„UFC, czy wy sobie, ku*wa, jaja ze mnie robicie?!” – Sean Strickland reaguje na zestawienie z Dricusem Du Plessisem na UFC 297 w Toronto
Sean Strickland postawił sprawę jasno – gdyby to zależało od niego, nie walczyłby ani w styczniu, ani szczególnie w Kanadzie.
Mistrz kategorii średniej UFC Sean Strickland nie jest zadowolony z zestawienia z Dricusem Du Plessisem – a konkretnie terminu gali i przede wszystkim jej lokalizacji. Nie pozostawił co do tego wątpliwości w mediach społecznościowych.
Tarzan rozsiadł się na mistrzowskim tronie we wrześniu w Australii, gdzie nieoczekiwanie rozbił na pełnym dystansie faworyzowanego Israela Adesanyę. Pytany później o potencjalnych rywali na pierwszą obronę, Amerykanin podkreślał, że wyjdzie do każdego, kogo wystawi mu UFC, choć nie ukrywał, że liczy na duże nazwisko – aby dobrze zarobić.
W drodze do gali UFC 294 w Abu Zabi sternik organizacji Dana White na pretendenta do walki z Seanem Stricklandem namaścił medialnie zwycięzcę pojedynku Khamzata Chimaeva z Kamaru Usmanem, którym ostatecznie okazał się Czeczen.
Strickland obwieścił, że chętnie stanie w szranki z cieszącym się dużą rozpoznawalnością Wilkiem, choć z pełną mocą podkreślił, że sportowo absolutnie nie zasłużył on na titleshto – z trudem pokonał bowiem wchodzącego na zastępstwo i leciwego półśredniego.
Ostatecznie jednak to nie Czeczen będzie przeciwnikiem amerykańskiego mistrza. Organizatorzy ogłosili bowiem, że Sean Strickland pójdzie w oktagonowe tany z niepokonanym pod sztandarem UFC Dricusem Du Plessisem, który ostatnio zdemolował Roberta Whittakera. Starcie Tarzana ze Stillknocksem uświetni galę UFC 297, która odbędzie się 20 stycznia w Toronto. Jak się okazuje, Sean kontent z takiego spraw obrotu nie jest…
– Dlaczego Kanada?! – napisał na platformie X.. – GSP, ty do tego doprowadziłeś? Żadnej broni, żadnej wolności słowa… Dlaczego? UFC, czy wy sobie, ku*wa, jaja ze mnie robicie?!
Pogodzony z losem, Amerykanin zabrał następnie głos na Instagramie.
– Cóż, Kanado, pora przywrócić wam wszystkim trochę wolności – obwieścił. – Ani nie chciałem walczyć w styczniu, ani w Kanadzie, ale zostałem poproszony, aby pomóc w robocie pewnym damom… I oni nazywają mnie seksistą…
Zapowiedź walki, jej wstępną analizę oraz wstępny typ na zwycięzcę przedstawiliśmy tutaj.
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.