Tyron Woodley ostro o sterniku UFC: „Cierpiący na urojenia Dana ciągle degraduje mnie jako zawodnika”
Mistrz kategorii półśredniej Tyron Woodley odpowiedział na słowa Dany White’a, który przekonywał, że jego walka z Natem Diazem nigdy nie była rozważana.
To było nieuniknione. Gdy Dana White podczas spotkania z dziennikarzami kompletnie wyśmiał pomysł potencjalnej walki Tyrona Woodleya z Natem Diazem, przekonując, że nigdy tak naprawdę nie było jej w planach, jednocześnie szydząc z mistrza 170 funtów, który miał nagle ozdrowieć i zapomnieć o kontuzji ramienia, pewnikiem było, że T-Wood nie puści tego płazem.
I nie puścił, wywiadów udzielając aż trzem dużym portalom i nie pozostawiając wątpliwości, co sądzi o słowach White’a.
Cierpiący na urojenia Dana ciągle degraduje mnie jako zawodnika, podczas gdy jego pracą jest promowanie jego zawodników, szczególnie mistrzów.
– powiedział w rozmowie z MMAFighting.com Woodley.
Dlaczego rozpoczynałem obóz i dlaczego Nate domagał się $15 milionów, skoro nie miało być walki? To oczywiste, że nadal nie mieli swojej upragnionej walki wieczoru. Taka jest prawda – i wiedzą to. Niemożność dojścia do porozumienia w kwestii finansów z Natem zabiła tę walkę.
Z kolei w rozmowie z MMAJunkie.com Woodley wypowiedział się jeszcze ostrzej, tym razem smagając medialnie nie tylko White’a, ale także – ponownie – młodszego z braci Diaz.
Wygląda na to, że powiedział „nie”, nie mówiąc „nie”.
– stwierdził Woodley o Diazie.
Wygląda na to, że mówił: „Lękam się, ziomek” bez powiedzenia tego na głos.
Nigdy nie zarobił $15 milionów za walkę. Nie wiem, czy ma amnezję, ale zanim walczył z Conorem McGregorem, pokonał Michaela Johnsona za $16k/$16k. A po dwóch walkach z Conorem sądzi, że zarobi $15 milionów, walcząc ze mną? Nie jestem nawet Conorem. Nie zarobi tyle nawet na walce z Conorem.
Równie dobrze mógłbym powiedzieć: „Jasne, mogę walczyć teraz ze Stipe Miocicem. Wchodzę w to. Mogę się z nim bić.” A ile ci trzeba? „30 milionów”. Bo wiem, że nie dostanę $30 milionów.
35-latek powtórzył też, że walka była w pełni realna – i właśnie z tego powodu przełożył operację ramienia.
Pojedynek był zaproponowany na tę konkretną datę (30 grudnia).
– powiedział.
To nie była walka w stylu: „Ok, taką walkę byśmy dla ciebie mieli. Ta walka pasowałaby nam na tę datę, bo potrzebujemy dużej walki wieczoru, dużego nazwiska”. To było prawie jak: „Hej, jeśli on zgodzi się na tę datę…”. Więc mówię im, że ok, wchodzę w to.
Z kolei w rozmowie z TMZ.com Woodley zapowiedział, że idzie pod nóż, aby naprawić ramię, celując w powrót do akcji w okolicach marca lub kwietnia 2018 roku.
Szkoda, ale skoro nikt nie chce walczyć z kimś, kto nie ma nawet 100-procentowej sprawności w ramieniu, mogę równie dobrze iść zoperować to ramię, żeby bronić pasa z mniejszym ryzykiem.
– podsumował.
*****
Lowkin’ Talkin’ MMA #1 – UFC Szanghaj, UFC 218, Johnson vs. Dillashaw, Joanna Jędrzejczyk
