Tyron Woodley: „Gdybym miał inną cerę, ludzie traktowaliby mnie inaczej”
Tyron Woodley dowodzi, że z uwagi na swój kolor skóry jest najgorzej traktowanym mistrzem w UFC.
Mistrz kategorii półśredniej Tyron Woodley rozgrzał dzisiaj do czerwoności media społecznościowe po tym, jak po raz kolejny – tym razem w pełni otwarcie – zaczął opowiadać o rasizmie w sporcie, czyniąc z siebie największą jego ofiarę. Wszystkiemu w studio ESPN.com przysłuchiwali się z niedowierzaniem siedzący obok Stephen Thompson, z którym Woodley pójdzie w powtórne tany na gali UFC 209 w Las Vegas, oraz dziennikarka przeprowadzająca wywiad.
Przed tamtą walką traktowali Wonderboy’a, jakby był mistrzem.
– ocenił Woodley promocję i marketing UFC przed pierwszą konfrontacją z Thompsonem, która zakończyła się większościowym remisem.
A to ja jestem mistrzem, to ja znokautowałem najgroźniejszego półśredniego na świecie w rekordowym czasie – a nie otrzymuję szacunku, na który zasługuję. Mając to na uwadze, nie wypuszczajcie go tam, żeby maszerował z amerykańską flagą tak, jakbym ja był z innego kraju. Żeby paradował tam, żeby wszystko kręciło się wokół niego.
A na dotatek ci wszyscy ludzie powtarzają, że, o, Woodley ma te wszystkie mięśnie, nie da rady w pięciu rundach. Przepraszam bardzo, ale najwięcej obrażań zadałem w rundach mistrzowskich, które ledwie przetrwał. Większość sędziów przerwałaby walkę, gdy posłałem go na deski po raz trzeci w czwartej rundzie.
Wyczuwająca interesującą rozmowę dziennikarka zapytała zatem Woodley’a, dlaczego tak się dzieje, dlaczego to Wonderboy był rzekomo mocniej promowany.
Ludzie nie lubią tego słyszeć, ale taka jest kultura tego sportu, mamy do czynienia z innymi zestawami zasad.
– próbował w zawoalowany sposób odpowiedzieć na pytanie mistrz, dodając następnie:
Niektórzy ludzie mówią o rasizmie w sporcie, ale gdy tylko ja wspomnę o rasizmie, to od razu mówią, że gram kartą rasistowską. Ale mogę wskazać jasne fakty, które dowodzą, że żaden mistrz nie był traktowany tak jak ja.
Dziennikarka – notabene również ciemnoskóra – nie ustępowała i zadała pytanie wprost: „Więc mówisz, że dlatego, że jest biały, wspierają go bardziej?”
Nie mówię, że go bardziej wspierają, ale to jasne jak cholera, że ma pewnych fanów, którzy często przekraczają granice. To nie jego wina, nie mówię, że to jego wina. Chcę, żeby to było jasne. Szanuję go.
– stwierdził T-Wood.
Ale powiedzmy to sobie jasno. Gdybym miał inną cerę, ludzie traktowaliby mnie inaczej.
Do rozmowy próbował wtrącić się Thompson, wyrażając swoje zdziwienie słowami rywala, ale ten szybko przedstawił rozstrzygający argument.
Kto jest obecnie najlepszym zawodnikiem P4P? Według rankingów? Kto nim jest? Demetrious Johnson. Afroamerykański mężczyzna. Prawdziwy diabeł tasmański.
– powiedział Woodley.
Dlaczego nie cieszy się największym poparciem? Dlaczego nie zarabia największych pieniędzy? W czym różnica? Pomyślcie o tym. Drugi (w rankingu) Jon Jones wpadł w tarapaty i przyznaję, sam jest swoim największym wrogiem, ale nie mogli się doczekać, żeby go załatwić.
Thompson nie zdzierżył.
Przecież sam się załatwił. O czym ty mówisz?
– powiedział pretendent, ale Woodley szybko odparował:
Tak, załatwił się, ale jest masa innych sportowców tego typu. Możemy zrobić o tym cały program.
https://www.youtube.com/watch?v=NIVG68Qh284
*****