Typy UFCUFCZapowiedzi gal UFC

Typowanie UFC Vegas: Pereira vs. Hernandez

Analizy najważniejszych walk i typowanie całej gali UFC Fight Night: Pereira vs. Hernandez, która odbędzie się w Las Vegas.

Dla Czytelników Lowking.pl, którzy nie są jeszcze graczami FORTUNY, przygotowaliśmy ZAKŁAD BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ + 20 ZŁ ZA REJESTRACJĘ + 10 ZŁ ZA PIERWSZY DEPOZYT. Szczegóły – tutaj.

Gala UFC Vegas: Pereira vs. Hernandez rozpocznie się o godzinie 22:00 czasu polskiego od karty wstępnej na UFC Fight Pass. Początek karty głównej o 01:00 na Polsat Sport oraz UFC Fight Pass.

Przypominamy, że poszczególne ikony przy przewidywanych rezultatach walk w lekkim uproszczeniu oznaczają:

IkonaOpis
Tylko kataklizm mógłby sprawić, że mój faworyt przegra.
Jestem przekonany do swojego typu, ale nie skreślam całkowicie jego rywala, bo ma narzędzia, by zwyciężyć – choć szanse na to są niewielkie.
Zawodnik, na którego postawiłem powinien to bez większych problemów wygrać, choć jego rywal może stawić spory opór, który może zaprowadzić go nawet do zwycięstwa.
Nie jestem przekonany, bliżej mi, rzecz jasna, do zawodnika, na którego postawiłem, ale jego oponent ma umiejętności, by to wygrać.
Absolutnie nie będę zdziwiony, jeśli wytypowany przeze mnie zawodnik polegnie z kretesem, szalenie wyrównana walka, może pójść w dwie strony.

135 lb: Rob Font (20-8) vs. Kyler Phillips (12-2)

Kursy bukmacherskie: Rob Font vs. Kyler Phillips 4.35 – 1.22


Bartłomiej Stachura: owszem, mierzył się z mocnymi rywalami, ale z ostatnich pięciu walk Rob Font wygrał tylko jedną, co zresztą stanowiło dla mnie spore zaskoczenie. Chodzi oczywiście o wiktorię nad Adrianem Yanezem, którego wówczas faworyzowałem. Jak natomiast sprawa przedstawia się przed starciem weterana z Kylerem Phillipsem?

Otóż, od zawsze najgroźniejszą bronią Fonta pozostawał śliczny, długi, precyzyjny i szybki lewy prosty – i nadal nią jest! Rob to naprawdę dobrze poukładany bokser, szczególnie w ofensywie. O jego obronie tego samego powiedzieć nie sposób. Owszem, przez nokauty nie przegrywa, ale bywa, że kilka razy w trakcie jednej walki zalicza deski! Jasny gwint.

Kyler Phillips to zdecydowanie wszechstronniejszy zawodnik, który potrafi walczyć nie tylko w stójce – tamże jego arsenał jest znacznie bogatszy aniżeli Fonta, choć pod kątem pięściarskim może jednak rywalowi ustępować – ale też w obszarze zapaśniczo-parterowym. W tych natomiast aspektach Rob Font zdecydowanie nie domaga, czego koronnym dowodem jego dwie ostatnie walki, w których regularnie przewracali go Deiveson Figueiredo oraz Cory Sandhagen.

Jeśli dodać do tego, że Font ma już na karku 37 lat, co jak na wagę kogucią oznacza mocno zaawansowany już wiek, podczas gdy 29-letni Phillips dopiero wchodzi w najlepszy okres w swojej karierze, to trudno nie faworyzować tutaj tego ostatniego. Szybkość i kreatywność w stójce wespół z umiejętnościami zapaśniczo-parterowymi zaprowadzą Kylera do czwartej z rzędu wiktorii.

Zwycięzca: Kyler Phillips przez decyzję

185 lb: Michel Pereira (31-11) vs. Anthony Hernandez (12-2)

Kursy bukmacherskie: Michel Pereira vs. Anthony Hernandez 2.05 – 1.78


Bartłomiej Stachura: Ha! Sprawa nie jest tutaj szczególnie skomplikowana, przynajmniej na papierze. Otóż, wszystko rozstrzygnie się w pierwszej rundzie – nawet jeżeli się nie rozstrzygnie. Albo zatem Michel Pereira skończy Anthony’ego Hernandeza w otwierającej walkę rundzie, albo nie skończy – w tej drugiej opcji oznacza to jego porażkę.

Hernandez to kawał charakternego grapplera o niezmąconej niczym pewności siebie i elitarnym wręcz zaufaniu do własnych umiejętności. Metodycznie naciera, szuka obaleń, nie zrażając się niepowodzeniami. A gdy już obali, jest nie do zatrzymania w parterze. Kapitalnie kontroluje rywali, przechodzi pozycje, rozpuszcza ręce, doskonale korzysta z wszelkiego rodzaju frontalnych duszeń. Maestria!

Rzecz natomiast w tym, że w stójce Fluffy ma frywolne podejście do defensywy. Jego metodyczna ofensywa chwilami przybiera formę radosnej – otwiera się, inkasuje bomby. Jego achillesową piętą jest korpus – tzn. ataki na tenże. Problemy takimi właśnie uderzeniami sprawiali mu Roman Kopylov, Kevin Holland czy Markus Perez. Nie mam zatem żadnych wątpliwości, że Michel Pereira będzie tutaj polował na swoje firmowe smagające kopnięcia na korpus, w których jest naprawdę piekielnie mocny – z obu nóg! Ba! Może jak najbardziej poszukać też jakiegoś krosa na schaby Amerykanina.

Nie spadnie mi zatem szczęka na podłogę, jeśli szybki, zrywny, kreatywny i dysponujący ciężkimi kopnięciami oraz ciosami Michel Pereira skończy Anthony’ego Hernandeza w pierwszej rundzie. Przypomnę, że na wygranie trzech ostatnich walk potrzebował łącznie około trzech li tylko minut!

Uważam natomiast, że Hernandez – świadom zagrożenia, jakie w pierwszej rundzie wnosi do oktagonu Brazylijczyk – podejdzie do jego ofensywy z mniejszym niż zazwyczaj lekceważeniem. Służyć będzie mu tutaj mała klatka, ograniczająca mobilność Pereiry. Przetrwawszy pierwszą rundę – musi też uważać na gilotyny Brazylijczyka! – w drugiej podkręci tempo, przejmując stery walki w swoje ręce. Wygra przez poddanie.

Zwycięzca: Anthony Hernandez przez poddanie

PODSUMOWANIE

WalkaBartek S.
Hernandez - Pereira
1.78 - 2.05

Hernandez
Font - Phillips
4.35 - 1.22

Phillips
Johnson - Sumudaerji
1.42 - 2.87

Johnson
Hadley - Smotherman
1.19 - 4.80

Hadley
Elkins - Pineda
1.90 - 1.90

Elkins
Nicolau - Almabaev
2.67 - 1.48

Almabaev
Katona - Matsumoto
2.87 - 1.42

Matsumoto
Edwards - Vidal
1.38 - 3.05

Edwards
Penne - Reed
2.44 - 1.56

Reed
Martinez - Ardelean
1.76 - 2.07

Martinez
Lane - Despaigne
4.10 - 1.24

Despaigne
Ostatnia gala11-1
Łącznie3233-1736
Poprawne65,06%

Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Komentarze: 1

Dodaj komentarz

Back to top button