyzją (30-27, 29-28, 28-29)
205 lbs: Paul Craig (13-4-1) pok. Gadzhimurada Antigulova (20-7) przez poddanie (trójkąt), R1, 2:06
170 lbs: Alex Oliveira (22-8-1) pok. Petera Sobottę (17-7-1) jednogłośną decyzją (3 x 30-27)
170 lbs: Khamzat Chimaev (8-0) pok. Rhysa McKee (10-3-1) przez GNP (uderzenia), R1, 3:09

Karta wstępna

155 lbs: Francisco Trinaldo (26-7) pok. Jaia Herberta (10-2) przez KO (lewy sierp), R3, 1:30
170 lbs: Jesse Ronson (22-10) pok. Nicolasa Dalby’ego (18-4-1) przez poddanie (RNC), R1, 2:48
265 lbs: Tom Aspinall (8-2) pok. Jake’a Colliera (11-5) przez KO (ciosy), R1, 0:45
145 lbs: Movsar Evloev (13-0) pok. Mike’a Grundy’ego (12-2) jednogłośną decyzją (2 x 30-27, 29-28)
265 lbs: Tanner Boser (19-6) pok. Raphaela Pessoę (10-2) przez TKO (ciosy), R2, 2:36
135 lbs: Pannie Kianzad (13-5) pok. Bethe Correię (11-5-1) jednogłośną decyzją (2 x 30-27, 29-28)
170 lbs: Ramazan Emeev (19-4) pok. Niklasa Stolze (12-4) jednogłośną decyzja (2 x 30-27, 29-28)
135 lbs: Nathaniel Wood (17-4) pok. Johna Castanedę (17-5) jednogłośną decyzją (3 x 30-27)

*****

„Pie*doliłem trzy po trzy” – Marcin Wrzosek kaja się za swoje słowa, przeprasza Borysa Mańkowskiego

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button